Physicians Formula Organic Wear 100% Natural Origin All-in-1 Beauty Balm Cream SPF 20 Krem BB

Bez przypudrowania ma mocno świetliste wykończenie, ale mi to nie przeszkadza. Róż oraz bronzer zarówno dobrze się rozprowadzają jak i dlugo utrzymują. Opakowanie i zapach to jak zawsze klasa w przypadku tej marki. Na pewno kupię kolejny raz.

Długo wahałam się nad zakupem tego kremu ze względu na jego brak na polskim rynku oraz stosunkowo wysoką cenę jak na mój budżet w tamtym studenckim czasie. Niestety okrutnie się na nim zawiodłam... Krem ma zwartą, ale lekką konsystencję oraz delikatny zapach - plus dla alergików i osób, które nie lubią chemicznie perfumowanych kosmetyków. Miałam wersję jaśniejszą. Krem bardzo ładnie stapiał się ze skórą. I na tym plusy się kończą, ponieważ okrutnie mnie zapychał, mimo prostego, naturalnego składu. Co więcej, powodował nieestetyczne świecenie się twarzy. Próbowałam go nakładać gąbeczką, pędzlem oraz palcami - niestety żadna z wersji nie działała na świecenie. Był to duży cios, ponieważ miałam w stosunku do tego produktu bardzo duże nadzieje. :(

Pierwszy raz zamówiłam go 2 lata temu na iHerb i byłam zachwycona. W międzyczasie zamówiłam kolejne opakowanie, które już niestety odsprzedałam. Używałam w odcieniu Light. Tak naprawdę od niego zaczęła się moja przygoda z naturalnym makijażem. Zawsze używałam fluidów, dlatego cieżko było mi się przerzucić na sypkie minerały. Ogólnie jeśli chodzi o konsystencję to jest bardzo gęsta, ale rozprowadza się bezproblemowo. Krycie można też budować dokładając kolejne warstwy. Nie jest on matujący, pozostawia na skórze efekt glow. Pachnie kokosem. Przede wszystkim jednak zawiera w składzie olej kokosowy i wraz z codziennym używaniem zaczęłam zauważać, że pory zaczynają mi się zapychać taką oleistą mazią. Odstawiłam go na jakiś czas i buzia doszła do siebie. Później nałożyłam go jeszcze sporadycznie. Kolejnym minusem był dla mnie jednak kolor. Podchodzi on pod różowe tony i nie wyglądało to dobrze na mojej buzi. Wyglądała na taką zmęczoną. Plus za filtr 20. Trzeba go przypudrować, bo się ściera. Uważam, że warto go wypróbować. Ma więcej plusów niż minusów według mnie, jednak do mojego typu skóry nie przypasował. Mam problematyczną i trądzikową cerę.

Od dwóch lat nie zamieniłam go na innego. Bardzo odpowiada mi lekka konsystencja, delikatny (jasny) kolor dobrze dopasowujący się do skóry. Niewidoczny na twarzy, ale też oczywiście nie daje kycia, wiec jeśli ktoś ma problemy z cerą nie jest to produkt dla niego. Jednocześnie krycie jest wystarczające aby wyrównać koloryt skóry. Duży plus za skład i SPF