Alverde Wimpernserum Overnight Coffein Serum Serum do rzęs z kofeiną

Mam z natury naprawde dlugie rzesy, ale dosyc wrazliwe i slabe. Wystarczy lekko potrzec oko i juz mam na rece 3-4 sztuki. Poniewaz przy demakijazu nie obchodze sie z rzesami w sposob nadzwyczaj ostrozny (choc juz powoli sie staram), wypadaja niekiedy garsciami, a jak sa rzadsze, wygladaja gorzej. Serum Alverde nie jest drogie i nie szczypie w oczy (a przynajmniej nigdy nie wsmarowalam go sobie do oka), wiec nakladajac na same rzesy, chocby wieksza ilosc, mozna spac spokojnie. Opakowanie ma minimalistycznie utrzymane, szczoteczka wygodna. Czesto naklada sie na nia dosyc malo produktu, wiec zanurzam ja kilkakrotnie i ide spac. Rzesy wygladaja dzieki tej odzywce duzo ladniej. Przede wszystkim sa mocniejsze i prawie w ogole juz nie wypadaja przy demakijazu. Nie jest to serum, ktore z krotkich watpliwych rzesek zrobi efekt "fake eyelashes" ale czegos takiego nie zrobi zadne serum, naprawde nie ma co wierzyc w bajki. Ja to serum naprawde bardzo lubie. Stosuje go od okolo 5 lat, oczywiscie z przerwami. Z moich doswiadczen wynika, ze efekt widac dosyc szybko, juz po okolo tygodniu. Jak zuzyje cale opakowanie (a trwa to okolo 2-3 miesiecy) robie przerwe na kilka miesiecy i jak rzesy znowu zaczynaja wypadac, kupuje serum ponownie. Jeszcze ani razu mnie nie zawiodlo. Polecam. Używam tego produktu od: odkad jest dostepny w DM, czyli okolo 5 lat Ilość zużytych opakowań: ponad 10