Wet n Wild Color Icon Eyeshadow, Nude Awakening, 10 Pan Palette New Formule Paleta 10 cieni do powiek

Paleta to zestawienie pięknych kolorów, które nadadzą się i do makijażu dziennego i wieczorowego. Pigmentacja bez zarzutów, łączą się przyzwoicie, ale... No właśnie- trwałość to jakiś żart, po chwili cienie znikają z powiek (ciemniejsze zostają w postaci nieestetycznych plam) lub gromadzą się w załamaniu. Brokaty z czasem osypują się na twarz. Opakowanie tragedia- leżało w szufladzie cały czas, a i tak klapka odpadła.

Paleta cieni trafiła mi się w boxie kosmetycznym, kolorystyka ładna w dominujących odcieniach brązu i beżu. Taka prawie na co dzień. Cienie bardzo ładnie wyglądają po aplikacji niestety ten stan nie trwa zbyt długi czas. Opakowanie to prostokątna czarna kasetka z okienkiem z przodu przez które widać kolorystyczna zawartość. Otwiera się i zamyka bezproblemowo, trwałość też dobra, jak do tej pory nic nie pękło a napisy są wyraźne i na swoim miejscu. Na tylnej części znajduje się duża etykieta z nazwą i oznaczeniem numerycznym cieni oraz schemat graficzny jak wykonań nimi makijaż dzienny wi wieczorowy. Cienie mają wagę 10 gram , w opakowaniu znajdziemy 10 kolorów: beże, brązy plus bardzo jasny do rozświetlania, czarny oraz bordowy. Ich faktura jest zróżnicowana- matowe, satynowe i perłowe. Jest to uniwersalna paletka i sprawdzi się przy każdym typie cery i rodzaju makijażu. Cienie są przyjemne w aplikacji, dobrze trzymają się pędzla, nie pylą i nie obsypują się. W zależności od koloru są one bardziej lub mniej kremowe. Pigmentacja również jest świetna, nawet jasne odcienie są dobrze widoczne po nałożeniu na powiekę. Dobrze się rozcierają, blenduja i łączą z sobą tworząc jednolitą i spójną całość kolorystyczną. Do tej pory wszystko jest ok ale schody zaczynają się z czasem ich noszenia, bo po kilku godzinach(2 - 3 godziny) makijaż nie wygląda już tak pięknie. Cienie tracą na intensywności, ścierają się, migrują i zbierają w załamaniach powiek. Kolor staje się wyblakły i nierównomierny. Zostaje nam albo ponowne ich nałożenie ale zmycie makijażu i wykonanie nowego. Jak dla mnie trwałość jest beznadziejna. No cóż niestety paleta mocno mnie rozczarowała, choć początkowo byłam zachwycona. Kolorystyka, pigmentacja i łatwość aplikacji tutaj wszystko gra. Ale szwankuje rzecz najważniejsza czyli trwałość. Nie zakupię ponownie bo jednak lubię jak mój makijaż cały dzień wygląda tak jakbym tyle co go wykonała.

To jedna z moich ulubionych palet. Co prawda nie używam wszystkich kolorów, ale zdecydowaną większość i już powoli sięgają denka nad czym bardzo ubolewam. Można nimi wyczarować dzienny makijaż jak i wieczorowy. Przyjemnie się z nimi pracuje, nie robią osypu i utrzymują się na powiece bardzo długo. Pięknie się ze sobą łączą. Niestety stacjonarnie są dość trudno dostępne, ale na szczęście można dorwać je w internecie. Co tu dużo mówić - dobra paleta, świetne kolory, trwałe i przyjemne w użyciu. Ciężko jest sobie zrobić nimi krzywdę. Pigmentacja na duży plus. Jedynie co to opakowanie mi się już popsuło, ale mam tę paletkę już naprawdę bardzo długo, więc mogę jej to wybaczyć.

Tak jak w tytule- dobór kolorów w tej paletce jest idealny, mamy tu zarówno cienie matowe jak i błyszczące oraz dwa przechodnie. Sama paletka też jest bardzo fajna, nie za mała i nie za duża. Niestety trwałość cieni pozostawia wiele do życzenia. U mnie szybko zbijają się w kreskę w zgięciu powieki, a w pozostałych miejscach jakby "znikają" - wieczorem powieka wygląda jakbym jej prawie nie malowała. Zrobiłam kilka podejść i za każdym razem efekt był ten sam. W podobnej cenie mamy do wyboru wiele innych palet z trwalszymi cieniami.