Paese Puder matujący z olejkiem arganowym 

Używam tego pudru od wielu lat, nie zliczę ilu - kupiłam jak tylko pojawił się na kosmetycznym rynku i od tego czasu zużyłam wiele. opakowań, pewnie co najmniej z kilkanaście. Na dowód wklejam obecne zdjęcie oraz fotkę ze starymi opakowaniami i kartonikami - byłam z tym pudrem poprzez wszystkie jego zmiany szat graficznych przez te lata. Puder jest raczej wydajny, ale jeśli używam go codziennie to przez lata się uzbiera tyle opakowań, które są dość wygodne - producent dodaje puszek, puderniczka zawiera przydatne lusterko. To, co mnie tak do niego przekonało to jego krycie. Jest naprawdę mocne, chociaż nie oszukujmy się, że przykryje każdą niedoskonałość w 100%, ale na pewno uczyni ją mniej widoczną. Zawiera filtry UV. ale producent nie podaje ich wysokości, więc nie stosowałabym tego pudru jako ochrony przeciwsłonecznej. Trzeba uważać z ilością - tak mocne krycie faktycznie może wywołać efekt maski, na które skarżą się inne osoby. Co do matowanie to jest to jego najsłabsza strona - u mnie praktycznie od razu twarz się świeci i nie nazwałabym go matującym. Wówczas może się na twarzy warzyć i ciastkować i podkreślać pory, dlatego poprawki w ciągu dnia są konieczne. No, ale coś za coś. Ja chyba kupuję go już z przyzwyczajenia, ale jego krycie sprawia, że do niego cały czas wracam.

Bardzo trwały i mocno matujący puder do twarzy. Jeden puder mi wystarczył na 2 miesiące. Nie wysusza skóry. Bardzo dobrze współpracuje ten puder z każdym korektorem lub odkładem.

Puder kupiłam bo cenię markę za dobrą jakość, niewygórowane ceny oraz to, że kosmetyki Paese nie powodują pogorszenia stanu cery. W ofercie tego pudru mamy tylko dwa odcienie. Wybrałam jaśniejszy, czyli nr 1. Niestety dla mnie okazał się zbyt jasny. Może dlatego, że mimo bladej cery mam też piegi i to wszystko razem daje nieciekawy efekt. A szkoda, bo puder jest naprawdę świetny. Nieprawda, że nie kryje. Nawet sam, bez podkładu, maskuje moje naczynka, pozostałości po wypryskach i cienie pod oczami, a mam je duże. Nałożony na podkład tej samej firmy to petarda nie do zdarcia. Po całym dniu pracy jedna poprawka w okolicach nosa to świetny wynik. Niestety moja niepohamowana miłość do marki sprawiła, że kupiłam od razu dwie sztuki. Jeden w firmowym kartoniku, nieodpakowany, drugi naniesiony raz na twarz czystym pędzlem. Chętnie odsprzedam 2 w cenie 1. Jeśli jesteś bladziochem to na pewno będziesz nim zachwycona. Pisz na priv.

Puder jest lekki, pod okolice oczu idealny. Niestety do poprawek całej twarzy w ciagu dnia się nie nadaje. mimo swojej lekkości nakładany na większa powierzchnie robi maskę i wdać rozszerzone pory , nawet jeśli dużych nie mamy.

mimo że nie jestem fanką pudrów prasowanych, to praktycznie nie mam zastrzeżeń do tego produktu. kolor mi spasował, świetnie matuje, delikatnie pachnie, ładnie wygląda, nie podkreśla suchych skórek, czego chcieć więcej? niestety trochę się wyświeca. mimo to wg mnie to bardzo dobry puder.

Już od dawna chciałam przetestować jakiś kosmetyk marki Paese no i niestety się zawiodłam, a przynajmniej na jednym produkcie. Puder, który zakupiłam zapowiadał się bardzo obiecująco, po samych pochlebnych opiniach w internecie i składzie nastawiałam się na efekt "wow", ale było wielkie "wtf". Puder tragiczny, miałam wrażenie jakbym użyła pudru transparentnego, kompletnie zero krycia, w dodatku ma jakąś dziwną teksturę, nieładnie wygląda na twarzy i się ściera. Szczerze nie polecam. Puder leży u mnie w kosmetyczce i się kisi. Niepotrzebnie zmarnowałam na niego te 30,00 zł.

Puder zapewnia matowe wykończenie makijażu oraz daje efekt mocnego krycia w związku z czym nie należy przesadzać z jego ilością bo efekt tapety murowany. Dzięki zawartości olejku arganowego idealnie sprawdzi się u osób które mają problem ze złuszczającą się skórą tzw. odstające skórki które wyglądają po prostu nieestetycznie. Zawarty w kosmetyku olej arganowy budził moje obawy że skóra będzie się świecić itp. nic podobnego ! Olej świetnie nawilża i ujędrnia skórę a także ją regeneruje. Zapach jest raczej typowy dla zwykłego pudru nic specjalnego. Kosmetyk dzięki dość tłustej konsystencji nie osypuje się ani nie kruszy. Nie zapycha ani nie powoduje reakcji alergicznych. Jego aplikacja przebiega bez problemowo ;)

Jest świetny, faktycznie matuje cere zwłaszcza moją mieszaną. Jest świetny zarówno ze względu na jakość i konsystencje, ale także wygodne opakowanie, lusterko i gąbeczkę. Chętnie do niego wrócę, zwłaszcza że spodobał się mojej mamie .

Idealnie matuje i utrwala nasz makijaż. Nie zauważyłam żeby miał jakiś wpływ na pielęgnację mojej cery. Na pewno nie zaszły żadne reakcje alergiczne. Nie bieli skóry, nawet jak się go za dużo nałoży. Puder jest zapakowany w przepięknym pudełeczku. A same te plastikowe jest dość trwałe. Wiele razy mi spadło na podłogę i nie zauważyłam by pękł. Dla mnie najważniejsze jest to, że matuje skóre nie wysuszając jej przy tym. Natomiast wersja pudru ryżowego o wiele bardziej przypadła mi do gustu.

Moja skóra nie lubi się z olejem arganowym, więc obawiałam się o to jak ten puder zachowa się na mojej twarzy, ale od pierwszego użycia byłam zachwycona. Puder super matuje, nie wysusza skóry, nie nadaje efektu maski. Jedynie przy zbyt dużej ilości daje na skórze mocno pudrowy efekt co akurat mi nie przeszkadza i po prostu daje go mniej. Piękne opakowanie z lusterkiem.

Koszmarnie się utlenia, pozostawiając efekt maski. Dla mojej wrażliwej cery niestety okrutny, na twarzy, w okolicach czoła i policzków wystąpiła straszna kaszka, której nie mogłam się pozbyć.. Niestety wysusza.. Dla mnie bubel..

Szykowałam się na niego dość długo, ale Paese dość cieżko kupić. Na początku bardzo go nie lubiłam - pani ze stoiska Paese dobrała mi za ciemny odcień pudru i zaczęłam go używać dopiero po kilku miesiącach, kiedy się trochę opaliłam. Trochę irytujowało mnie to, że miał takie małe, dziwne drobinki które zostawały na twarzy po nałożeniu pudru - wyglądało to nieestetycznie i zawsze musiałam to poprawiać. Ale rzeczywiście matował i całkiem ładnie wyglądał na twarzy, nie zapychał, a opakowanie jest bardzo poręczne i estetycznie wykonane. Niestety spadł mi pod koniec użytkowania i nie dało się go odratować, ale w sumie całkiem go lubię.

Od kiedy trafiłam na ten puder jestem nim niezmiennie zachwycona! Kryjący, matujący kosmetyk o pięknym zapachu, w dodatku bez parabenów! Utrwala ładnie makijaż na długie godziny.

Puder generalnie był dobry, współgrał z podkładami i innymi kosmetykami. Jedynie denerwowało mnie, że po czasie ważył się na nosie czego wybitnie nie lubię. Miałam odcień 3. Puder aplikowałam za pomocą pędzla, gdyż gąbeczka dołączona do produktu jest kiepska. Twarda, nierównomiernie rozprowadzała puder, nabierała zbyt wiele. No może do przygotowania oka do cieniowania nadałaby się. Na pędzlu dobrze rozprowadzał się, nie tworzył plam, nie zbierał się w załamaniach. Konieczna jest ponowna aplikacja, ponieważ po kilku godzinach puder waży się na nosie, ogólnie na strefie T i nie wygląda to estetycznie. To mnie trochę zniechęca. Jednak nie on pierwszy i nie ostatni, który tak zachowuje się na moim nosie. Delikatnie, ale ładnie pachnie, odrobinę wyczuwalny olej arganowy. Opakowanie jest bardzo solidnie wykonane, trzyma produkt do samego końca, by wydobyć resztki musiałam użyć igły. Na plus lusterko. Może kiedyś do niego powrócę, bo nie był zły i nie przyniósł mi wstydu :) Plusy: -niesamowicie wydajny - ładnie matowi skórę - ładnie pachnie - ma lusterko -/+ waży się na nosie po kilku godzinach -/+ cena nie jest adekwatna jakości -/+ gąbeczka jest kiepska

Ja chyba bym nie przeżyła bez tego pudru :D Kocham go najbardziej na świecie, matuje na bardzo długo, daje przepiękne wykończenie, a do tego cena jest fantastyczna.Bardzooo polecam! Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: nie wiem

Kupiłam go zachęcona dobrymi opiniami i jestem rozczarowana. - podkreśla suche skórki - dodatkowo wysusza mi twarz - uczula!!! - matuje na góra godzinę - koszmarnie ściera z twarzy - widać go na twarzy nawet przy najmniejszej ilości Z pewnością nie kupię go nigdy więcej. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Puder nakładam pędzlem. ładnie matuje na kilka godzin - a mam problemy ze strefą T. Porządna puderniczka. Niska cena. Nie zapycha. Wydajny - mocno sprasowany. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam ten puder czytając wcześniej opinie na wizażu, bo szukałam troche tańszej alternatywy dla pudru sephory. Zachęciły mnie właściwości nawilżające i obecność olejku arganowego w składzie. Pierwsza aplikacja skończyla się totalną tragedią. Zazwyczaj używam pudru już na skończony makijaż, i używam do tego pędzla kabuki. W przypadku większości pudrów które używałam efekt utrzymuje się cały dzień… W przypadku tego pudru, no cóż… musiałam od razu zmyć cały makijaż. Na początku obwiniałam za efekt jaki zostawił ten puder na twarzy moją cerę. (od razu dodam że nie mam żadnego problemu z cerą, bardzo dbam o pielęgnacje, robie peeling dwa razy w tygodniu i z zadnym wczesniej pudrem nie miałam żadnego problemu) No ale cóż, zrobiłam dokładny peeling wieczorem, i następnego dnia z optymistycznym nastawieniem ponownie aplikowałam puder. To co on tworzył na mojej twarzy przypominało mi moją wychowawczynię z pierwszej klasy podstawówki, która miała na całej skórze takie grudki, i wydawało mi się że jest po prostu na coś chora, aż moja koleżanka wytłumaczyła mi że to jest puder i tak się jej zbiera :) No… z pewnością nie jest to efekt jaki ja oczekuje od pudru :P Przełom w aplikacji nastąpił gdy wpadłam na pomysł użyć daaawno nie używanego zwykłego pędzla do pudru. I tutaj już puder o wiele lepiej się zachowuje, ale trzeba nałożyć go napraaaawdę nie wiele, żeby znowu nie uzyskać efektu grudek na skórze. Jeśli chodzi o trwałość, trzyma pare godzin i cera się nie świeci, ale poprawki w trakcie dnia są konieczne - aplikacja z rana nie wytrzyma do godziny 15tej... Co do krycia, no cóż… nie jestem w stanie nałożyć go w takiej ilości, która mogłaby zagwarantować to krycie, więc raczej traktuje go jako puder transparentny, do "zafixowania" makijażu. Zamierzam skończyć to opakowanie, bo rzadko kiedy wyrzucam coś do kosza, i może za pare dni zmienie o nim zdanie. Na pewno wtedy edytuje opinie tutaj. Ale póki co, nie zanosi się na to. Jedno wielkie rozczarowanie, i mam nadzieje że skończy się dość szybko, żeby bez wyrzutów sumienia za wyrzucanie kasy w błoto wrócić do pudru sephory… EDIT: jednak totalna masakra. użyłam go następnego dnia po napisaniu tej recenzji, aplikując delikatnie pędzlem. Wystarczyło że wyszłam z domu 40 minut po aplikacji i znowu zobaczyłam w lusterku te okropne grudy. MASAKRA! Chyba będzie mi służył tylko i wyłącznie do zmatowienia korektora pod oczy i łuku brwiowego. Kasa wyrzucona w błoto! NIE POLECAM! Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie