Moja przygoda z retinolem trwa już od lat, kurację stosuję przez cały rok żonglując stężeniami i formułami więc kolejny preparat nie przynosi mi jakiś rewolucyjnych zmian w stanie skóry, a jedynie podtrzymuje i uzupełnia to, co już osiągnęłam. Ponadto stosuję też pomiędzy retinolem kwasy, które również pozytywnie wpływają na stan skóry.
Co jednak odnotowałam przy aplikowaniu retinolu na moją skórę: ujędrnienie, wzmocnienie naskórka, wygładzenie, dotąd sporadycznie występujące zmiany/wypryski już mnie nie dotyczą (a przynajmniej dzieje się to niezwykle rzadko "od wielkiego dzwonu"), cera jest elastyczniejsza i jaśniejsza (to też zasługa kwasów), delikatne zmarszczki mimiczne (kurze łapki) wygładzone - tak stosowanie retinolu w okolicy oka mi służy, nie pojawiają się nowe zmarszczki (wiem, że to nastąpi, ale staram się to opóźnić pielęgnacją).
Cała rutyna pielęgnacyjna w moim wykonaniu, czyli silne nawilżanie i nawadnianie mojej odwodnionej cery plus kwasy plus retinol daje mi obecnie zadowalające rezultaty i moja 40-letnia skóra, jak dla mnie, wygląda dobrze. Słyszę komplementy, że nie wyglądam na swój wiek.
OPAKOWANIE i KONSYSTENCJA
Kosmetyk kupujemy w tekturowym pudełku, którego szata graficzna na srebrnym, metalicznym tle jest prosta, estetyczna i czytelna i odpowiada tej, którą widzimy na etykiecie, która znajduje się na butelce, w której znajduje się preparat. Butelka jest szklana, przeźroczysta, ale w całości opasana naklejką, więc nie bardzo widać zużycie.
Do aplikacji służy pipeta. Lepiej sprawdziłaby się, moim skromnym zdaniem, butelka z pompką. Serum jest w formie gęstej emulsji o żółtawej barwie. Jego formuła powoduje, że na początku użytkowania, gdy butelka jest pełna, kosmetyk jest wypychany, gdy wkładam do środka pipetę i kosmetyk osiada na zewnętrznym fragmentach szklanego gwintu, na który nakręcamy pipetę przy zamykaniu. Później oczywiście, w miarę zużywania problem znika.
Kosmetyk ze względu na gęstość łatwiej nabierać wyciągając pipetę ze środka, nacisnąć i dopiero włożyć do butelki i uwolnić ścisk, wtedy bez problemu zasysa preparat. I przyznam, że w taki sposób bez żadnych już kłopotów zużyłam kosmetyk do końca, a jedynie przy ostatniej aplikacji wytrząsałam serum ze środka - to co zostało na samum dnie.
DZIAŁANIE:
W zadzie serum potrzymało i uzupełniło odpowiednio moją kurację retinolową i wciąż, kontynuując stosowanie retinolu odnotowuję efekty, które opisałam już wcześniej.
Ale warto zwrócić uwagę na inne aspekty stosowania preparatu. Ważne aby kosmetyk nas nie podrażniał, a wiadomo, że retinol ma tę moc. Tu natomiast, w moim przypadku, nic złego się nie wydarzyło. Oczywiście mam skórę już od lat przyzwyczajoną do tej drażniącej substancji, ale jednak zawsze może coś złego się wydarzyć. Jednak to serum nie spowodowało u mnie żadnych negatywnych skutków.
Jedyne co mnie drażniło to fakt, że kosmetyk szybko się wchłaniał i po kilku minutach od aplikacji czułam ściągnięcie. ja wiem, że retinol ma inne działanie, nawilżenie nie jest jego podstawą. Ale mamy na rynku sera z retinolem, które świetnie radzą sobie solo na mojej cerze i spokojnie mogę odczekać nawet godzinę (w zasadzie taki czas preferuję pomiędzy nałożeniem retinolu a dalszą pielęgnacją) i moja skóra jest w miarę komfortowo nawilżona, odżywiona i spokojnie czeka sobie aż przystąpię do kolejnych kroków pielęgnacyjnych. W tym wypadku moja cera troszkę się męczyła zanim dodałam jej nawilżenia więc dla mnie, posiadaczki skóry odwodnionej, to nie było przyjemne. I tylko dlatego raczej nie wrócę do tego kosmetyku, ale tylko dlatego bo z całego dobrodziejstwa retinolu w nim zawartym jestem zadowolona.
Zalety:
- uelastycznia
- wygładza
- poprawia stan skóry
- wspiera walkę z czasem, na tyle na ile może
- przyjemna konsystencja
- nie występuje podrażnienie
- wygodne opakowanie (tylko na początku sprawia problem)
Wady:
- mimo pozytywnego odbioru i tak uważam, że lepsze opakowanie byłoby z pompką
- szybko pojawia się u mnie uczucie ściągnięcia
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie