O wow, co to maleństwo potrafi zrobić! Maleństwo, bo posiadam miniaturkę 8 ml z kalendarza adwentowego Lumene. To niby mini wersja, ale piekielnie wydajna, bo zaczęłam używać jakoś w lutym i wciąż mi została jakaś 1/5 opakowania, więc jeszcze na kilka kolejnych tygodni. Mini rozmiar świetnie się sprawdził także w podróży, bo często stanowił w zasadzie cały mój makijaż poza tuszem do rzęs i sypkim pudrem. Ten rozświetlacz naprawdę upiększa skórę i dodaje jej naturalnego, ślicznego blasku.
Z tego co widzę, pełnowymiarowa wersja jest dostępna w formie małej buteleczki z pipetą. Ja mam natomiast plastikową buteleczkę wyposażoną w niewielką łopatkę, która pomaga nabrać zawartość z dna. Całkiem wygodna ta łopatka, pomagała przemieszać zawartość i mieściła się na niej zazwyczaj jedna kropla czyli idealna dla mnie ilość na jednorazową aplikację.
Mam kolor Rosy Dawn. To niezwykle przyjemny, naturalny i opalizujący na delikatną chłodną perłę róż. Na zdjęciach widać dokładniej, ale dużo zależy też od światła, do którego się dostosowuje, tak jak i od skóry (zdjęcia robione i w ciepłym świetle słonecznym, i w cieniu). Cieniutka warstwa wystarczy, żeby uzyskać piękną połyskującą taflę, po prostu idealny błysk wyglądający jak wychodzący z wnętrza, bez żadnej sztuczności. Czasem kusi nałożyć więcej, ale jest to naprawdę niepotrzebne, bo wtedy może się zacząć nadbudowywać i być bardziej widoczny oraz uwydatniać lekkie zmarszczki np. na skórze dojrzałej. Wystarczy dosłownie kropelka przeciągnięta po skórze i już mamy piękny efekt rozświetlenia z delikatną poświatą różu.
Rozświetlacz jest w formie płynnej i doskonale stapia ze skórą i makijażem. Ja go stosuję już na gotowy makijaż - cieniutka warstwa podkładu, a następnie utrwalona pudrem. I na takiej już praktycznie gotowej bazie rozświetlacz doskonale leży, bez sztucznego efektu i bez psucia czy roztapiania już nałożonego makijażu. Produkt jest bardzo trwały. Rozświetlacz wytrzymuje na skórze cały dzień, nawet gdy delikatnie przykładam puder w kamieniu, aby zmatowić lekko świecącą się twarz, to on zostaje na swoim miejscu i wciąż widać jego dyskretny błysk. Nie warzy się, nie daje sztucznego efektu. Latem fantastycznie podkreśla opaleniznę! W upały zazwyczaj darowałam sobie makijaż, dawałam tylko kropelkę na kości policzkowe i skóra wyglądała pięknie!
Produkt ładnie kwiatowo pachnie. Nie zostaje na palcach jeśli dotykamy twarzy. Jasnej cerze (ja mam raczej jasną, zazwyczaj celuje w jaśniejsze kolory podkładów) może w jakimś stopniu zastąpić róż, bo ten akurat kolor ma miękką różową poświatę, ale jest to minimalna smuga koloru, żaden wyraźny efekt. W każdym razie podbija naturalny kolor skóry, nie tworzy plam, jest po prostu idealny w każdym aspekcie.
Lubię próbować nowych rzeczy, więc pewnie po zużyciu tej mini buteleczki wypróbuję coś innego dla odmiany, ale z pewnością wrócę do tego rozświetlacza. Mini zawartość, ale mega wydajność i jeszcze bardziej mega efekt!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie