Orientana Ajurwedyjski szampon do włosów `Jaśmin i migdałecznik` 

To mój pierwszy szampon z Orientalna, ale nie ostatni. Chce sprawdzić jeszcze imbirowy. Szampon Jaśmin i Migdałecznika nie dość, że pięknie pachnie, dobrze działa na włosy to nic a nic nie podrażnia skóry głowy. Nic nie swędzi, nie przetłuszcza się, nie powoduje dyskomfortu. Szok, że takie cudo jest na wyciągnięcie ręki. Moje włosy są cienkie, naturalne ale mają zrobione refleksy, wiec część jest farbowana, lubią wypadać, ogólnie są brzydkie. Skóra głowy raczej normalna, ale wiele nawet łagodnych szamponów powoduje, że swędzi. Wiadomo, że używać trzeba też raz na jakiś czas czegoś mocniejszego, wtedy potrafi być masakra z włosami :) Ten szampon to taki pośredni, coś pomiędzy łagodnym a oczyszczającym szamponem. Ja polecam, sprawdza się. A cena? No cóż, w promocji 27 zł jestem w stanie za taki cud dać(Pharmaceris kosztuje już ponad 40 zł, też dobry jest)

Szampon jaśmin i migdałecznik jest delikatny dla skóry, ale skuteczny w oczyszczaniu jej. Ponadto pierwszy raz miałam styczność z jaśminem i ten zapach bardzo mnie urzekł. Czuć taki mocny, ale wykwintny zapach, który kojarzy mi się luksusem. Szampon ma piękny perłowy kolor i dobrze się pieni. Z łatwością oczyszcza skórę głowy, nie powodując podrażnień. Jest dosyć wydajny. Ogromnym plusem jest naturalny skład kosmetyku. W stosunku do jakości i składu ten produkt jest bardzo tani. Do tego ma cudowne grafiki na opakowaniach.

Od kiedy używam szamponu Orientany skóra mnie nie swędzi. Szampon jest pozbawiony silnie piorących składników lub posiada je w niewielkiej ilości. To sprawia, że nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje świądy, swędzenia i powstawania ranek na skórze. uwielbiam

Szampon jest gęsty, przez co ciężko się go używa, ma zbyt intensywny zapach, nie daje uczucia oczyszczenia włosów i skóry głowy, po jego użyciu włosy szybciej się przetłuszczają, a na dodatek jest bardzo drogi. Nie widzę w nim szczerze mówiąc żadnych zalet, nie zrobił nic pozytywnego z moimi włosami, nie polubiliśmy się, nie kupię więcej szamponu tej marki.

Orientana potrafi w szampony. Wszystkie 3 rodzaje przetestowałam i każdy z nich ma swoje mocne strony. Każdy dostarcza dobrego uczucia domytych i miękkich włosów. Ten z jaśminem znajduje się na miejscu 3. Top 1 to ten w składzie z Neem, drugie miejsce trafia do imbiru i trawy cytrynowej. Choć uważam, że całe to trio należy do grupy najlepszych szamponów, jakie kiedykolwiek używałam. Opakowanie Szampon jest zamknięty w klasycznej butelce od Orientany - twardej ;-) uważam to za minus dla marki. Te butelki po prostu trudno rozciąć i wydobyć z nich resztki produktu. Samo wydobycie z nich szamponu/odżywki też nie należy do najłatwiejszych. Rozumiem, że marka idzie w jakość, ale przy okazji plastiku nie ma najmniejszego sensu w mojej ocenie. Etykieta szamponu jest ładna, przejrzysta. Cała seria z jaśminem ma taką samą grafikę. Wszystko jest czytelne, jasne. Butelka jest otwierana na korek na zacisk, dla mnie mega wygodna forma. Szampon jest też dość wydajny, choć jego pojemność jest nietypowa (210ml), przy całkiem wysokiej cenie. Działanie / zapach i konsystencja Szampon po wylaniu do kubeczka/na dłoń nie jest bardzo lejący się. Ma taką dość kremową konsystencję. Lekko lśni, bardzo mi się podoba ten efekt. Łatwo się spienia zarówno w dłoniach jak i kubeczku. Skład należy do średnich, nie jest to rypacz, a jednak piany jest duuużo. I to jakiej piany! Mega aromatycznej. Jaśmin wypełnia całą łazienkę :) Włosy po umyciu tym szamponem są miękkie i gładkie, takie jakby dopieszczone. Nie ma wysuszenia skóry głowy, zero podrażnień. Ośmielę się napisać, że efekty, jakie przynosi ten szampon można porównać do drogich marek przeznaczonych typowo do włosów. Jestem zachwycona. Nie zauważyłam natomiast, żeby szampon ograniczył przetłuszczanie się skóry głowy. Pod tym kątem nic się nie zmieniło. Dlaczego postawiłam go na 3. miejscu wśród szamponów Orientany? O ile on pięknie pachnie, tak pod koniec butelki już jest ciężko. Zapach po prostu już mi się znudził. Szampon według producenta jest przeznaczony do włosów cienkich i delikatnych. Czy ja wiem... sama jestem posiadaczką grubych i gęstych włosów i najbardziej w tym szamponie lubię efekt delikatnego wygładzenia. Zaraz po wysuszeniu głowy w dół zauważam też lekkie odbicie od nasady, ale tak mam z reguły zawsze przy tej technice suszenia. Myślę, że posiadaczki delikatnych włosów mogą polubić ten efekt. Orientana wspomina również o ograniczaniu wypadania podczas mycia głowy tym szamponem. Mi osobiście ciężko to stwierdzić. Generalnie szampon jest bardzo dobry, ale mógłby być ciutkę tańszy. Myślę, że na promocji kupię go jeszcze raz. Ale będę go używała na zmianę z innym szamponem, żeby zapach nie zaczął tak szybko męczyć.

Dzięki niemu nie swędzi mnie głowa. Dobrze oczyszcza włosy i skórę ale przy tym nie jest mocnym rypaczem, Ciężko znaleźć szampon który porządnie czyści i nie podrażnia. Ten taki właśnie jest

Niestety zawiodłam się tym produktem. Może nie jest tragiczny, ale ponownie go nie kupię. Szkoda, bo liczyłam na więcej. Szampon cudownie pachnie. Jeśli ktoś lubi jaśmin, jest to uczta dla zmysłów. Kocham świetnie pachnące kosmetyki, o przyjemniej mi się ich używa. Produkt ma kremową, gęstą konsystencję. Mocno się pieni, dokładnie myje i oczyszcza włosy. Jednak strasznie je plącze i utwardza. Pomimo stosowania odżywki, ciężko się rozczesują. I to dla mnie dyskwalifikuje ten szampon. A szkoda, bo ze względów zapachowych chętnie bym do niego wróciła. Ale tego nie zrobię, bo wolę kupić produkty, które pozytywnie wpłyną na jakość moich włosów. Szampon wydajny i trzeba polować na promocje, jeśli ktoś lubi. Zaznaczam, że mam włosy rozjaśniane. Też z tego względu produkt jest dla mnie za słaby. Może sprawdzi się przy naturalnych, niefarbowanych włosach.

Najgorszy na świecie szampon jaki miałam Niesamowicie wysusza i plącze włosy. Czułam się jakbym miała dosłownie siano na głowie. Lubię orientanę ale jeśli chodzi o kosmetyki do włosów to nie polecam

Za pierwszym razem było okej, ale potem zauważyłam, że swędzi mnie głowa. Nigdy mnie tak nie swędziała jak podczas używania tego szamponu. I ten zapach. Nie mam wrażliwego nosa, ale dla mnie jaśmin za bardzo wali i drażni to nos. Używam go do mycia pędzli. Pewnie na długo mi starczy.

Szampon ten kupiłam przypadkiem i nie wiązałam z nich ogromnych nadziei. Jednak pozostał ze mną na długi czas. Używam go od ponad roku i jest moim szamponem bazowym - takim, który nigdy nie zawiedzie. Wcześniej zmieniałam szampony w kółko, bo żaden z nich po dłuższym stosowaniu nie dawał tego czegoś. Szampon totalnie mnie zaskoczył, ponieważ jest nawilżający, a ja mam włosy suche na długości i przetłuszczające się przy skalpie. Jako jedyny to właśnie on potrafi przedłużyć świeżość moich włosów do 3 dni. Przy innych produktach nie jest to możliwe. Włosy są miękkie i lśniące, a skóra głowy dobrze doczyszczona (co również jest sporym zaskoczeniem, bo nie ma w nim silnych detergentów). Wiem, że będę do niego wracać, bo jest niezastąpiony.

Początkowo szampon mnie zachwycił - zaczęłam używać go pod koniec stycznia, w szczycie sezonu czapkowego, gdzie włosy po jednym dniu wyglądały na czubku na mocno nieświeże. Już po pierwszym użyciu włosy były inne- lekkie, napuszone (nie uznaję tego jako wadę - mam włosy cienkie i zazwyczaj oklapnięte). Po całym dniu zakładania i zdejmowania czapki nadal wyglądały świeżo. Szampon idealny? Chyba jednak nie- po niecałym miesiącu stosowania(mycie co drugi dzień) zaczęła mnie swędzieć głowa, na skalpie zaczął odkładać się dziwny łupież. Szampon odkładam z myślą o używaniu go raz na jakiś czas "celem odświeżenia" a nie umycia. Sam produkt jest fajny-ma gęstą, perłową konsystencję, naprawdę niewielka ilość świetnie się pieni i pokrywa całą głowę. Rzeczywiście, trzeba użyć więcej wody niż przy innych szamponach żeby go zmyć. Plastikowe opakowanie odporne na upadki :)

Szampon ten jest bardzo gęsty, ja używałam go po rozcieńczeniu, inaczej nie dał się prawie rozprowadzić na włosach. Szampon pachnie bardzo intensywnie i bardzo słodko. Ma kremowo-perłowy kolor. Mocno się pieni i dość długo trzeba go spłukiwać. Pod koniec użytkowania trudno wydobyć z butelki z powodu gęstej konsystencji. Cena dość wysoka. Dostępność w sklepach stacjonarnych typu Hebe, Drogeria Natura. Działanie: mogę ocenić na mocne 3 gwiazdki, ponieważ rewelacji z włosami nie zrobił. Po prostu mył i to wszystko, żadnych zmian na lepsze nie zauważyłam. Raczej do niego nie wrócę, dalej szukam szamponu, który zrobi na włosach efekt wow, a ten taki nie był.

Po dwóch wielkich niewypałach szamponów włosomaniaczek, zraziłam się mocno do delikatnych formuł. Aż tu nagle, pewnego dnia, podczas czytania recenzji o marce Orientana trafiłam na ten szampon. Zakupiłam butelkę na promocji za Ok. 30 zł - 200 ml. Nauczona doświadczeniem, wiem, ze nie warto zbyt wiele wydawać na produkty oczyszczające, czy myjące, jednak cena regularna jest moim zdaniem trochę zawyżona. Ale - szampon świetnie spełnia swoje zadanie. Jest bardzo wydajny, szczególnie rozwodniony przy myciu metodą kubeczkową, ma wspaniały zapach, świetnie się pieni, dobrze domywa, doczyszcza, odbija włosy u nasady, zostawia miękkość i połysk. Do tego jest wegański, firma jest Polska, świetna receptura, jakość i wydajność. Przy myciu 3-4 razy w tygodniu przez miesiąc (myje włosy codziennie, zwykle mieszam między łagodnym a mocniejszym doczyszczeniem) buteleczki ubyło niecała połowa. Dobrze myje skórę głowy, moja jest przetłuszczająca się, włosy zachowują świeżość przez cały dzień.

Jaśmin kocham i ubóstwiam, szczególnie woń unosząca się z kwiatów o świcie lub po zachodzi słońca w ciepłe, wiosenne dni :):):) Co raz częściej sięgam po naturalne szampony do włosów i gdy zobaczyłam szampon o zapachu jaśminu to w tempie błyskawicy wylądował w koszyku. Był na promocji więc po jednym myciu kupiłam jeszcze dwa na zapas. Nie wiedziałam czy będzie dobry ale zaryzykowałam ze względu na skład i ten cudny zapach. Szampon znajduje się w plastikowej, zgrabnej butelce. Szata graficzna przyjemna, zielono biała, taka świeża i naturalna. Pojemność 210 ml nie powala na kolana jednak szampon jest wydajny więc rekompensuje to pojemność i cenę. Zakrętka zamykana na zatrzask działa sprawnie, chociaż po pewnym czasie na brzegach osiada się niewielka ilość szamponu, który staje się lepki dlatego po każdym użyciu myję zakrętkę. Jest szczelna więc myję bez obaw o dostanie się wody. Szampon jak wspomniałam ma cudowny zapach, zdecydowanie dominuje jaśmin a w połączeniu z wodą to petarda!! Czuję domieszkę migdałecznika ( moja mam ma w ogrodzie więc znam zapach) i pasuje idealnie. Konsystencja szamponu aksamitnie gładka, perłowa, łatwo się rozprowadza na mokrych włosach. Pieni się dobrze, super myje włosy, dobrze spłukuje i pozostawia zapach jaśminu na włosach, ach! Szampon nie podrażnia skóry głowy. Od pewnego czasu mam wrażliwy skalp i muszę dobierać szampony do typu moich włosów ( długie, cienkie z tendencją do przetłuszczania się i puszenia na końcach) a przy tym uważać aby nie spowodować więcej szkody niż pożytku. Działanie szamponu jest bardzo dobre. Bardzo dobrze czyści włosy z zabrudzeń, nie powoduje ich mechacenia. Po naturalnym wysuszeniu włosy są lśniące, miękkie w dotyku i zdrowo wyglądają. Nie puszą się tak bardzo nawet jeśli nie użyję odżywki czy olejku. Świeżość włosów utrzymuje się przez dwa-trzy dni. Dla osoby, u której włosy się przetłuszczają to bardzo długo . Bazą szamponu są rośliny pochodzące z Indii. Nie znam ich jednak po miesiącu regularnego stosowania widzę i czuję efekty. Czy szampon zapobiega wypadaniu włosów? Nie zauważyłam zmiany ale od ponad roku nie mam problemu z nadmiernym wypadaniem włosów. Jest to bardzo dobry, wydajny szampon do włosów. Ktoś kto lubi zapach kwiatów jaśminowca pokocha ten szampon. Sam zapach nie skłoniłby mnie do pochwał ale sprawdza się w dokładnym myciu i pielęgnacji skóry głowy i włosów idealnie. Dla mnie rewelacja, można trafić na promocję, polecam.

Szampon uprzyjemniał mi mycie włosów. Pięknie pachniał. Dobrze się rozprowadzał, dobrze oczyszczał włosy i skórę głowy, nie obciążał włosów, nie plątał ich. Był wydajny, jak na taką niewielką buteleczkę. Nie powodował swędzenia skóry głowy, nie podrażniał. Włosy długo pozostawały świeże i pachnące.

Szampon jest niesamowity. Dokładnie oczyszcza moje przetłuszczające się i cienkie włosy, nie obciąża ich, zwiększa objętość. Włosy są odżywione i lśniące. Wzmacnia i zapobiega ich wypadaniu. A do tego ten piękny jaśminowy zapach ... zakochałam się w tym szamponie.

Na początku bardzo polubiłam szampon, włosy po nim wydawały się bardziej lśniące i zdrowsze i rzeczywiście, jakby poprawił kondycję włosów na długości, ale to co działo się przy skórze głowy wołało o pomstę do nieba. Długo nie mogłam zlokalizować winowajcy, moje baby hair wyrastały suche, sztywne i jakby pokarbowane, sterczały na wszystkie strony jakby zostały potraktowane mocnym rozjaśnianiem. Obstawiałam wszystko, hormony, dietę, odżywki, ale dopiero na końcu posądziłam szampon i niestety miałam rację. Dwa tygodnie po zmianie szamponu, a moje włosy w końcu zaczynają wyglądać normalnie. Są zdecydowanie milsze w dotyku i przestały się tak okropnie puszyć. Jestem na siebie zła, że tak długo męczyłam je tym szamponem. Myślę, że może zadziałać na innych włosach, ale moim wysokoporowatym zdecydowanie nie pomagał.

Szamponu używam w połączeniu z innymi kosmetykami z Orientany. Po dłuższym czasie używania zauwazylam znaczna poprawę kondycji i świeżości włosów, rzadziej muszę być głowę, jest duży przyrost baby hair, włosy są odżywione i wyglądają na zdrowsze