Redken Acidic Bonding Concentrate Intensive Treatment (Intensywna kuracja do włosów) 

Balsam o kremowej konsystencji, wygodny do nakładania na włosy, raczej bez wyczuwalnego zapachu. Produkt bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość by rozprowadzić po całej długości włosów, włosy, nie obciąża włosów. Po tym produkcie włosy łatwo się rozczesuje, łatwe w układaniu.

Opakowanie butelka z szatą graficzną ładna, stonowane kolory podkreślają jej profesjonalizm. Kuracja ma kremową konsystencję, charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem - dzięki temu zapachowi można poczuć się jak w salonie. Włosy po zastosowaniu są miękkie i wygładzone - lśnią jak tafla. Włosy są wzmocnione, odżywione oraz wygładzone. Zdecydowanie efekt jest jak z salonu. Nie obciąża włosów oraz nie powoduje ich przetłuszczenia - szczerze bardzo się tego bałam.

Kuracja intensywnie odbudowuje włosy sprawia że są bardziej sprężyste, lśniące. Wyglądają na dużo zdrowsze. Po stosowaniu tego produktu stały się bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne. Końce są mniej rozdwojone, nie są łamliwe przez co włosy nie przerzedzają się.

Swoją przygodę z rozjaśnianiem i farbowaniem włosów zaczęłam jakieś 25 lat temu ;) Mam więc spore doświadczenie w tym temacie i jako posiadaczka włosów rozjaśnianych doskonale wiem, jak ważna jest ich odpowiednia pielęgnacja. Tym bardziej że obecnie rozjaśniam je co miesiąc, a przy tym stylizuję przy użyciu suszarki, a czasem również prostownicy. W dodatku moje włosy są cienkie i z natury swej kręcone, dlatego ich pielęgnacja jest naprawdę sporym wyzwaniem ;) Dlatego bardzo się ucieszyłam z możliwości przetestowania zestawu kosmetyków do włosów zniszczonych Redken Acidic Bonding Concentrate, w którym znalazła się również ta kuracja. Intensywna kuracja do włosów marki Redken zamknięta jest w poręcznej butelce o niestandardowej pojemności 190 ml. Niestety plastik, z którego jest wykonana, jest nieco sztywny, dlatego trzeba dosyć mocno ją ścisnąć, aby wydobyć odpowiednią ilość produktu. Natomiast bardzo podoba mi się minimalistyczny i estetyczny design opakowania. Znajdują się też na nim wszystkie niezbędne informacje na temat kuracji, takie jak działanie, skład, czy instrukcja obsługi ;) Kosmetyk ma kremową konsystencję, która łatwo rozprowadza się na włosach i przyjemnie je otula. Zgodnie z zaleceniami producenta, kurację trzymam na włosach przez około 10 minut, a następnie spłukuję i przechodzę do kolejnych kroków, czyli mycia szamponem i nałożenia odżywki. Już podczas zmywania tej intensywnej kuracji czuć, że włosy zostały odżywione i nawilżone, ponieważ są miękkie i przyjemne w dotyku, a w dodatku nie plączą się. Dzięki temu łatwiej wykonać kolejne kroki pielęgnacyjne. Nie mogę nie wspomnieć również o przepięknym zapachu, który niesamowicie uprzyjemnia stosowanie kosmetyku ♡ Stosuję ją z ogromną przyjemnością i uważam, że jest warta wypróbowania. Tym bardziej że w połączeniu z pozostałymi kosmetykami z zestawu tworzy cudowny rytuał pielęgnacyjny dla włosów. Stosując regularnie wszystkie testowane kosmetyki z linii Acidic Bonding Concentrate zauważyłam, że moje włosy są ładnie nawilżone, gładkie, miękkie w dotyku i bardziej sprężyste. Przy tym łatwo się rozczesują, lepiej się układają i nie puszą się. Dzięki tej Intensywnej kuracji do włosów marki Redken przypomniałam sobie, jak dobrze działa na moje włosy metoda OMO :)

Używam kuracji Redken Acidic Bonding Concentrate Intensive Treatment od niedawna, ale już zauważyłam ogromną poprawę kondycji moich włosów. Produkt dosłownie „scala” pasma włosów, odbudowując ich strukturę – efekt widać już po pierwszym użyciu. Włosy stały się wyraźnie mocniejsze, bardziej sprężyste i odporne na łamanie. Kuracja posiada lekką formułę, dzięki czemu włosy pozostają puszyste, absolutnie nieobciążone. Efekt wygładzenia jest imponujący – pasma są jedwabiste, lśniące i miękkie w dotyku. Zapach jest przecudowny roznosi się na całą łazienkę energetyzując mnie każdego poranka.Dodatkowo zauważyłam, że włosy wyglądają na zdecydowanie bardziej odżywione, zdrowe i zregenerowane. Idealna regeneracja w domowym zaciszu. Zdecydowanie polecam każdemu, kto chce odzyskać zdrowy wygląd włosów.

Po zastosowaniu pakietu włosy wyglądają na odżywione i nie są napuszone, tylko gładkie i miłe w dotyku. Powiedziałabym, że dla osób eksperymentujących z włosami to must have! Na pewno zakupie kolejny zestaw po ukończeniu tego. Jestem zachwycona produktem. Dałam ten zestaw siostrze do przetestowania.

Produktem traktuję włosy na całej długości i delikatnie wgniatam we włosy. Włosy poddaje dalszym zabiegom (suszę suszarką, prostuję lub kręcę loki). Produkt sprawia, że włosy są miękkie i aksamitną w dotyku. Nie puszą się, delikatnie błyszczą, nadsje wlosom pzyjemny,delikatny zapach. Moje wysuszone włosy są przyjemne i miękkie w dotyku. Bałam się, jak linia zadziała na moje rozjaśnione włosy (czy nie pożółkłą, lub ich barwa nie będzie przypominać zielonej). Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Po kuracji wyglądają, jakbym dopiero co wyszła z salonu fryzjerskiego. Jestem bardzo zadowolona z efektu.

Redken Acidic Bonding Concentrate Intensive Treatment to intensywna kuracja, która świetnie sprawdza się w odbudowie i regeneracji włosów. Regularne stosowanie tego produktu pozwala na stopniową poprawę ich kondycji – stają się one bardziej gładkie, nawilżone i elastyczne. Kuracja pomaga w odbudowie struktury włosów, wzmacniając je od wewnątrz, co z czasem sprawia, że pasma są mniej podatne na uszkodzenia i łamanie. Produkt nie obciąża włosów, dzięki czemu pasma pozostają lekkie i pełne objętości. Kuracja doskonale nawilża, wygładza i poprawia teksturę włosów, jednocześnie dbając o ich zdrowy wygląd. To świetna opcja dla osób, które szukają intensywnej regeneracji włosów, które wymagają odbudowy po zniszczeniach. Zdecydowanie warto wypróbować!

Zniszczone, suche i rozjaśniane włosy wymagają ode mnie szczególnej pielęgnacji, dlatego z dużą nadzieją sięgnęłam po intensywną kurację przed szamponem. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to konsystencja produktu – jest niezwykle gęsta, wręcz kremowa. Z jednej strony sprawia to, że kuracja dobrze przylega do włosów i nie spływa, ale z drugiej – wydobycie jej z butelki to prawdziwe wyzwanie. Opakowanie wykonane jest z twardego plastiku, co znacznie utrudnia jego wydobycie, nawet gdy butelka jest pełna. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłaby pompka, która ułatwiłaby dozowanie. Zapach to ogromny atut tego kosmetyku – piękny, perfumowany i luksusowy. Stosowanie kuracji jest przyjemnym rytuałem, ale niestety efekty nie są tak spektakularne. Owszem, włosy po zastosowaniu są delikatnie wygładzone i miękkie, jednak nie zauważyłam znaczącej poprawy w ich kondycji. Nie odniosłam wrażenia, że produkt dogłębnie regeneruje włosy czy realnie wzmacnia ich strukturę. Jest to kosmetyk, który może stanowić dobry dodatek do pielęgnacji, ale jako samodzielny produkt nie jest dla mnie przełomowy. Wydajność również nie jest imponująca – gęsta konsystencja sprawia, że trzeba użyć większej ilości produktu, co w połączeniu z trudnym dozowaniem wpływa na niezbyt ekonomiczne zużycie.

Jestem posiadaczką włosów rozjaśnianych, suchych, puszących się i łamliwych. Kuracja zamknięta jest w plastikowej buteleczce, która jest twarda, więc żeby wydobyć kosmetyk, trzeba użyć trochę siły więc minusik. Kuracja ma przepiękny zapach cytrusowo-owocowy, który utrzymuje się na włosach przez dłuższy czas po myciu naprawdę go uwielbiam! Konsystencja kuracji jest kremowa, dzięki czemu dobrze rozprowadza się ją na suchych włosach, ale na lekko zwilżonych jeszcze lepiej więc wolę tę metodę aplikacji. Zazwyczaj trzymam ją przez około 10 minut, potem spłukuję i przechodzę do mycia szamponem oraz kolejnych etapów pielęgnacji. Jeśli lubicie metodę OMO (odżywka - mycie - odżywka), to ta kuracja będzie świetnym rozwiązaniem, jeżeli chcecie wprowadzić kwasy do pielęgnacji włosów. Zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami i pomaga dłużej cieszyć się intensywnością koloru po farbowaniu. Używam jej w połączeniu z szamponem, odżywką oraz kremem bez spłukiwania z tej samej serii średnio co drugie mycie. Po dłuższym czasie zauważyłam, że moje włosy stały się miększe w dotyku, wygładzone, mniej łamliwe, błyszczące i po prostu wyglądają na zdrowsze. Jednak tam, gdzie mam najbardziej zniszczone końcówki, kuracja nie zdziała cudów w takim przypadku i tak potrzebuję regularnego podcinania. Dla mnie największym plusem jest fakt, że świetnie chroni koloryzowane włosy przed wypłukiwaniem koloru i pomaga dłuższej cieszyć się ich blaskiem! Zdecydowanie uzupełnia moją rutynę pielęgnacyjną i pomaga utrzymać moje włosy w lepszej kondycji. Zawiera kwasy, więc trzeba uważać na słońce i pamiętać o dodatkowej ochronie!

Redken Acidic Bonding Concentrate Intensive Treatment działa na wielu płaszczyznach: odżywia, wzmacnia i regeneruje włosy, dzięki czemu stają się one bardziej elastyczne, gładkie i mniej łamliwe. Po zastosowaniu zauważyłam wyraźną poprawę w kondycji moich pasm – były mniej suche i bardziej zdrowe w wyglądzie. Co ważne, kuracja nie obciążyła moich cienkich włosów, a raczej dodała im lekkości i blasku. Zdecydowanie stały się bardziej nawilżone i mniej szorstkie, a końcówki były bardziej zabezpieczone przed łamaniem. Jeśli chodzi o zapach, jest on delikatny, świeży i przyjemny, ale nie intensywny, co sprawia, że nie dominuje nad innymi zapachami w pielęgnacji, a dodatkowo nie utrzymuje się zbyt długo na włosach, co również mi odpowiada. Produkt znajduje się w tubie, która jest wygodna w użyciu, a jej design jest minimalistyczny i elegancki.

Ta kuracja to świetny dodatek do pielęgnacji! Nakłada się ją przed myciem włosów, a efekt to jeszcze większe wzmocnienie i regeneracja. Po użyciu włosy są bardziej nawilżone, miękkie i wyglądają zdrowiej. Mam wrażenie, że dzięki niej szampon i odżywka działają jeszcze lepiej. Jeśli chcesz dopełnić pielęgnację i zadbać o włosy na maxa, to warto ją wypróbować!

Bardzo lubie ten produkt. Ułatwia rozczesywanie a włosy po zastosowaniu tego kosmetyku są miękkie i zdecydowanie odżywione. Produkt wydajny,wystarczy naprawdę odrobinka. Wlosy są intensywnie nawilżone.

Jestem posiadaczką rozjaśnianych blond włosów i Redken Acidic Bonding Concentrate Intensive Treatment okazał się strzałem w dziesiątkę. Stosowałam go zgodnie z zaleceniami producenta – na wilgotne włosy przed myciem. Efekty są naprawdę imponujące: włosy są wyraźnie wzmocnione, gładsze i bardziej elastyczne już po kilku użyciach. Poza skutecznym działaniem, kuracja ma jeszcze jedną ogromną zaletę – pięknie pachnie. Zapach jest delikatny, ale bardzo przyjemny i co ważne, nie drażni nosa, co dla mnie jest dużym plusem. To luksusowy produkt, który naprawdę warto mieć w swojej pielęgnacji, szczególnie jeśli włosy są osłabione po rozjaśnianiu.

Dziękuję za możliwość testowania tak cudownego produktu. Kuracja w plastikowej niewielkiej butelce, zamykanej na klik - u mnie od razu się złamał:) Dość gęsta konsystencja jak na taką sztywną butelkę, ale daje radę. Polska etykietka bardzo małym drukiem i niewiele informacji. Nakładamy ten specyfik na wilgotne włosy, przed myciem i po ok.10 min przystępujemy do standardowego mycia. Kuracja jest na tyle gęsta że nie spływa z włosów. Dociąża włosy zbyt puszące się, dla mnie super. Zdecydowanie poprawia kondycję włosów. Są bardziej gęste, grubsze i gładsze. Zapach luksusu.

Redken Acidic Bonding Concentrate Intensive Treatment to produkt, który zdecydowanie robi największą robotę w pielęgnacji włosów. Używałam go na sobie i polecałam wielu osobom, i każda z nich była zachwycona efektami – włosy stają się nawilżone, odżywione i wzmocnione, a ich kondycja poprawia się po każdej aplikacji. Jeśli miałabym kupić tylko jedną rzecz z tej serii, zdecydowanie byłby to właśnie ten produkt. Co ważne, opakowanie jest funkcjonalne i świetnie sprawdza się przy aplikacji, co dodatkowo podnosi komfort użytkowania. Intensywna kuracja to absolutny hit, który naprawdę działa i przynosi szybkie, widoczne efekty – gorąco polecam!

Produkt stosuję się przed umyciem włosów, co czyni go dosyć niezwykłym. Czy jednak jest skuteczny? Nie zauważyłam spektakularnej różnicy z zastosowaniem tego produktu przed myciem włosów. Być może dłuższe stosowanie przyniesie właśnie takie efekty. Sama konsystencja i zapach produktu oraz opakowanie nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Ta seria to dla mnie naprawdę solidna opcja dla włosów wymagających regeneracji. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że moje włosy są mocniejsze, mniej się puszą i wyglądają zdrowiej. To trochę jak domowa wersja profesjonalnej pielęgnacji. Jedyne, co może odstraszać, to cena, ale jeśli masz włosy po rozjaśnianiu czy częstym stylizowaniu, warto się skusić – efekty są widoczne.