Laboratorium Kosmetyczne AVA Beauty Home Care, Age Control, Serum pod oczy z algami morskimi i koenzymem Q10 

Szkoda pieniędzy na ten produkt. Krem nie nawilża za bardzo skóry pod oczami, efekt po nałożeniu pudru jest niezbyt ładny. Skóra wygląda na suchą i zmęczoną. Spojrzenie nie jest rozświetlone, skóra pod okiem nie wygląda lepiej mimo regularnego stosowania na dzień i noc. Tubka jest dość duża i niewiele produktu potrzeba, aby pokryć przestrzeń pod okiem, na noc nakładałam też na powieki, ale pojemność nie jest żadnym plusem, gdy produkt jest taki sobie. Więcej nie kupię, bo to kolejny produkt tej firmy pod oczy, który mnie nie satysfakcjonuje nawet w 50 procentach.

Zakupiłam to serum z myślą o odwodnionej skórze pod oczami oraz poprawie widoczności zmarszczek mimicznych. Mam cerę 35 + ktora potrzebuję silnego nawilżenia i odżywienia. To serum ma bardziej konsystencje delikatnego kremu, nie uczula, oczy nie szczypią, ladnie się wchłania, jest dobry pod makijaż. Po miesiącu stosowania zauważyłam poprawe nawilżenia i lekko napięta skórę wokół oczu. I na tym plusy się kończą. Oczekiwalam od tego produktu, że lekko zniweluje zmarszczki mimiczne i poprawi ogólny wygląd skóry pod oczami. Nic takiego się nie stało. Dla młodych kobiet szukajacych odżywienia i nawilżenia polecam.

Serum strasznie przesuszyło mi okolice pod oczami, po prostu dramat, skóra popękała, łuszczy się, a mało tego przy nakładaniu tego "serum" strasznie mnie szczypała. Nigdy nie miałam wiekszych problemów z cerą i żaden kosmetyk nie zeobił mi takiej krzywdy

Sprawdzalam kilka produktow z tej firmy i niestety ta seria, jak i Sniezna Alga, bardzo mnie zawiodla. Nie mam wrazliwej skory, nie przypominam tez sobie by jakikolwiek kosmetyk mnie kiedys uczulil. Moja skra jest normalna, odwodniona. Po stosowaniu tego kremu moje oczy sa czerwone, spuchniete, skora jest napieta i popekana, luszczy sie i do tego swedzi. Probowalam stosowac krem na twarz, z wylaczeniem oczu jednak aplikacja nawet w okolicach skroni i nad policzkami konczyla sie tak samo. Jak dla mnie wieli zawod. Dla kontrastu zel antybakteryjny Avy jest najlepszym do codziennej pielegnacji jaki spotkalam.

Serum to kupiłam, chcąc zapewnić dawkę nawilżenia mojej skórze pod oczami. Nie jest ona zbyt wymagająca, mam tylko drobne zmarszczki mimiczne, brak sińców czy opuchlizny, więc krem nie miał nazbyt trudnego zadania, a jednak nie spełnił moich mało wygórowanych oczekiwań. Przechodząc jednak do charakterystyki, kosmetyk zamknięty jest w plastikowej tubie o sporej pojemności aż 50 ml. Ilość ogromna jak na kosmetyk pod oczy! Opakowanie również jest nietypowe, zresztą niezbyt przypadło mi do gustu, gdyż trudno było dozować z niego małą ilość produktu, jaka potrzebna jest do nałożenia pod oczy. Z racji, że konsystencja produktu jest dość lekka, z tuby wypływało serum tyle, iż można było nim wysmarować pól twarzy, a nie tylko skórę pod oczami... Kosmetyk mimo dość lekkiej konsystencji całkiem długo się wchłaniał, pozostawiając na skórze lepką warstewkę. A gdy dostał się do oczu, piekło jak diabli i natychmiast spojówki stawały się czerwone. W każdym razie nie odczułam, by moja skóra była bardziej zregenerowana, a zmarszczki mimiczne nie uległy spłyceniu. W efekcie serum zamiast pod oczy posłużyło mi do smarowania szyi, gdyż nie chciałam, aby kosmetyk się zmarnował. Ogółem uważam, iż jest to bubel, po który ponownie na pewno nie sięgnę.

Serium nawilzylo bardzo bardzo delikatnie, wchlania sie dosc szybko, ale skora nie jest wystarczajaco nawilzona. Nie likwiduje cieni pod oczami czy opuchniec. Producent piszac :"stymuluje procesy regeneracji skóry, pobudza odnowę kolagenu, głęboko nawilża skórę, poprawia jej napięcie i elastyczność" nie za bardzo wiem co mial na mysli nic z tych rzeczy nie zauwazylam;)

Serum ma fajna wodnista i lekka konsystencje wystarczy odrobina aby rozprowadzic serum wokół oczu , wg mnie troszke długo sie wchłania ale to mi specjalnie nie przeszkadza gdyz uzywam serum na noc , z obietnic producenta to zauwazyłam działanie nawilzajace co do spłycenia zmarszczek to nie polecam tym którzy maja głebokie zmarszczki bo serum nalezy stosowac raczej zapobiegawczo niz na istniejace juz zmarszczki.

Bardzo przyjemny, lekki krem. Ma neutralny zapach, idealnie wygładza i nawilża okolice wokół oczu. Można śmiało go używać pod makijaż, ponieważ nie roluje się. Konsystencja dosyć wodnista, ale szybko się wchłania. Nie podrażnia wrażliwych oczu. Myślę, że dla skóry dojrzałej byłoby za słabe.

Serum w nazwie do gruuuuba przesada. Raczej jest to lekki krem nawilżający pod oczy. Dobrze się wchłania w szybkim tempie, jest niesamowicie wydajny, ale pojemność też jest dużo większa niż klasycznych kremów pod oczy. Kosmetyk nie obciąża skóry, działa lekko nawilżająco, odpowiedni dla młodej skóry. Przy mojej odwodnionej cerze jest niewystarczający by zaspokoić jej potrzeby. Krem współgra z makijażem, nie roluje się, w ogóle nie pozostawia żadnej warstwy na skórze, wchłania się całkowicie. Polecam osobom ok. 30, bez większych zmarszczek i z nie przesuszoną skórą.

Nie polecałabym tego kremu dziewczynom, które już mają zmarszki, bo jest za mało nawilżający i nie będzie odpowiednio pielęgnował takiej skóry. Nie mam jeszcze takich problemów więc dla mnie taki krem jest wystarczający , na dzień pod makijaż, bo korektor dobrze się na nim utrzymuje. Na noc dla mnie jest za lekki. Plusem jest również duża pojemność, pewnie starczy na dość długo. Opakowanie też jest wygodne, tubka zawsze na plus,