bebeauty Natural, Energetyzująca maska do twarzy na tkaninie biodegradowalnej `Energy Boost - kawa i żeń szeń` 

Maseczkę BeBeauty zakupiłam w Biedronce podczas codziennych zakupów. Coraz bardziej przekonuję się do kosmetyków z dyskontów, bo te niepozorne kosmetyki potrafią zaskoczyć! Ostatnimi czasy ciężko mi się wyspać i często sięgam po maski energetyzujące, albo chociaż po płatki hydrożelowe pod oczy. Taki poranny zabieg pozwala mi nieco reanimować cerę i optycznie poprawić jej wygląd. Maska ma przyjemne dla oka opakowanie z motywem ziaren kawy i nie ukrywam, że to był główny bodziec do kupna tej maski :). Saszetka ma na odwrocie wszystkie ważne informacje o kosmetyku. Po bokach znajdziemy nacięcia, które umożliwiają nam dostanie się do zawartości bez użycia nożyczek. Sama płachta nie za bardzo przypadła mi do gustu, bo jest za mało elastyczna, odkleja się od twarzy w czasie noszenia i ogólnie bardzo ciężko było mi ją nałożyć, nawet gdy wykonałam dodatkowe nacięcia. Wygoda jest dla mnie istotna, a ta tkanina jest wyjątkowo niewspółpracująca, więc muszę zabrać za to jedną gwiazdkę. W saszecie mamy dosyć sporo esencji, więc możemy ją dokładać, albo wykorzystać jako serum. Esencja ma przyjemny, kawowy zapach, jest dosyć gęsta i nieco lepka. W składzie znajdziemy ekstrakt z kawy, który wzmacnia i oczyszcza. Kolejnym ważnym składnikiem jest ekstrakt z żeńszenia, który ma właściwości rewitalizujące, energetyzujące , nadaje skórze świeżego i lekkiego wyglądu. Poza tym mamy jeszcze betainę, którą bardzo lubię w kosmetykach za działanie nawilżające. Maseczkę aplikowałam rano, ale jak już wcześniej wspominałam schłodziłam ją w lodówce przed zabiegiem. Maseczka okazała się być dla mojej cery prawdziwym shotem energetyzującym ! Po 10 minutach objawy zmęczenia takie jak worki pod oczyma, obrzęki i poszarzała cera zniknęły. Maska nie uczuliła mnie i nie podrażniła. Po zdjęciu płachty skóra jest dosyć mocno lepka, ale to uczucie znika po nałożeniu kremu na dzień. Uważam, ze to bardzo przyjemny kosmetyk ! Spełnia obietnice producenta i na dodatek kosztuje tak niewiele !

Mam maseczkę w nieco nowszym opakowaniu. Płachta jest dobrze skrojona, dobrze przylega do twarzy, jest mocno nasączona esencją, ale niestety ta wersja nie pachnie zbyt przyjemnie. Po zdjęciu maseczki, skóra jest odświeżona, odżywiona, rozpromieniona.

Uwielbiam testować maseczki do twarzy, więc zachęcona opisem, zdecydowałam się na tą. Opakowanie zawiera białą maseczkę w płachcie, która jest obficie nasączona przezroczystym, jasnobrązowym płynem. Zapach faktycznie przypomina kawę, w moim odczuciu jest nieco chemiczny, ale mi się nawet podoba. Maseczka dobrze przylega do twarzy, więc użytkowanie było dla mnie komfortowe. Po zdjęciu twarz wyglądała na wypoczętą, rozjaśnioną i odświeżoną. Produkt nie spowodował u mnie zapychania cery, podrażnień i uczulenia. Zużyłam kilka opakowań i możliwe, że kiedyś jeszcze powrócę.

Maseczka w płachcie zamknięta jest w saszetce. Tkanina cienka miękka, dobrze skrojona ze sporą ilością esencji. Pięknie pachnie kawą. Maseczkę w płachcie nałożyłam na skórę na ponad 20 minut. Dobrze przylega do twarzy. Nie podrażnia skóry. Polecam włożyć na parę minut do lodówki. Przy nakładaniu dostarczy przyjemnego chłodzenia. Tkanina ma w sobie sporo esencji. Po 20 minutach wciąż była wilgotna. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy. Skóra po użyciu produktu wygląda ładnie jest bardziej odżywiona i promienna. Nabrała zdrowego kolorytu. Jest odświeżona, mięciutka i idealnie nawilżona. Maseczka jest dobrym rozwiązaniem przed kolejnymi krokami w pielęgnacji. Za tak niską cenę jest świetną maseczką nawilżającą i rewitalizującą skórę. A kawowy aromat umila stosowanie produktu. Fajny skład i działanie. Jestem zadowolona. Zalety: Nawilżenie Sporo esencji Zapach Odświeżenie Odżywienie Skóra miękka Zapach Tkanina cienka i dobrze przylega

Z serii Natural odBbe Beauty zakupiłam w biedronce kilka wersji tych maseczek. Cena niewielka skład przyzwoity stwierdziłam że warto wypróbować. Opakowanie to niewielka kwadratowa saszetka w beżowo-kawowym odcieniu z nadrukiem ziaren kawy. Na przedniej części znajdziemy logo producenta i nazwę produktu, zaś z tyłu mamy szczegółowy opis stosowania, przeznaczenia, efektów i składu. Boczne nacięcia na saszetce ułatwiają jej otwieranie. Płachta jest grubsza ale miękka i przyjemna w dotyku. Ma beżowy kolor, jest dobrze skrojona łatwo dopasować ją do twarzy, a po aplikacji cały czas spoczywa na swoim miejscu, nie odkleja się ani nie przesuwa. Nasączona jest żelowym serum o przyjemnym kawowym zapachu. Zapach jest naturalny, intensywny, wyczuwalny podczas całego czasu noszenia. Producent zaleca maskę trzymać 10 minut, ja ten czas wydarzyłam do 20 minut a i tak płachta była jeszcze mocno wilgotna. Po jej ściągnięciu na skórze pozostaje lepka warstwa, która po w masowaniu szybko się wchłania. Buzia po użyciu maseczki wygląda świeżo, cera jest ładnie rozpromieniona i delikatnie napięta Maseczka ma za zadanie odświeżać i niwelować oznaki zmęczonej cery i wszystko to zauważyłam po jej użyciu. Prócz tego skóra była dobrze nawilżona i odżywiona. W czasie jej noszenia na twarzy nie występuje żaden dyskomfort a jedynie przyjemne chłodzenie. Skład jest 95% naturalny z zawartością gliceryny, łagodzącej betainy, ekstraktu z kawy, ekstraktu z żeń szenia, hydrolatu z figi, wody morskiej, kwasu hialuronowego, alantoiny, plus zapach i konserwanty z fenoksyetanolem na końcu listy. Cena za opakowanie to niecałe 3 zł, dostępność różna zależnie od dyskontu. Podsumowując `Energy Boost - kawa i żeń szeń` to bardzo fajna pozycja z oferty Be Beauty. Maska spełnia swoje zadanie, niweluje oznaki zmęczenia i sprawia ze cera odzyskuje świeży i zdrowy wygląd. u mnie się sprawdza. Zakupię ponownie.