Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Maseczki w płachcie

Bielenda Bikini, S.O.S. + Nawilżająco-łagodząca maska w płacie po opalaniu 

1,5 na 54 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
1,5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: % osób
  • 9 czerwca 2021 o 19:04
    Może być
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Nie przepadam za maskami w płacie i ta też nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Zdecydowanie była ona za duża na moją twarz i ciężko się ją w ogóle rozkładało. Zapach był w miarę okey, ale w pewnym momencie czułam pieczeniu oczu, co mi przeszkadzało. Niby można było pozostałości maseczki po jej zdjęciu zostawić do wchłonięcia, ale ja ostatecznie zmyłam, gdyż za bardzo lepiła mi się twarz. Plus za super uczucie chłodu, bo to akurat uwielbiam w maskach i efekt nawilżenia.
    Zalety:
    • zapach
    • uczucie chłodu
    Wady:
    • za duża
    • za bardzo nie wchłania się pozostałość maseczki i twarz jest lepka
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 24 lutego 2021 o 15:10
    Zdecydowane nie ode mnie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Kupiłam tą maseczkę na promocji ponieważ potrzebowałam czegoś super nawilżającego. Jestem posiadaczką cery problematyczne z tendencją do powstawania niedoskonałości i jednocześnie potrzebowałam czegoś żeby ukoiło moją skórę po licznych kosmetykach złuszczających. Maska jest bardzo nasączona, ale to chyba jedyny plus. Płachta jest bardzo niewymiarowa i odstawała w niektórych miejscach. Po nałożeniu maseczki miało się wrażenie takiego szczypania na początku było to nawet przyjemne ale po jakiś 10 minutach stało się bardzo nieprzyjemne i miałam wrażenie że moja skóra jest bardzo rozpalona. Po zdjęciu maseczki próbowałam wklepać resztę esencji w skórę ale niestety się nie udało, został taki tłusty lepiący nalot na twarzy. Przez ten nalot buzia się świeciła i wręcz wyglądała jakby nie była myta przez jakiś tydzień, wszystkie niedoskonałości były widoczne a nawet wyszły nowe. Zdecydowane nie ode mnie, nigdy więcej nie kupię jej bo jest bardzo dużoo innych o niebo lepszych maseczek.
    Wady:
    • nie wymiarowa płachta
    • pieczenie
    • tłusta warstwa po zdjęciu maseczki
    • wszystkie niedoskonałości widoczne
    • powstawanie niedoskonałości
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W aptece
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Noor
    Noor
    2 / 5
    27 sierpnia 2019 o 14:27
    Lep na muchy
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:tydzień
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Co prawda od ponad 20 lat w ogóle się nie opalam ale to nie znaczy, że w słoneczne dni chowam się w bunkrze. Tegoroczny zlot motocykli przebiegał znowu w pełnym słońcu i 40 stopniowym upale, więc po zmyciu filtrów postanowiłam zużyć tę zachomikowana maskę. Nie, nie spaliło mnie słońce ;-) Aknicare Sun jak zwykle okazał się niezawodny, ale nagrzana słońcem w zenicie skóra domagała się ochłodzenia i ukojenia (i to na takie właśnie okazje Bielenda wymyśliła ten kosmetyk, wcale nie na poparzenia słoneczne - mówi o tym wyraźnie opis na opakowaniu!) Czy maska spełniła to zadanie? Owszem, ukoiła i nawilżyła, ale jej używanie jest tak nieprzyjemne, że raczej się już nie spotkamy. Bazą jest woda z gliceryną i to ten składnik, plus sorbitol nadają jej tak potworną lepkość, że przy zdejmowaniu płata z twarzy widać wręcz jak ciągną się lepkie niteczki. Ten klajster, który zostaje na skórze praktycznie się nie wchłania, zamieniając użytkownika w chodzący lep na muchy. Pozostawia po sobie rozpulchnioną skórę i rozszerzone jak kratery pory. Cera się błyszczy, lepi i po prostu wygląda brzydko. Wyjść do ludzi tak się z pewnością nie da, na szczęście łóżko jakoś nie protestowało ;-) Płachta jest miękka, średniej grubości, świetnie nasączona półpłynnym, przezroczystym żelem. Dobrze przykleja się do skóry nawet tam, gdzie trzeba ją pozaginać i wolno wysycha. Działanie oceniam na 3 gwiazdki, a za to jak brzydką zostawia skórę i jak nieprzyjemne jest jej używanie zabieram po pół, czyli ocena wypada w sumie na 2 gwiazdki. Kojąca maska SVR potrafi zrobić to samo z zachowaniem pełnego komfortu i ładnej cery.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 czerwca 2018 o 10:35
    Jako pierwsza pomoc dla poparzonej słońcem cery może być jednak szału nie robi
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Maseczkę Bielendy S.O.S nabyłam podczas zakupów w jednej z drogerii internetowych. Wiedziałam, że zbliża się sezon słońca i opalania a moja wrażliwa skóra twarzy zawsze wtedy cierpi. ciało opala mi się łatwo i równomiernie a na twarzy zazwyczaj tylko same problemy - czerwone plamy, łuszcząca skóra, spieczony nos i zaczerwienienia. Postanowiłam że zawczasu się zabezpieczę i nabędę produkt, który mnie w takiej sytuacji poratuje. Mój wybór padł na nowość Bielendy - czyli maskę łagodzącą w płacie do zastosowania właśnie po opalaniu. Nie miałam wcześniej dobrych doświadczeń z maskami tej firmy ale ta wydała mi się inna a obecność wody kokosowej, którą bardzo lubię w kosmetykach dodatkowo zmotywowała mnie do jej zakupu. Maska do tanich nie należy bo jedna saszetka to wydatek rzędu 6 zł, ale stwierdziłam że raz ją wypróbuję. Okazja nadarzyła się dość szybko - po pierwszej tegorocznej kąpieli słonecznej oczywiście moja skóra błagała o ratunek. Po przyjściu do domu natychmiast sięgnęłam po tę maskę. Aplikacja jest niestety dość uciążliwa bo tak jak w przypadku masek Bielendy o wyglądzie zwierzątek ta w saszetce również jest mocno poskładana i trudno ją wydobyć i rozłożyć. No ale w końcu się udało i miałam maskę na twarzy. Pierwsze odczucia są bardzo przyjemne - uczucie podrażnionej słońcem skóry i pieczenie znika a zamiast tego pojawia się lekki chłodek, ulga i uczucie odprężenia i nawilżenia. Niestety ten stan nie trwa długo - po pewnym czasie nagrzana skóra zaczyna wygrywać z tą maską i robi się ona po prostu ciepła - o dalszym kojeniu nie może być mowy. Po zdjęciu maski skóra jest odrobinę nawilżona jednak zaczyna na nowo piec. Maska tak naprawdę działa tylko przez kilka minut i żadnego spektakularnego efektu raczej nie oczekujmy. Stwierdziłam, że w zasadzie lepiej spisywał się schłodzony i pokrojony w plasterki zielony ogórek lub ziemniak - moje sprawdzone naturalne sposoby niż ta cała maska za którą zapłaciłam 6 zł i w zasadzie po krótkim użyciu nadaje się tylko do kosza. Naturalne metody w moim przypadku sprawdziły się dużo lepiej no i są zdecydowanie tańsze.
    Wady:
    • spodziewałam się po tym produkcie nieco więcej
    • efekt lekkiego chłodu i ukojenia jest odczuwalny ale tylko przez pierwsze kilka minut później maska w zasadzie nie pomaga już skórze
    • cena jak za jedną saszetkę jest moim zdaniem zbyt droga tym bardziej że po jednym użyciu od razu ją wyrzucamy a efekty działania są marne
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Maseczki w płachcie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.