Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Kremy na dzień

Aloesove Pink, Nawilżający krem do twarzy na dzień SPF 30 

2 na 52 opinie

Porównaj ceny

Bodyland.pl
Aloesove Pink, nawilżający krem do twarzy SPF 30, 50ml
38,69  zł
izapachy.pl
Aloesove Pink, nawilżający krem do twarzy SPF 30, 50ml
48,56  zł
Superpharm
Aloesove Pink, Nawilżający krem do twarzy SPF30
52,99  zł
cocolita.pl
ALOESOVE Pink Nawilżający Krem do Twarzy na Dzień SPF30 50ml
69,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
2 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: % osób
  • 29 listopada 2024 o 10:20
    ostre drobiny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Krem zawiera ostre drobiny, które czuć jak peeling, jak się nakłada na twarz. Drobiny świecą jak brokat. W opisie kremu, nie ma o tym informacji. Krem długo się wchłania i jest lepki.
    Zalety:
    • opakowanie
    Wady:
    • ostre drobiny
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W hipermarkecie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Vardzia
    Vardzia
    2 / 5
    8 lipca 2024 o 22:01
    To było bardzo interesujące doświadczenie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Ja wiem, że Sylveco z rok/dwa lata temu miało aferę spfową. Tylko, że pokusiło. Filtr 30, akurat na wczesną wiosnę. I jeszcze targi online były więc taniej. Na dodatek akurat kończył mi się krem z filtrem. Kupiłam. Zużyłam. Dawno nie miałam kremu, z którym wpadłabym w taką relację love-hate. Dawno nie miałam tak dziwnego kremu. Kolor: bladożółty. Na szczęście nie wybarwiał skóry. Konsystencja: rzadka, lejąca się, bardziej emulsyjna. Co ciekawe - jak się go rozsmarowywało to czuć pod palcami jakby szuranie drobin i faktycznie coś się na twarzy świeci po użyciu go. Zapach: tak jakby ktoś do wersji klasycznej kosmetyków aloesove dodał coś kwiatowego. Ani ziębił ani parzył. Mówiąc o tym kremie muszę poruszyć kilka aspektów. Zacznę od tego co bardzo mi się podobało - mianowicie efekt nawilżenia i rozświetlenia. Jeśli mam być szczera ja się z kremami z witaminą C i pochodnymi nie lubię - serum tak, kremy z jakiegoś powodu często mnie uczulają i podrażniają. Ten tego nie robił, mało tego przy regularnym stosowaniu rozjaśniał wszystkie możliwe przebarwienia. Działał lepiej niż większość serum rozjaśniających jakich do tej pory miałam. Nawilżał również bardzo przyzwoicie - podczas stosowania go nie było mowy o jakiejkolwiek suchej skórce, podrażnieniu. Nie zatykał również porów, ani nie powodował wysypów wyprysków. Minus: lepkość. Jakie on miał lepkie wykończenie. To aż ciężko opisać. Ja miałam wrażenie, że on się praktycznie nie wchłania. Producent zalecał nakładanie dwóch pompek - dla mnie to była ilość nie do wpracowania w skórę. Nieważne czy stosowałam go solo, czy pod makijaż. Próbowałam go z różnymi tonikami i serum - lepił się. Trzy różne podkłady - lepił się. Cztery rodzaje pudrów, w tym moja ulubiona Claresa i kultowy puder ryżowy z Paese - nosz do choroby jasnej lepił się. Makijaże się na nim ciastkowały, wyświecały po pół godzinie. Noszony solo i tylko przypudrowany świecił się jak psu jajca. Mi już naprawdę zbrakło pomysłów jak go ugrać żeby było dobrze i koniec końców się poddałam. Nosiłam go solo bo szkoda mi było innych kosmetyków na niego. Co do opakowania: typowy airless od sylveco. Nakładał bardzo duże dozy produktu. Tak jak wspominałam wcześniej - producent zalecał dwie dozy. Wklepanie tego w skórę było koszmarem. Tak samo zresztą jak późniejsza reaplikacja. Cena - regularna u producenta 69zł. Ja kupowałam na targach online więc był sporo tańszy. Wystarczył na miesiąc i tydzień przy codziennym stosowaniu. Ogólnie zastanawiam się jak można zrobić jednocześnie tak dobry krem rozjaśniający i tak zły krem na dzień. Bo gdyby nie ten filtr (umówmy się, jego zawartość sprawia, że jest on dedykowany na dzień), wrzuciłabym go do wieczornej rutyny i byłabym szczęśliwym człowiekiem. A tak było mi go szkoda i go męczyłam. Może komuś o bardziej suchej cerze sprawdzi się lepiej. Ja jednak spasuję. Przynajmniej z tą wersją, bo spróbuję tej na noc.
    Zalety:
    • rozjaśnienie cery
    • nawilżenie cery
    • brak podrażnień
    • brak bielenia
    Wady:
    • lepkość
    • świecenie się
    • brak możliwości ugrania go innymi kosmetykami
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.