Cien Hydro 24h, Reichhaltige Body Milk [Nourishing Body Milk] Nawilżające mleczko do ciała

Myślę, że będzie dobre dla naprawdę suchych skór, u mnie sprawdziło się tylko po mocnym spaleniu na słońcu ale też bardzo długo się wchłaniało, ale też nie pomogło jakoś specjalnie bo to nie był jego cel (nie jest to mleczko po opalaniu). Na co dzień jeśli nie masz baaardzo suchej skóry moim zdaniem jest bardzo ciężkie, ciężko jest je rozsmarować i długo się wchłania.

Najlepszy nawilżacz jaki miałam do ciała. Naturalny zamiennik Dove czy Nivea z tą różnicą, że kosmetyk jest nawet lepszy. Nawilża lepiej, wchłania się szybko, pomimo ,że jest bardzo zbitym kosmetykiem. Pozostawia skórę gładką w dotyku i miękką. Zapach jest bardzo delikatny i typowy dla białej kosmetyki. Skóra jest nawilżona jeszcze rano. Cena ok 7 zł za 500ml. Baaardzo wydajny. Myślę, że nawet gdyby balsam kosztował 50 zł, to też bym za niego tyle dała. HIT HIT HIT!!!

Zdecydowanie najbardziej nawilżający balsami jaki miałam. Jedyny minus (choć może to też być zaleta) jest taki, że jest bardzo gęsty, tłusty i treściwy, więc w moim przypadku sprawdził się tylko stosowany na noc. Miałam mocno podrażnioną skórę bo zaniedbałam nawilżanie i długo nie stosowałam balsamów. Wystarczyło stosować go przez kilka dni i efekt przerósł moje oczekiwania.

Szukając jakiegoś uniwersalnego kremu do ciała, dosyć prostego i z naturalnym składem, a na dodatek w dobrej cenie trafiłam właśnie na ten. Skład jak na markę Cien jest naprawdę zaskakujący i można znaleźć tam same dobrocie. Cena jest niska i ten balsam można kupić w Lidlu, także długo nie czekałam aby go przetestować. Opakowanie proste i niezbyt zachwycające, jednak nie to jest ważne. Mleczko wyciska się dobrze ale ma tendencję do samoistnego wychodzenia przez otwór który dozuje. Zapach jest mdły i mnie się nie podoba. Kojarzy mi się z kremem bambino lub nivea, ale mniej perfumowany. Kolor mleczka jest biały, a konsystencja delikatnie płynna. Ciężko rozprowadza się na skórze, trzeba porządnie go wsmarowywać. Po wsmarowaniu konsystencja sprawia wrażenie olejowej. Niestety mleczko długo się wchłania i tłuści skórę, transferuje się na wszystko czego dotknie posmarowana część ciała. Zostaje na praktycznie wszystkim. W moim odczuciu od razu dyskwalifikuje to każdy balsam, więc po kilku razach zniechęcona odłożyłam go na bok. Lubię po posmarowaniu się szybko się ubrać, a niestety z tym balsamem jest to niemożliwe. Jest on bardzo treściwy, tłusty, zostaje na skórze i wolno się wchłania. Nie da się jednak zaprzeczyć, że regeneruje skórę i nadaje jej miękkości, co da się zauważyć po krótkim czasie stosowania. Produkt jest mega wydajny, co niestety w jego przypadku wcale nie jest zaletą. Z trudem go zużywałam punktowo (kolana, łokcie) oraz jako maskę na dłonie i stopy, fajnie sprawdził się w tej roli. Nie kupiłabym go ponownie.

Mleczko zachęciło mnie nietoksycznym składem, co zaskoczyło mnie niesamowicie, gdyż nie spodziewałam się, że w lidlu można natrafić na tak fajne produkty. Pachnie jak mleczko nivea, a może nawet ładniej. Ma bardzo podobną konsystencję - gęstej śmietany. Rozsmarowuje się dość dobrze. Wchłania się dłuższą chwilę, ale nie stanowi to dla mnie większego problemu. Produkt jest wydajny. Butelka niezbyt wygodna, ale można przeżyć za tak śmieszne pieniądze. Nawilża i natłuszcza skórę. Łagodzi podrażnienia i sprawia, że jest naprawdę gładka i przyjemna w dotyku. Rzadko spotyka się tanie, ogólnodostępne kosmetyki z dobrym, naturalnym składem, które w dodatku działają doskonale.

Dużo osób poleciło mi go właśnie ze względu na skład i 'wspaniałe nawilżanie'. Niestety u mnie się nie sprawdził, jedynie co po sobie zostawia to tłustą warstwę. Może i nawilża, ale pozostawia okropne uczucie na ciele.

Mleczko zakupiłam na początku zimy, wtedy kiedy moja skóra na nogach jest najbardziej podatna na przesuszenia. Mleczko ma dość treściwą konsystencję, jest bardzo kremowe, ale dobrze się je rozprowadza po skórze, do całkowitego wchloniecia potrzebuje ok. 7minut, dlatego używam go w nocnej pielęgnacji. Zapach jak najbardziej na plus, nie jest nachalny, jest bardzo przyjemny :) produkt w żaden sposób nie podrażnił mojej skóry, świetnie nawilża i koi. Zakupiony w Lidlu w śmiesznie niskiej cenie ok. 8zł. Produkt bardzo wydajny. Na pewno kupię następne opakowanie na kolejną zimę. Polecam ! :)

Na balsam Cien Hydro natknęłam się podczas wakacji. Kąpiele+słońce=sucha skóra. Wracając znad jeziora, robiąc zakupy w pobliskim Lidlu, postanowiłam wypróbować ten balsam. Okazało się, ze jest to bardzo dobry balsam, za niską cenę. Opakowanie może nie jest jakieś szałowe, ale za to działanie ma ekstra. Super nawilża, odżywia skórę. Na bardzo przyjemny zapach oraz szybko się wchłania. Jedyne czego nie lubię w większości balsamach to to, że po nasmarowaniu zostawia klejąca warstwę w zgięciach kolan i łokciach. Może to jakieś moje widzi mi się, ale wiele balsamów tak ma. To uczucie jakbym była spocona i klejąca. Bleee. Jeśli jednak komuś to nie przeszkadza, to polecam. Fajny za niska cenę.

Balsam o dużej pojemności i niskiej cenie. Jest bardzo gesty, treściwy przez co trudno się rozprowadza i dłużej wchłania. Myślę, że najlepiej sprawdzi się przy bardzo suchej skórze. W składzie naturalne oleje czy niacynamid łagodzący podrażnienia. Zdecydowanie do stosowania na noc i w okresie zimowym, gdy skóra jest bardziej przesuszona i wymaga bogatszych i odżywczych formuł. W lecie z pewnością byłby dla mnie zbyt ciężki.

Balsam kupiłam ze względu na ładny skład, niską cenę oraz pozytywne opinie o tym produkcie. No i... mam bardzo ambiwalentne odczucia. Może zacznę od tego, że balsamy aplikuję bezpośrednio po wyjściu spod prysznica na jeszcze wilgotną skórę. Ten produkt zaskoczył mnie tym, że na wilgotne skórze absolutnie nie chce się rozprowadzać. Konsystencja jest bardzo gęsta i lepka, rozprowadza się bardzo tępo po ciele. Ma zapach kultowego kremu Nivea i tak jak on, zostawia na skórze lepką, błyszczącą warstwę (do której lepią się ubrania). Na plus dla mnie, że nie podrażnia i nie uczula. Dla mnie jest to dość problematyczny produkt, od aplikacji po butelkę, która jest z tak miękkiego plastiku, że aż się wygina. Kuleje także wydajność, ja muszę tego produktu nałożyć bardzo dużo żeby go w ogóle rozprowadzić. Nie chcę skreślać tego produktu, bo ma ładny skład, ale nie tego szukam w balsamach (przede wszystkim lubię, gdy się szybko wchłaniają).

Balsam dostępny w Lidlu, w korzystnej cenie. Bardzo dobra jakość. Produkt wydajny. Zapach przyjemny, delikatny. Balsam dobrze nawilża skórę. Jest gęsty, kremowy, bogaty. Idealny po opalaniu oraz po depilacji. Nie podrażnia skóry.

Balsam ma bardzo ładny skład, jest gęsty i dosyć tępo rozsmarowuje się na ciele. Pozostawia dosyć wyczuwalny film na skórze, nie wchłania się od razu, sprawia, że skóra błyszczy, ale nie utrzymuje się ten efekt zbyt długo, trzeba po prostu poczekać aż się wchłonie. Uważam, że super nawilża skórę, natłuszcza ją. Nie podrażnia ani nie uczula. Jest łatwo dostępny w sieciach LIDL i stosunkowo tani jak na taką pojemność. Jest bardzo wydajny i przyjemnie, delikatnie pachnie, zapach ten nie będzie się gryzł z perfumami, gdyż jest to zapach białej kosmetyki typu Nivea/Dove. Za taką cenę warto spróbować, chociażby miał się w efekcie nadawać do smarowania stóp na noc, bo bardzo dobrze natłuszcza skórę.

Balsam jest bardzo gęsty, "ciężki" bo z olejami w (naturalnym!) składzie, przez to zostawiający tłustą warstwę, która długo otrzymuje się na skórze. Bardzo go lubię. Kończę drugie opakowanie. Całkiem dobrze nawilża i przyjemnie pachnie. W działaniu nie ustępuje drogeryjnym balsamom, a nie ma śmieci w składzie. Pamiętaj o piciu wody.

Balsam ten niczym nie różni się od NIVEA mleczko odżywcze do ciała. No może tym że CIEN wymiata pod względem składu który ma o wiele lepszy niż NIVEA oraz cena 7 zł bez promocji . Jestem fanką porannych prysznicy i balsamów które szybko się wsiąkną i zaraz założę na siebie ubranie . Niestety balsam ten bardzo natłuszcza ciało,nie ma szans żeby założyć zaraz po balsamowaniu ubrania ,no i minus za ciężkie rozsmarowanie,więc będę go używać tylko na noc . Nie będzie on zły dla fanek takich formuł . Zapach taki sobie ,nie przytłacza ,ale na dzień będzie wchodził w interakcję z perfumami.

Zdecydowanie największą zaletą tutaj jest cena i dostępność - w każdym Lidlu. Dobrze nawilża i jest wydajny. Troszkę ciężko się rozprowadza i dość długo się wchłania, ale pozostawia cerę idealnie nawilżoną. Jest delikatny i nadaje się do cery wrażliwej.

najgorszy balsam/mleczko do ciała, jaki kiedykolwiek używałam, tępy, baardzo trudno go rozsmarować, totalnie się nie wchłania, pozostawia na skórze tłustą, lepką warstwę

Mleczko Cien wpadło moje ręce, że tak powiem "z braku laku", ale jestem całkiem zadowolona. ;) Nie zapewni ono żadnego efektu WOW, ale nieźle nawilża i jest to dobre mleczko do codziennej pielęgnacji. Trudno powiedzieć czy nawilża 24h (raczej 12h), ale w tej cenie bym tego nie wymagała. ;) Odpowiada mi jego konsystencja. Lubię mleczka, bo wygodnie się z nich korzysta. Łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania. Ma delikatny zapach, taki klasycznie kremowy. Jest wydajny i starczy na długo.

Balsam ma prawie same plusy, dobrze nawilża, przyjemnie pachnie, jest wydajny, jednak niestety ma jeden minus, za który odejmuję jedną gwiazdkę... Długo się wchłania i zostawia skórę lepką, jakby mokrą. Nie wyobrażam sobie latem wziąć prysznic, posmarować się tym balsamem i od razu wyjść z domu +dobrze nawilża, +ładny zapach, +wydajny, +wygodne opakowanie, +niska cena, +łatwodostępny, -bardzo gesty, przez co trudno go rozsmarować, +długo się wchłania, +pozostawia skórę lepką, jakby mokrą