Bioelixire Essential, Efekt tafli, Odżywka lamelarna 

Ocenianą tutaj odżywkę znalazłam razem z szamponem z tej samej serii w boksie kosmetycznym Pure Beauty. O ile szampon mnie zachwycił, tak odżywka nie przypadła mi do gustu. Ale po kolei. Mam włosy wysokoporowate, długie, rozjaśniane, strasznie suche i skłonne do puszenia. Bardzo trudno jest uzyskać na nich efekt tafli. Również i oceniana w tym miejscu odżywka tego nie dokonała. Podczas jej używania nie zauważyłam ani efektu nabłyszczania ani też wygładzenia włosów. Może się lepiej rozczesywaly - i to by było na tyle. Nawet się cieszę, że odżywka nie była zbyt wydajna- dzięki temu nie męczyłam się z nią zbyt długo. Produkt posiada bowiem dosyć rzadką konsystencję, mogącą kojarzyć się z lekkim mleczkiem do ciała. Odżywka jest białego koloru i ma ciekawy, przyjemny zapach, który określiłaby jako kwiatowo- świeży. Szkoda, że nie jest on bardziej trwały . Szata graficzna bardzo mi się podoba. Jest dużo niebieskiego, a ja bardzo lubię niebieski kolor . Nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń. Przyznaję, że liczyłam na lepsze efekty. Odżywka nie jest zła, ale moich wysokoporowatych włosach się nie sprawdza. Szkoda. Ode mnie ma trzy gwiazdki.

Odżywka działa jak prawdziwy balsam dla moich włosów. Po jej użyciu są one miękkie, gładkie i wyjątkowo łatwe do rozczesania, co zdecydowanie ułatwia codzienną pielęgnację. Ma bardzo przyjemny, ziołowy zapach, który umila aplikację, pozostawiając subtelny aromat na włosach. Konsystencja jest odpowiednia – odżywka dobrze się rozprowadza i łatwo spłukuje, nie pozostawiając ciężkiego filmu. W składzie znajdziemy: Cetearyl Alcohol – otula włosy ochronną warstwą, zabezpieczając je przed szkodliwymi czynnikami. Proteiny jedwabiu – nadają włosom sprężystość oraz subtelny blask. Olej z czarnuszki – wzmacnia włosy, nadając im zdrowy wygląd i blask. Jedynym minusem jest to, że odżywka nie jest szczególnie wydajna, więc przy codziennym stosowaniu może szybko się skończyć. Jednak efekty, które pozostawia na włosach, są warte jej użycia. Idealna do codziennego użytku, zwłaszcza dla osób szukających naturalnego efektu nawilżenia i wygładzenia.

Mam włosy niskoporowate i farbowane, więc uzyskanie idealnej gładkości i blasku nie jest proste. Odżywka lamelarna Bioelixire, którą stosuję w połączeniu z szamponem z tej samej serii, naprawdę robi różnicę – włosy są miękkie, nie puszą się, a dodatkowo uzyskują subtelny efekt tafli, czego nie dawały mi inne odżywki. Sama odżywka pachnie przyjemnie, trochę kwiatowo, co sprawia, że jej użycie to przyjemny rytuał pielęgnacyjny. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny, z pewnością wrócę do niej nieraz.