Ecolab Francuskie mleczko do ciała `Aksamitna skóra` 

O kosmetykach Ecolab słyszałam wiele dobrego, dlatego postanowiłam na własnej skórze przekonać się czy zachwyty nad produktami tej marki są uzasadnione. Na pierwszy ogień poszło mleczko do ciała 'Aksamitna skóra' i muszę przyznać, że póki co jestem zadowolona. ;) ✅ Opakowanie Poza tym, że jest estetyczne i ładnie prezentuje się na łazienkowej półce, to jest ono też praktyczne. Wygodna butelka z pompką ułatwia dozowanie mleczka. ✅ Zapach Zapach jest dosyć intensywny. Słodki i owocowy. Długo utrzymuje się na skórze. ✅ Działanie Mleczko ma super konsystencję. Bardzo łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Pozostawia taką delikatną warstwę na skórze, ale spokojnie - nie jest ona tłusta. W dotyku jest raczej bardzo dobrze nawilżona. Skóra staje się miękka i odżywiona, również w dosyć problematycznych miejscach jakimi są łokcie i kolana. ✅ Skład Super! Ponad 98,7% składników pochodzenia roślinnego. Lubię takie naturalne składy i mam nadzieję, że coraz więcej producentów kosmetyków pójdzie tą drogą. Co istotne za mleczko o tak dobrym składzie nie zapłacimy milionów monet. Butelka 250 ml kosztuje ok .14 zł

Najlepsze mleczko - balsam do ciała, jaki kiedykolwiek miałam! Przepiękny słodki, ale oryginalny zapach, fajnie nawilża i pielęgnuje. Doskonale sprawdzało się w lecie przy pielęgnacji opalonej skóry. Dosyć dobrze się wchłania, skóra się nie lepi.

OPAKOWANIE: twardy plastik z pompką, która jak dla mnie, idealnie dozuje produkt. Tradycyjnie pod koniec opakowania, pompka niestety nie dawała rady, więc nożyczki poszły w ruch. KONSYSTENCJA I ZAPACH: balsam jest gęsty, więc niestety szybko znika. Przy aplikacji, już na skórze, miałam wrażenie, że jest tłusty, jednak szybko się wchłania i nie zostawia filmu (no może przy upalnych nocach. Tylko wtedy czułam, że mam go na nogach i się lepię). PIĘKNIE pachnie, poziomkami, kojarzy mi się z kisielem. Dla mnie zapach nie jest sztuczny, dla mamy bardzo. DZIAŁANIE: fajnie wygładza i nawilża, jednak nie na długo :( po paru godzinach moje najbardziej przesuszone partie ciała znowu były białe i lekko popękane (typowa sucha skóra), jednak dalej miękkie. Ze względu na zapach chętnie bym go kupowała, jednak idealnego balsamu nawilżającego szukam dalej.