Kupiłam ten szampon, ponieważ wydawało mi się, że będzie idealny do moich puszących się, przesuszonych włosów. Liczyłam, że je zdyscyplinuje, wygładzi i zrobi z nich jedwabistą taflę - tak jak obiecuje producent na opakowaniu. Niestety, żadna z tych obietnic nie została spełniona.
KOLOR, ZAPACH, KONSYSTENCJA
Szampon jest mlecznobiały i dosyć gęsty. Pachnie typowo dla kosmetyków L'Oreal Professionnel i Kerastase, czyli trochę słodko, trochę kwiatowo, trochę kremowo, trochę kosmetycznie - ogólnie nijak. Pieni się średnio, więc trzeba go zużyć raczej dużo, żeby dobrze oczyścić włosy.
Ogólnie jego wygląd, zapach i konsystencja są mocno średnie. Nie dają dodatkowej przyjemności podczas mycia włosów i nie sprawiają, że ma się ochotę częściej sięgać po ten szampon.
DZIAŁANIE
Ten szampon nie wygładza, nie likwiduje puszenia ani odstających kosmyków. Moje włosy, które normalnie są średnioporowate, stają się po nim prawdziwymi włosami wysokoporowatymi. Wydają się matowe, potargane i brzydkie. Są o wiele trudniejsze do rozczesania i ułożenia, robią jeszcze większą szopę i są większym nieładzie niż kiedykolwiek.
Dodam, że nie byłam w stanie uratować swoich włosów po umyciu tym szamponem żadną odżywką ani maską. Na tyle mocno pogarsza stan włosów, że nie da się ich potem wygładzić żadnymi kosmetykami.
Poza tym ten szampon nie nawilża, nie odżywia i nie nabłyszcza. Nie radzi sobie nawet z doczyszczeniem włosów po olejowaniu, wcierkach i zwykłych kosmetykach do stylizacji. Wiele razy podczas mycia się nim czułam potrzebę użycia dodatkowo innego szamponu, żeby porządnie oczyścić włosy.
Tak naprawdę nie wiem, czemu ten szampon powstał i komu ma służyć. Trudno mi wyobrazić sobie osobę, która byłaby z niego zadowolona.
OPAKOWANIE
Może jestem dziwna, ale w tym szamponie nie podoba mi się nawet opakowanie. Fioletowa, plastikowa butelka z pompką jest wygodna i funkcjonalna - to wszystko. Nie sprawia, że używa mi się tego szamponu przyjemnie, nie zachęca swoim wyglądem do tego, żeby po szampon sięgać.
CENA
Kupiłam ten szampon na promocji. Za opakowanie o pojemności 500 ml zapłaciłam ok. 105 zł (normalnie kosztuje ok. 150 zł). Moim zdaniem nie jest wart nawet 10 zł. Naprawdę dawno nie używałam gorszego produktu do włosów. Nie dorównuje nawet najtańszym szamponom z najniższej półki w hipermarkecie, które kosztują kilka złotych.
PODSUMOWANIE
Stanowczo nie polecam. To strata pieniędzy i nerwów.
Zalety:
- prestiżowa marka kosmetyczna
- wygodna w użyciu butelka
Wady:
- sprawia, że włosy są matowe, trudne do ułożenia, spuszone, brzydkie
- słabo oczyszcza włosy, kiedy się nim myję, mam potrzebę użycia dodatkowo innego szamponu, żeby doczyścić włosy
- nijaki wygląd i zapach
- słabo się pieni
- absurdalnie wysoka cena
- brzydkie opakowanie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie