Kupiłam tę odżywkę przypadkiem, bo akurat była na promocji w hipermarkecie. Zaskoczyła mnie swoim działaniem. Jest genialna!
KOLOR, KONSYSTENCJA, ZAPACH
To odżywka o rzadkiej konsystencji, powiedziałabym nawet, że jest lejąca. Ma delikatnie miodowy kolor. A pachnie... połączeniem miodu, kwiatów i czegoś romantycznego. Jest to zapach słodki, zmysłowy, niebanalny. Naprawdę mi się podoba. Zostaje na włosach po wysuszeniu - włosy pachną potem przez pół dnia słodkim, kwiatowym miodem :)
NAKŁADANIE
Używam jej po każdym myciu włosów. Przyznam, że trochę oszczędzam, więc nakładam na włosy niewielką ilość. Za to trzymam ją na włosach przez kilkanaście minut, czasem pół godziny - generalnie do końca kąpieli. Potem zmywam.
Polecam też używanie jej w roli balsamu bez spłukiwania, do nakładania na pojedyncze kosmyki włosów. Cudownie wygładza, nie skleja, nie obciąża (tylko trzeba nałożyć naprawdę minimalną ilość). A włosy pachną po niej magicznie! :)
DZIAŁANIE
Ta odżywka przede wszystkim wygładza, nawilża, nabłyszcza i uelastycznia. I robi to doskonale. Od razu po jej nałożeniu, w kilka sekund włosy stają się idealnie gładkie, lejące i śliskie. Wręcz przelewają się przez palce.
Jako osoba z włosami wysokoporowatymi, szorstkimi, które są wiecznie spuszone i lubią robić szopę - muszę przyznać, że niewiele odżywek i masek do włosów potrafi aż tak mocno wygładzić i ujarzmić moje włosy.
Po spłukaniu tej odżywki i wysuszeniu głowy, włosy nadal są gładkie, lejące, lśniące, łatwe do ułożenia.
Poza tym odżywia Herbal Essences odżywia, regeneruje i ogólnie poprawia kondycję włosów. Ale mimo wszystko nawilżenie i wygładzenie wysuwają się w jej działaniu na plan pierwszy i robią efekt "wow".
Gdybym miała porównać ją do innych kosmetyków, to podobny efekt dawały mi maski do włosów:
- wygładzająca z Ziaji, w białym słoiczku z granatową kropką (już nie jest produkowana),
- 3 minute Miracle z Aussie (pachnąca gumą balonową).
OPAKOWANIE
Odżywka znajduje się w dużej, dość miękkiej, plastikowej tubie. Zielona zakrętka jest zamykana na zatrzask, który jest idealnie wyprofilowany i praktycznie się nie brudzi.
Opakowanie jest bardzo ładne, wygodne w użyciu, praktyczne, przyjemne w dotyku. Wizualnie mi się podoba.
CENA, WYDAJNOŚĆ
Kupiłam ją za 20 zł i uważam, że zdecydowanie jest warta swojej ceny. Działa o wiele lepiej niż większość masek do włosów, które znam. Jest też wydajna, bo już niewielka ilość wystarcza na rozprowadzenie jej na długich i gęstych włosach.
PODSUMOWANIE
Polecam! :) Serio, to świetny kosmetyk. Jeżeli też macie niesforne, spuszone, wysoko- lub średnioporowate włosy, będziecie zachwycone! :)))))))
Zalety:
- idealnie wygładza, nawilża, dodaje blasku, ujarzmia, sprawia, że włosy "przelewają się" przez palce
- stworzona do włosów wysokoporowatych, niesfornych, potrzebujących wygładzenia
- pięknie pachnie miodowo-kwiatowo
- śliczne, wygodne opakowanie
- jest lepsza od większości odżywek i masek do włosów
- wydajna
- cena 20 zł jest w porządku
- mam sentyment do marki Herbal Essences (używałam jej jako nastolatka ^^)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie