Syoss Oleo Intense, Luxurious Shine Oil-to-Cream Wash Out Treatment Kuracja do włosów do spłukiwania

Jak po SPA Bardzo lubię tą olejkową kurację do włosów. Kosmetyk nie obciąża moich włosów, nadaje im blask, sprawia, że się nie elektryzują i nie puszą. Kosmetyk nakładam na umyte włosy i trzymam Pod ręcznikiem włosy są na prawdę piękne mimo dużego zniszczenia polecam

Bardzo lubię tą olejkową kurację do włosów. Kosmetyk nie obciąża moich włosów, nadaje im blask, sprawia, że się nie elektryzują i nie puszą. Kosmetyk nakładam na umyte włosy i trzymam pod czepkiem ok 10-15 mi - dzięki temu widzę że moje włosy z niego bardziej korzystają. Olejek dobrze się spłukuje, jednak zostawia uczucie takiego odżywienia i dociążenia. Stosuję go raz w tygodniu, albo raz na dwa tygodnie - w zależności od potrzeb. Butelka ma dobre, odpowiadające mi dozowanie kosmetyku.

Odżywka- olejek obciąża moje włosy i to już po pierwszym użyciu, a trzymałam na włosach kilka sekund, wszystko wg zaleceń producenta. Włosy stały się owszem miękkie, nawilżone, przeszły także aromatem kosmetyku. Minął jeden dzień i powoduje efekt tłustych, obciążonych włosów. Konsystencja w porównaniu do innych odżywek czy masek jest dość rzadka, wręcz płynna moim zdaniem, lecz nie spływa z ręki i dobrze rozprowadza się na włosach jako krem. Niestety wcześniej wspomniany szybki efekt tłustych włosów ten moim zdaniem innowacyjny kosmetyk skreśla. Opakowanie oceniam jako wydajne po ok. 2 tygodniach stosowania. Jeszcze trochę w nim zostało kosmetyku.

Olejek stosuję na suche włosy,jest delikatny i ma przyjemny zapach. Bardzo wydajny a dodatkowy plus jest taki że wygładza włosy . Można też stosować przed prostowaniem - wtedy włosy są bardziej lśniące.

Po kurację do włosów do spłukiwania z przyjemnością sięgnę kolejny raz , włosy są piękne , lśniące , mile w dotyku , ładnie pachną . Płyn jest prosty w aplikacji. Na penwo polecę koleżance .

Kuracja do włosów do spłukiwania okazała się strzałem w dziesiątkę! Posiadam krótkie, cienkie włosy które wciąż się przetłuszczają. I w końcu Syoss, Oleo Intense, Luxurious Shine Oil-to-Cream Wash Out Treatment rozwiązał ten problem. Moje włosy stały się bardziej odbudowane, nie są już cienkie, są pełne nawilżenia i blasku i nie wypadają. Produkt bardzo wydajny, bezpieczny i skuteczny, ma lekką konsystencję. Uwielbiam go!

Ta kuracja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałam się takich efektów, przy tak niewielkich nakładach pracy. Szybka, prosta i łatwa aplikacja. A efekt jak z profesjonalnego salonu ♡ Błyszczące włosy, grubsze i bardziej lśniące ♡

Stosuję ten olejek jak odżywkę czyli po umyciu włosów. Należy nałożyć 20ml produktu (jest podziałka na opakowaniu), choć ja nakładam tak naprawdę na oko tyle ile potrzebuję. Wmasowuję produkt w całe włosy i spłukuję. Po wysuszeniu włosy lśnią jak diamenty, niestety jednocześnie są też suche i sianowate. Olejek nie dociąża moich średnioporów, włosy są zbyt lekkie i żyją własnym życiem. Nie mają kształtu, ciężko je ułożyć. W deszczowy dzień włosy mocno się spuszyły i wyglądałam jak mokry pies, co było dla mnie dobitnym dowodem że produkt nie daje mi tego czego potrzebuję. Można pokusić się o nałożenie jeszcze po użyciu olejku jakiejś odżywki na końcówki, ale chyba nie o to chodzi żeby nakładać tonę produktów dla osiągnięcia zamierzonego efektu? Olejek uważam za udany produkt ale do innego rodzaju włosów, takich które się nie puszą i nie wymagają dociążenia.

Ta odżywkę otrzymałam w ramach testu. Niczym szczególnym nie powaliła mnie na kolana. Ale warto wspomnieć, że syoss to bardzo dobra firma. Każdy kosmetyk, który miałam okazję mieć, nie wyrządził mi krzywdy. Moje włosy są długie, przetłuszczające się od nasady a od połowy suche. Ciężko znaleźć kosmetyk, który pogodzi te dwie sprawy. Myje włosy co dzień przed pójściem do pracy. Więc moje wymagania skupiają się na tym aby wyglądać świeżo. Ta odżywka dziwnie przyklapuje włosy u nasady i nie wygląda to zbyt dobrze. Chociaż przyznam szczerze, że włosy są odżywione po użyciu. Stosowałam zgodnie z zaleceniem producenta. Czy kupię ponownie? Nie wiem. Jednak jest warta wypróbowania.

Jestem posiadaczką włosów...trudnych. Bardzo suchych, wysokoporowatych, rozjaśnianych, ze skrętem 2b/2c, do tego z wrażliwą skórą głowy. Nie jest łatwo dobrać pielęgnację - owszem, staram się pielęgnować te moje pukle w miarę świadomie, lubię kosmetyczne eksperymenty i lubię urozmaicać sobie moją codzienną pielęgnację. Linię Syoss Oleo Intense testowałam z ramienia Klubu Recenzentk, za co oczywiście dziękuję - i choć ten produkt nie zostanie moim must-have, to myślę, że jeszcze kiedyś on u mnie zagości, ponieważ stanowi fajny dodatek do codziennej pielęgnacji moich włosów. ZALETY: + Wygodne i ładne opakowanie - widzimy zużycie produktu, a do tego fajny jest patent z tym przekręcanym wichajsterkiem na butelce - wreszcie ktoś pomyślał i te mikro-zatyczki nie kończą żywota w odpływie prysznica! + Lekka formuła - w kontakcie z włosami ta ''woda'' zmienia się w odżywkę, bardzo to fajne i co ważne - skuteczne :). + Przyjemny zapach - wprawdzie początkowo czuć lekki alkoholowy sznyt, ale na szczęście dość szybko się on ulatnia. + Kuracja stanowi ciekawy dodatek do pielęgnacji - to coś jak woda lamelarna - nie do stosowania codziennie, ale dla podbicia efektu nabłyszczenia i mega wygładzenia pukli jak znalazł. + Kuracja nie obciąża i nie przetłuszcza włosów, choć wiadomo - umiar należy zachować, głównie ze względu na alkohol w składzie. + Wydajna - stosowanie jest proste - 1 porcja (20 ml) do włosów krótkich, zaś 1-2 - do dłuższych. To oraz rekomendowana częstotliwość stosowania (2-3 razy w tygodniu) czynią ten produkt naprawdę wydajnym. + Niedroga. WADY: - Alkohol w składzie - nie każdy to lubi i nie każdemu on pasuje i trzeba mieć to na względzie. Reasumując - to ciekawy kosmetyk, może nie stricte pielęgnacyjny, ale stanowi on fajne podbicie pielęgnacji. To taki ''kosmetyk bankietowy'' - po jego użyciu włosy są jak z reklamy, ale nie jest to must have czy bomba odżywcza dla włosów. Być może kupię ponownie - zastanowię się jeszcze ;).

Ten produkt zaskoczył mnie swoją wyjątkową formułą i efektami, jakie przynosi moim włosom. Jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki ten produkt przekształca się z olejku w kremową konsystencję. Już po aplikacji na wilgotne włosy, olejek zamienia się w krem, który doskonale się rozprowadza. To bardzo praktyczne rozwiązanie, ponieważ nie muszę obawiać się o ciężkiej, tłustej warstwy na włosach. Luxurious Shine Oil-to-Cream Wash Out Treatment nie tylko sprawia, że moje włosy są jedwabiste i gładkie w dotyku, ale także nadaje im luksusowy blask. Włosy wyglądają zdrowo, lśniąco i promiennie, co przyciąga uwagę. Jestem pod wrażeniem, jak szybko ten produkt działa, już po kilku minutach aplikacji widzę różnicę w wyglądzie moich włosów. Jestem również zadowolona z tego, że ten produkt nie obciąża moich włosów. Często mam problem z produktami, które sprawiają, że moje włosy stają się ciężkie i pozbawione objętości. Po zastosowawaniu tego produktu moje włosy pozostają lekkie, zwiewne i pełne życia. Dodatkowo, ten produkt ma przyjemny zapach, który utrzymuje się na włosach przez dłuższy czas. Jest to miły bonus, który sprawia, że korzystanie z tego produktu jest jeszcze bardziej przyjemne.

Ten produkt z całej serii najbardziej mnie zaskoczył,jego obawiałam się użyć.Różnego typu olejki obciążają moje bardzo cienkie włosy i efektem są tluste strąki a tu tego nie było.Włosy pięknie się błyszczą,nie plątają.Wyglądają jak po zabiegu u fryzjera.

Kuracja do włosów Oleo Intense zaskoczyła mnie i swoją formułą, i działaniem. Olejek, po kontakcie z wodą, zmienia swoją płynną konsystencję na bardziej kremową, która sprawia, że włosy są nawilżone, gładkie, miękkie, sypkie. Nie puszą się, nie odstają, są łatwe do ułożenia i pełne blasku. W wygodnej w użyciu buteleczce otrzymujemy 200 ml produktu, który wystarcza na ok. 10 użyć. PLUSY: + wyjątkowa konsystencja + świetne działanie: zmiękcza włosy, nawilża, wygładza + ułatwia rozczesywanie + nadaje blasku + wygodna w użyciu buteleczka MINUSY: - brak

Jednym z najbardziej interesujących aspektów tej odżywki jest możliwość odmierzenia odpowiedniej ilości na opakowaniu. To ułatwia aplikację i eliminuje konieczność zgadywania, ile produktu należy użyć. Po użyciu odżywki Syoss Oleo Intense, moje włosy zyskały piękny połysk. Stały się również delikatne i nie było uczucia obciążenia. Jednak trzeba pamiętać, żeby dokładnie spłukać odżywkę, ponieważ ma dość tłustą formułę. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że to jest bardzo fajna odżywka. Widać, że włosy są dobrze odżywione po jej użyciu. Jedynym minusem, który zauważyłam, jest obecność alkoholu w składzie, którego zapach można wyczuć podczas używania produktu. Mimo to, uważam, że jest to warta uwagi odżywka, która przynosi korzyści dla włosów.

Ta odżywka zaskoczyła mnie totalnie! Zaczynając od tego, że nie wiedziałam jak jej użyć :D Uwaga- pod naklejką na opakowaniu jest instrukcja. Ja na początku próbowałam jej użyć jakoś intuicyjnie, ale niee - zróbcie wg. instrukcji, polecam :) Trzeba nabrać sporą ilość olejku i wmasować we włosy. Z olejowej formy odżywka nabiera konsystencji balsamu. Dobrze się spłukuje i nie obciąża włosów, ale je dociąża. Ta odżywka robi COŚ włosom. Moje po niej są bardziej błyszczące i wyglądają zdrowiej. Nie używam jednak aż tyle, ile producent proponuje, ale dzięki temu starczy na dłużej. Mam włosy długie, ale dość zniszczone słońcem i mrozem ze skłonnością do elektryzowania i u mnie się sprawdza.

Najbardziej bałam się tego produktu ponieważ dam opis sugeruje że będzie to tłusta formuła Nie mniej jednak mylnego . Konsystencja jest bardzo wodnista , dobrze że jest w butelce z takim atomizerem Po kontakcie z mokrymi włosami od razu zauważamy zmianę konsystencji robi się kremowa od razu wchodzi w nasze włosy i je nawilża Po spłukaniu zauważyłam że moje włosy są bardzo lśniące , wyglądają na zdrowe Włoski znalazłam kurację która przywróciła blask moim włosom Bardzo ładnie pachnie , zresztą jak cała seria

Bardzo ciekawy produkt. Pozostawia włosy lśniące, miękkie i wyglądające zdrowo. Nie zlepia kosmyków, nie obciąża włosów. Ma ładny, delikatny zapach. Wystarczy kilka minut i spłukany nawet zimną wodą spełnia swoje zadanie. Jednak zaleciłabym umieszczenie sposobu stosowania na opakowaniu - to bardzo ułatwia codzienną pielęgnację.

Cudo! do moich rozjaśnianych włosów, które są zniszczone farbowaniem to efekt wow! Zapach jest mocny, inwazyjny, ale mi bardzo odpowiada. Włosy przestają się puszyć, pięknie się rozczesują, nie obciąza i cudownie regeneruje suche końce. Wystarczy niewielka ilość produktu na włosy. :)