Bielenda Biotechnologia Ciekłokrystaliczna 7D Młodzieńczy Blask, Matujący krem ultra nawilżający na dzień i na noc 

Krem aż tak mnie ciekawił, że wyciągnęłam go z mojej półki z zapasami przed jego planowanym "czasem" (mam zapasy uporządkowane datami ważności produktów xD ). Gdy tylko skończył mi się mój poprzedni matujący, z radością po niego sięgnęłam i jestem zadowolona.

Fajny i lekki krem. Idealny jako baza i podstawowy dodatkowy krem. Świetnie sprawdza się na mieszanej /normalnej cerze. Nie zapycha i nie powoduje żadnych problemów. 2 moim przypadku wyleczyl suche skórki między brwiami i grudki na czole. Był jak opatrunek. Nawilżal suche partie, minimalnie niwelowal świecące czoło. Kosmetyk bardzo przyjemny i wydajny. Niska cena i dostępność to dodatkowe argumenty. Brawo. 30 bardzo pomógł

Krem spodobał mi się ze względu na lekką konsystencję, która miło się rozprowadza i nie pozostawia tłustej, świecącej się cery. Jako krem na dzień dla cery mieszanej jest OK: - szybko się wchłania - matowi - przygotowuje skórę na makijaż - nie zapycha, a wręcz zauważyłam że poprawił mi się stan cery Jednak jako krem na noc poziom nawilżenia jest za słaby. Mam też zastrzeżenia co do wydajności, gdyż przy codziennym stosowaniu na dzień i noc krem skończył się po zaledwie miesiącu.

Mam cerę normalną ze skłonnością do podrażnień, która buntuje się w lecie. Latem trudno jest mi dobrać krem do twarzy, ponieważ moja skóra na każdy reaguje krostkami i plamkami no i bardziej się przetłuszcza. Ten krem kupiłam na zeszłe wakacje i został moim ulubieńcem. Pięknie matowił tam, gdzie było to potrzebne, zaczerwienienia i krostki szybko poznikały,i nie pojawiły się nowe, nie był też za ciężki pod makijaż- stanowił świetną bazę. Przy tym wszystkim również doskonale nawilżał i nie pozwalał skórze się przesuszać. Na zimę dość lekki, ale z podkładem doskonale dawał radę. Myślę, że jest doskonałym rozwiązaniem dla cery normalnej i mieszanej.

Moja skóra w okresie zimowym dość szybko się przesusza przez co występują brzydkie, widoczne suche skórki. Skuszona zapewnieniami producenta o ultra nawilżeniu i ceną postanowiłam kupić ten produkt. Plusy: - delikatna konsystencja, - szybko się wchłania, - nie podrażnia, - nie uczula, - piękne, szklane opakowanie, - zapach, - cena, - dostępność. Minusy: - co prawda nawilża, ale nie tak bardzo jak zapewniał producent.

Krem kupiłam(i uzywam) na początku stycznia, także mogę już się wypowiedzieć o tym produkcie. Szukałam jakiegoś kremu ,ktory zmatowi moją tłustą cere ,ale zarazem nawilży, padło na Bielendę. Wziełam z ciekawości do marki, chwytu marketingowego ,czyli biotechnologia 7D ciekłokrystaliczna, oraz dość niskiej cena (około 18zł zapłaciłam w drogerii online). Bede sie odność przede wszystkim do obietnic producenta na opakowaniu. * po pierwsze na kartoniku wielkimi literami jest napisane ULTRA NAWILŻAJĄCY ... no chyba nie ultra. Powiedziałabym ,że krem dość średnio nawilża , wiec ULTRA jest ULTRA na wyrost :) Faktyczniee po kilku dniach jakieś suche skórki na buzi znikają i twarz jest miekka, jednak jesli ktos naprawde szuka mocnego nawilżenia to nie bedzie to dobry wybór . Daje +/- bo niby coś nawilża ,ale nie ULTRA :D (+/-) *Cera matowa / matujący.Kompleks ANTI SEBUM ... eh kompletne kłamstewko. Mam cere mieszną/tłustą i ten krem W OGÓLE nie matuje. Nawet się nie wchłania do matu. Na buzi solo bardzo szybko zaczyna się świecić. Pod makijażem tak standardowo przetłuszcza mi się cera, krem na pewno nie opóźnia błysku. Producent pisze ,ze krem zwalcza niedoskonałości trądzik i zaczerwienienia - nic takiego nie robi. MINUS (-) * Na dzień / na noc. Dla mnie ten krem jak na krem na noc jest za słaby, w nocy chce mocniejszego nawilżenia i odżywienia mojej cery. Na dzień tak ,może być (+/-) * biotechnologia ciekłokrystaliczna 7D z Plasma Repair Complex (...) naturalnie wydobywa piękno młodej cery. No raczej nie. Nie zauważyłam żadnego wydobycia piękna mojej cery. (-) * Na opakowaniu znajdziemy wykres potwierdzający skutecznosc kremu , dzieki testowi na 25 kobietach przez 4 tygodnie. .. Po pierwsze śmieszy mnie liczba uczestniczek ,ktora brała udział w rzekomym teście. ● Wyjatkowa poprawa nawilzenia → 96 % ● Redukcja przetłuszczania i błyszczenia się skóry → 87 % ● Widocznie zmniejszona widoczność porów → 81 % ● Zdrowa ,świeża i gładka cera → 96 % ● Złagodzenie podrażnień i zmian trądzikowych → 83 % ● Przebarwienia widocznie rozjaśnione → 80 % ● Mniejsza wrażliwość skóry na czynniki zewnętrzne → 93 % Statystki bardzo dobrze zapowiadają produkt i aż się nie chce wierzyć ,ze JA posiadaczka cery mieszanej, potrzebującej nawilżenia , z niedoskonałościami młodej (20 lat) , z przebarwieniami i widocznymi porami ,jestem NIE zadowolona z tego produktu. Krem jakby stworzony dla mnie (jakby czytać i sugerować sie info. producenta). Dodatkowo co mogę o tym produkcie napisać ; - Lubi się wałkować / rolować - szczegolnie w okolicy żuchwy. Nie wiem ,czym to jest spowodowane, raz sie wałkuje innym razem nie. + Szybko się wchłania +Podkład dobrze się z nim scala i trzyma (rozprowadzony gąbką) +Przyjemny, delikatny zapach +Szklane ,nawet eleganckie opakowanie +Wydajny - uzywam jakies 6 tygodni. Prawie codziennie (czasami uzywałam nawet na noc, mieszajac z Effeclarem ,zeby tak nie wysuszał :) ), i powiem,ze nie załuje go sobie przy aplikacji a widać minimalne zużycie . +/- 6 msc od otwarcia +/- SKŁAD . Nie jest najgorszy ale tez nie powala. Zawiera sporo składników natłuszczajacych, ktore zapobiegaja odparowaniu wody z buzi. W srodku składu znajdziemy jednak ' SQUALANE' -powoduje powstawanie zaskórników i podobny o działaniu 'alkohol cetylostearylowy' - oba jednak są tłuste , zmiekczaja i wygladzają. Krem zawiera również olej avokado, masło shea i glukoze. Nie jest tragicznie. W sumie to moge dać ++/- :) Opinia obszerna bo i produkt mnie początkowo bardzo zaciekawił i jednak rozczarował. Polecam osobom o cerze normalnej. Nie potrzebującej matu, ULTRA nawilżenia itp. Nie wiem jak moze rozprowadzać sie na nim podkład aplikowany / rozsmarowywany palcami, bo jak wspomnialam już ,krem lubi sie rolować.

Moja twarzyczka szybko przyzwyczaja się do danego kremu, dlatego nie jako z musu kupiłam ten i nie żałuje. Krem matuje gdzie ma matować i nawilża tam gdzie ma nawilżać (u mnie efekt utrzymuje się 8 godzin(, zauważyłam też zmniejszenie porów i poprawiła się kondycja skóry.

Krem zalecany jest dla wieku 20+, do cery mieszanej również wrażliwej. Wszystkie niezbędne informacje zamieszczone są na opakowaniu :) Produkt mieści się w estetycznym szklanym słoiczku, zawartość zabezpieczona jest sreberkiem - mamy pewność, że nikt nie maczał paluchów. + lekka konsystencja + dobrze się rozprowadza + szybko się wchłania + nie zostawia lepkiej warstwy + nadaje się pod makijaż + matowy efekt jest w granicach rozsądku, krem nie ściąga nam skóry - nie łagodzi podrażnień - nie przyśpiesza gojenia wyprysków - nie poprawia stanu cery

Używałam długo, do momentu przejścia na dermokosmetyki. Stosowałam raz dziennie, rano. Fajnie nawilżał, dawał uczucie gładkiej skóry, nie było po nim większych niespodzianek. Jednak efekt matujący to pic na wodę - buzia zaczynała się szybko świecić.

Krem kupiłam zachęcona opiniami wizażanek. Po przeczytaniu tak wielu dobrych opinii byłam pewna, że w końcu znalazłam dla siebie fajny krem. Ładny zapach, fajna konsystencja, krem szybko się wchłaniał i nie pozostawiał tłustej warstwy. Do tego był wydajny mi starczył na 2 miesiące. Na początku stosowania było ok, ale później zaczęły się pojawiać małe krostki na twarzy. Nigdy nie miałam jakiejś super cery, bo mam cerę mieszaną i są momenty kiedy jest piękna i gładka a za jakiś czas niestety jest gorzej. Nie przyszło mi do głowy, że to może być wina tego kremu, bo uwierzyłam w obietnice producenta, a poza tym krem na początku uratował mi twarz kiedy miałam bardzo suchą skórę. I tak używałam go codziennie rano i dziwiłam się skąd po jakimś czasie mam ciągle kaszkę na twarzy. Okazało się, że krem pozapychał mi pory. Tak więc ja go nie polecam, dla kogoś innego może będzie dobry.

Kupiłam ten krem, ponieważ nie znalazłam wersji regenerującej z tej serii. Opinie na kwc miał średnie, ale ja jestem pozytywnie zaskoczona. Krem jest lekki, łatwo się rozprowadza i nie zapycha. Mam cerę mieszaną i dość problematyczną. Krem dobrze sobie z nią radzi, cera się nie błyszczy, nie pojawiają się nowe wypryski, jest miła w dotyku. Dobrze współgra z makijażem. Mocno trzymam się tej serii. W końcu znalazłam fajne niedrogie kremy dla 20stek :) +cena +konsystencja +wydajność +zapach +dostępność +opakowanie

Krem BIELENDA "Młodzieńczy blask" kupiłam z myślą o zmatowieniu mojej cery, która ostatnio lubi się przetłuszczać, zwłaszcza na czole. Używam go regularnie zarówno na dzień, jak i na noc. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż- jednocześnie nawilża i pięknie matuje. Moja skóra polubiła się z tym kremem, odwdzięcza się promiennym blaskiem, zauważyłam też brak wyprysków, więc jest za co chwalić krem. Choć wiekiem bliżej mi już do "30" niż "20" (mam 28lat), to uważam, że z powodzeniem mogą jej używać kobiety w każdym wieku, które chcą uzyskać efekt zmatowionej cery. Krem jest wydajny- wystarczy niewielka ilość, przyjemnie pachnie i dobrze się wchłania. Samo opakowanie jest dość solidne, nieco ciężkie (to szklany słoiczek z plastikową nakrętką). Na pewno sięgnę po ten krem jeszcze nie raz. Z czystym sumieniem polecam.

Nie do końca odpowiada mi ten krem, ale mam baaaardzo tłustą skórę i jedynie emulsja matująca od Avene jakkolwiek sobie z nią radzi, więc też trudno mi się czepiać, że nie poradził sobie z aż takim przetłuszczaniem. W produkcie Bielendy nie rozumiem dlaczego producent uparł się, że to krem na dzień i na noc. Jak dla mnie na noc jest zdecydowanie za lekki, taka mgiełka dosłownie, a z kolei jak na dzień za mało matuje, ja na pewno nie mogę go używać pod makijaż. Ogólnie bardzo podoba mi się zapach tego kremu, uroczy, dyskretny, delikatny i fajny jest szklany słoiczek. Bardzo lekka, odrobinę żelowa konsystencja też jest przyjemna. Efekt nawilżenia przyzwoity, do tego krem jest bardzo wydajny. Wszystko super, ale na moją tłustą cerę jest zbyt łagodny, efekt matu jest może 2 godziny, potem zaczynam się już niemiłosiernie świecić. Na noc z kolei nie chcę go używać, bo mam 29 lat, pojawiają się pierwsze zmarszczki, więc chcę silniejszej pielęgnacji. I tak stoi w szafce i z raz na miesiąc mi się o nim przypomni... Ogólnie poleciłabym go osobom o normalnej cerze jako krem na dzień, Plusy: +śliczny zapach +ładny szklany słoiczek +przyjemna konsystencja +baaardzo wydajny, wystarczy dosłownie odrobina +natychmiast daje uczucie nawilżenia cery Minusy: -nie matuje prawie wcale -nie radzi sobie z tłustą cerą -za lekki jako krem na noc -nie zmniejsza widoczności porów, -producent twierdzi, że ma łagodzić podrażnienia i zmiany trądzikowe - nie zauważyłam żadnego działania w tym względzie Trochę mi szkoda, że nie mogę go używać. Polecam osobom o skórze normalnej.

Produkt dla mnie bez większego zachwytu, miał swoje plusy i minusy, zdecydowanym plusem była jego wydajność i to, że faktycznie tą skórę nawilżał i nadawał się pod makijaż, nic nie spływało, ALE dla mnie w ogóle nie matowił skóry, podkreślam, że mam dość tłustą cerę i latem świece się strasznie, więc trudno mi powiedzieć jakby działał na cerze normalnej, ale na mojej kompletnie nie zdawał egzaminu. Mimo wszystko, jak na krem za tą cenę pewnie kupiłabym go kiedyś ponownie, jeśli nie znajdę godnego zastępcy, póki co nie zachwycił mnie na tyle. Plus dla Bielendy ➕ bo to kolejny produkt za niewielką cenę, a można śmiało go używać i niektóre z założeń producenta się jak najbardziej sprawdzają.

Moja skóra jest sucha, kapryśna i absolutnie nieskłonna do współpracy z większością kremów dostępnych na rynku. Wybawieniem okazały się kremy Bielendy z serii "Młodzieńczy Blask" - używałam zarówno różowej wersji, jak i właśnie zieonej, która chyba bardziej przypadła mi do gustu. Krem ma lekką, bardzo przyjemną konsystencję, łatwo rozprowadza się po skórze, szybko wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Jest mój idealny krem na dzień.

Ten krem bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Spełnia wszystkie obietnice producenta. Jest niesamowicie lekki i bardzo dobrze się wchłania. Świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż i... NAPRAWDĘ MATUJE! Ten fakt był dla mnie największym szokiem. Szczerze polecam. Plusy: + ładny zapach + lekka konsystencja + idealny jako baza pod makijaż + naprawdę matuje ! + doskonale się wchłania + przystępna cena

Kupiłam ten krem,żeby sprawdzić czy moja cera polepszy się po lepszej pielęgnacji jakimś kremem. Ten wydał mi się najatrakcyjniejszy w dobrej cenie. Stosuje go łącznie z żelem do mycia twarzy też z Bielendy Plusy + dobry pod makijaż + można go stosować na dzień i noc + nawilża + moja skóra jest wyraźnie lepsza + po stosowaniu, mniej niedoskonałości Minusy - od pewnego czasu przestał matować moją cerę -szybko mi się skończył przy używaniu go 2 razy dziennie - nie widzę,żeby pory były mniej widocze

Szybko się wchłania i nieźle matuje - gdy nie podejmujemy większego wysiłku i nie ma upału. Nadaje się pod makijaż, całkiem ok nawilża. Zapach i konsystencja też na plus. Na długo wystarcza i super, że można go stosować na dzień i na noc. Mam wrażliwą cerę, a ten produkt nie wywołuje u mnie reakcji alergicznych, nie podrażnia.