Dr. Konopka's Regenerating Face Mask Regenerująca maska do twarzy

Maskę kupiłam ze względu na skład oraz cenę. Zaskakujące, jak dobre kosmetyki można kupić za przysłowiowe grosze, a jak bardzo złe są często kosmetyki mocno zachwalane (przypadek?). Maseczkę stosuję zawsze, gdy czuję, że skóra jest spięta, lekko szczypie (np.po serum od The Ordinary). Jej działanie jest wtedy nieocenione. Otula cudowną, kremową konsystencją. Moja skóra czasem wręcz ją pije, do tego stopnia, że właściwie nie trzeba było by jej zmywać. Zapach jest bardzo przyjemny, naturalny. Konsystencja bardzo kremowa, puszysta - nie spływa i łatwo można ją rozprowadzić. Nie ma również problemu z jej zmyciem, nawet gdy ją "przenosimy". Buzia po jej nałożeniu jest uspokojona, gładsza, a niedoskonałości zredukowane (tak!). Pięknie nawadnia i nawilża. To jest moja druga tubka i na pewno będzie kolejna. Jej używanie to prawdziwa przyjemność. Polecam sprawdzić.

Nie jest to maska, której działanie jest WOW. Nie robi błyskawicznych zmian. Używam jej najczęściej wtedy, kiedy na twarzy mam jakieś suche skórki lub ranki po trudno gojących się wypryskach. Zostawia skórę miękką i daje wrażenie nawilżenia, jak mocno nawilżający krem. Lubię ją nałożyć po demakijażu, po ciężkim dniu. Dla mnie największym plusem jest to, że maska jest w tubie. Uwielbiam produkty, które nie są jednorazowe i mogę dozować tyle produktu na ile mam ochotę i nic nie zostaje mi w małej jednorazowej maseczce (zwykle saszetka maseczki wystarcza mi na dwa użycia, ale ciężko zabezpieczyć saszetkę tak żeby nie zaschła przed kolejnym użyciem). Maska Konopki stała się w sumie częścią mojej rutyny pielęgnacyjnej i ciężko mi stwierdzić, czy przyspieszone gojenie się uszkodzeń potrądzikowych to wyłącznie jej zaleta, czy całego mojego procesu pielęgnacyjnego. Ze względu na cenę i dużą pojemność kupiłabym ją ponownie.

Maskę kupiłam w pigmencie za około 11zł. Produkt zamknięty jest w tubce i nieco przypomina mi niektóre kremy do rąk. Maska jest koloru białego, nie pachnie jakoś oszałamiająco, ale jest znośna, konsystencja jest bardzo wodnista. Ciężko nałożyć maseczkę na twarz właśnie przez wodną konsystencję- trzeba się trochę wprawić ;) Maseczkę bardzo łatwo zmyć z twarzy, nie jest to produkt mega zastygający. Raczej wchłania się w skórę twarzy zapewniając dodatkowe nawilżenie. Skóra po zastosowaniu jest miękka i gładka. Po dłuższym używaniu zauważam, że drobne niedoskonałości szybciej się goją, a skóra staje się bardziej elastyczna.

Maska fajnie działa na skórę, dobrze ją nawilżą i regeneruje, natomiast nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych dobrych masek nawilżających. Po prostu - działa w stopniu zadowalającym, jednak efekt nie jest na tyle oszałamiający, żeby lecieć po nią, jak tylko mi się skończy. Jest dobra, ale nie niezastąpiona. Zamknięta jest w tubce, ma lekką, śmietankową konsystencję, dobry skład i przyjemny zapach. Wydajna i niedroga. Jeśli miałabym ją gdzieś pod ręką w okolicznej drogerii, może skusiłabym się ponownie, ale specjalnie o nią zabiegać nie będę. Dobra i tyle.