Organique Sea Essence, Detox Therapy, Body Salt Peeling Rewitalizujący peeling solny `Terapia detoksykująca`

Ma piękny, morski zapach - kojarzy się z wakacjami, działa ożywczo. Konsystencja jest niejednorodna - ani zbita, ani płynna. Choć jest to peeling solny, nie jest tak ostry jak wiele tego typu produktów - grudki są "zmiękczone" oleistą otoczką. To dobrze dla osób o wrażliwej skórze, bo na pewno nie trzeba się tutaj bać o podrażnienia. Trochę gorzej dla osób, które lubią ździeraki, tak jak ja - peeling jak na mój gust jest nieco za delikatny. Z tego względu nie mogę dać mu maksymalnej oceny. To przyzwoity kosmetyk w ładnym opakowaniu, przyjemnie się go używa. Myślę, że większości osób przypadnie do gustu.

Peeling pięknie pachnie. Od razu przypominają się wakacje nad morzem, bryza morska i wiatr we włosach. Konsystencje ma bardzo fajną, nie za rzadką nie za zbitą. Ale przecież najważniejsze efekty! Bardzo ładnie złuszcza martwy naskórek oraz nawilża skórę. Po zastosowaniu nie trzeba używać już balsamów do ciała.

Ten peeling zwraca uwagę niecodzienną konsystencją - w przeciwieństwie do większości tego typu produktów nie jest to ani żel z drobinkami, ani zbita masa. W estetycznym słoiczku znajduje się kosmetyk przypominający galaretkę z zatopionymi w niej drobinami soli. Zapach jest przepiękny - bardzo morski, przywodzi na myśl wakacje i plażę. Kosmetyk ładnie oczyszcza skórę i delikatnie złuszcza naskórek, nie czyniąc przy tym najmniejszej szkody - spokojnie nadaje się nawet dla wrażliwców. Z drugiej strony osoby liczące na "porządny ździerak" mogą poczuć się zawiedzione - to nie jest produkt tego typu. Działa subtelnie, ale skutecznie - bezpośrednio po użyciu skóra jest miękka i gładka, w dodatku przyjemnie odżywiona. Agata z redakcji Wizaz.pl