Caolion Pore Purifying O2 Sparkling Soap Musujące mydło

Mydło świetnie oczyszcza i przy regularnym stosowaniu rozjaśnia cerę - bardzo podobał mi się ten efekt. Niestety zadziała się rzecz, która wyeliminowała je kompletnie z mojej pielęgnacji - wysuszyło moją cerę. Zaczęło się od suchych skórek na nosie. Zużyłam je do czyszczenia pędzli. Szkoda, bo dobrze się zapowiadało

Produkt zakupiony w wersji podróżnej (25g) w celu przetestowania. Maleńkie mydełko, które pocierane w dłoni wraz z odrobiną wody (moczę wcześniej ręce), produkuje dużą ilość piany, którą myję całą twarz. Zapach ma neutralny (w sumie żaden zapach). Znakomicie oczyszcza cerę. Nie mam uczucia ściągnięcia i wysuszenia, wręcz przeciwnie- cera jest dobrze umyta. Podoba mi się to mydełko. Wersja miniaturowa starczyła mi na ok. miesiąc. Problemem jest jedynie przechowywanie (leżało na umywalce na tym kartoniku i było to dla mnie niehigieniczne)

Uwielbiam kosmetyki w formacie podróżnym z Sephory! Dzięki temu mogę przetestować niektóre produkty (które w regularnym opakowaniu uważam za drogie) w śmiesznie niskiej cenie i zdecydować czy warto kupić jakiś kosmetyk w pełnowymiarowej pojemności. Tak było w przypadku tego mydełka. Strzał w 10! Nigdy się nie spodziewałam, że będzie to możliwe aby bez wizyty u kosmetyczki pozbyć się zaskórników z nosa i brody, a jednak! Nie wiem jak to mydełko tego dokonało, ale w swojej pielęgnacji dodałam tylko jego użycie dwa razy dziennie: 1. Wieczorem: zaraz po demakijażu płynem micelarnym 2. Rano: przed jakimikolwiek zabiegami kosmetyczno-makijażowymi Po jego użyciu czuję, że moja skóra jest naprawdę oczyszczona i gotowa do dalszych zabiegów. Jestem bardzo zadowolona i na pewno kupię pełny wymiar tego mydełka. Jest wydajne, ma delikatny zapach, świetnie się pieni, ładnie wygląda, a co najważniejsze.... NAPRAWDĘ DZIAŁA <3.

Mydełko jest warte wypróbowania. Kosmetyk kupiłam w perfumerii Sephora pod wpływem impulsu i z ciekawości. Wybrałam na początek tańszą wersję, która ma 25 g i jest to tzw. format podróżny. Oprócz formatu podróżnego mamy jeszcze wersje większą. Moje mydełko starczyło mi równo na tydzień czasu. Za produkt zapłaciłam 22 zł. Opakowanie. Opakowanie produktu jest ładne - kolorowe z wszelkimi informacjami. W środku mamy okrągłe mydełko w 3 kolorach (ciemny brąz, różowy i zielony a raczej seledynowy). Na opakowaniu kosmetyku jest informacja: hand made - mydełko jest ręcznie robione. Kosmetyk. Mydełko dobrze się trzyma i łatwo się pieni. Aplikacja produktu jest łatwa - myjemy twarz tak jaz zwykłym mydłem. Produkt jest raczej zwarty - nie rozpuszcza się sam i nie mięknie jak niektóre mydła. W mojej ocenie mydełko Caolion jest dość mało wydajne bo szybko znika. Mi wystarczyło na tydzień a myłam tylko buzię. Jednakże ładnie myję i oczyszcza skórę. Nie mam też po nim uczucia ściągnięcia, także dla cery suchej jest super. Twarz jest po umyciu odczuwalnie gładsza. Dobrze usuwa też resztki makijażu (ale oczy omijałam). Nie zauważyłam też w nim niczego musującego - po prostu pieni się jak każde mydło. Mydło złuszcza skórę - jest to odczuwalne. Kontroluję też wydzielanie sebum - moja skóra mniej się świeciła po użyciu tego kosmetyku. Według producenta zamyka tez pory ale tego nie zauważyłam (przy tygodniowym codziennym użytkowaniu). Z ciekawszych informacji na koniec to mydełko ma w sobie między innymi proszek węglowy i olejek eteryczny z drzewa herbacianego więc pewnie się sprawdzi przy cerze trądzikowej. Polecam bo warto wypróbować.