Olay Olay, Anti - Wrinkle, Błyskawicznie nawilżający krem na dzień 

Krem nawilżająco-przeciwzmarszczkowy od Olay trafił do mnie przypadkiem, bo w pudełku beGlossy. Jestem jeszcze przed 30, ale wokół oczu pojawiły się już delikatne zmarszczki mimiczne (chyba za dużo się śmieję). Przy okazji mam tłustą cerę ze skłonnością do zapychania. Na dzień wybieram lekkie kremy nawilżające, bo moja cera bardzo szybko zaczyna się świecić. Tytułowy krem ma bardzo lekką konsystencję. Szybko się wchłania i nie pozostawia filmu na twarzy. Dzięki lekkiej formule wystarczy niewielka ilość, żeby bez problemu posmarować całą twarz. Jest piekielnie wydajny. Dobrze współgra z kosmetykami do makijażu. Jeśli chodzi zaś o działanie, to w przyzwoitym stopniu nawilża, aczkolwiek raczej nie będzie nadawał się dla cer suchych. Spłycenia zmarszczek nie zauważyłam. Skład taki sobie, typowo drogeryjny. Nie zapychał i nie podrażniał. Taki średniak bez szału. Krem znajduje się w plastikowym, szerokim słoiczku. Ma delikatny i świeży zapach. Cena niby niewysoka, jak na krem do twarzy, ale w tym przedziale cenowym można już dostać coś lepszego.

Krem ma bardzo lekką konsystencje, jak dla mnie ciut za wodnisty. Dobrze się rozprowadza na skórze i szybko sie wchłania. Na wiosne bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż. Buzia była nawilżona. Ogólnie dobry krem, ale seria olay complete jest lepsza. Używam tego produktu od: prawie roku Ilość zużytych opakowań: 1,5 opak.