Davines Heart of Glass, Intense Treatment Intensywna kuracja do włosów

Moje włosy są bardzo problematyczne, ponieważ u nasady bardzo się przetłuszczają (pod koniec dnia bywają już przetłuszczone), a na pozostałej części (ponieważ są farbowane na blond), są suche, łamiące się, pozbawione blasku. Ponadto są cienkie i delikatne, półdługie. Dobranie do nich właściwych kosmetyków jest trudne. Serię Heart of Glass polecała fryzjerka w jednym z salonów. Podsłyszałam jej zachwyty i postanowiłam wypróbować na własnej skórze. Produkt działa niczym bardzo mocno odżywcza maska. Producent zaleca stosowanie jej raz w tygodniu lub w razie potrzeby (od 5-15 min). Z doświadczenia wiem, że najlepiej nałożyć na dłuższy czas (ja zostawiam nawet na noc), bo im dłużej maska jest na włosach, tym lepsze efekty w odbudowaniu, odżywieniu później widać. Kuracja bazuje na unikalnym kompleksie Biacidic Bond Complex, który powstał, aby regenerować, chronić i wzmacniać wiązania wewnątrz włosa. Regeneruje pasma po wyczerpującym rozjaśnianiu i farbowaniu. Co ważne, w składzie znajduje się także wyciąg z baobabu, który pielęgnuje delikatne, kruche, szorstkie i matowe pasma po rozjaśnianiu i farbowaniu i sprawia, że stają się mocniejsze, bardziej wytrzymałe, gładsze i bardziej lśniące. Produkt nie zawiera niebieskiego czy fioletowego pigmentu. To kuracja mocno odżywcza i regenerująca. Pigment (naturalny) znajdziemy w odżywce tej samej linii. Produkty do włosów blond marki Davines stawiają na naturalne i bezpieczne składniki, a unikają silikonów, akrylanów i syntetycznych pigmentów. Formuły są w 83-96% naturalne. Uwielbiam tę serię za naturalny skład i ratowanie moich włosów po każdym rozjaśnianiu.