Balneokosmetyki Malinowy Zdrój SPA, Biosiarczkowy żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy 

Ten biosiarczkowy żel od Malinowy Zdrój SPA to naprawdę solidna opcja, jeśli szukasz czegoś mocno oczyszczającego, ale bez przesadnego wysuszania skóry. Jest to produkt, który świetnie radzi sobie z głębokim oczyszczaniem, zwłaszcza jeśli masz skórę problematyczną, tłustą lub skłonną do wyprysków. Siarka w składzie działa rewelacyjnie na wszelkie niedoskonałości – pomaga zredukować nadmiar sebum i skutecznie oczyszcza pory. Żel ma dość intensywny zapach, który kojarzy się z naturalnymi składnikami, więc nie każdemu musi pasować, ale mi osobiście nie przeszkadzał. Konsystencja jest żelowa, dość gęsta, a po użyciu twarz jest dobrze oczyszczona, odświeżona i nie ma uczucia ściągnięcia. Co ważne, nie podrażnia, nawet jeśli skóra jest wrażliwa, a przy tym faktycznie zauważam poprawę w kondycji cery – pory są mniej widoczne, a wypryski pojawiają się rzadziej. Jest to produkt, który sprawdza się idealnie do codziennego oczyszczania, szczególnie dla osób, które potrzebują czegoś silniejszego, żeby utrzymać cerę w ryzach, ale bez uczucia przesuszenia czy podrażnienia. Jeśli masz problematyczną skórę, to ten żel będzie świetnym wyborem!

Spodziewałam się trochę więcej po tak zachwalanej marce. Do opakowania jakoś nie będę się przyczepiać, działa. Drobinek jest bardzo niewiele, nie przeszkadzają ani też nic nie robią. Zapach delikatny, świeży. Żel dobrze się pieni, ale mam wrażenie że przesusza moją tłustą i generalnie odporną skórę. Nic dziwnego skoro to zwykle myjadlo z SLES i mocnymi konserwantami. Generalnie w tej cenie znajdziecie coś lepszego zarówno w działaniu jak i składowo.

To marka, którą znam od lat. Żel pozwolił mi się uporać z trądzikiem. Kosmetyk przyjemnie nawilża, a drobinki dodatkowo peelingują i oczyszczają twarz. Polecam szczególnie cerze tłustej, właśnie ze skłonnością do zmian. Do tego stosuję maskę z tej samej serii biosiarczkowej. Kosmetyki mogą na początku sprawiać wrażenie dziwnie pachnących, ale to kwestia przyzwyczajenia. Siarka jako składnik ma super działanie :)

Jeden z najlepszych i najbardziej wydajnych zelow do mycia twarzy. Dzialanie widac po okolo 2 tygodniach. Super sklad, ktory nie powinien podrazniac skory, chociaz przy intensywym masazu moze sie pojawic podraznienie zwiazane z granulkami w plynie. Boski zapach - olejek grejpfrutowy - nie podraznia i naturalny Skora po uzycia jest gleboko oczyszczona ale naturalna bariera skory jest zachowana

Polecam produkty Balneo kosmetyki Malinowy Zdrój. Używam tego żelu już 3 raz. Jestem bardzo zadowolona z tego żelu. Efekt widać już po kilku dniach używania. Skóra staje się bardzo promienna i wygląda na bardzo odżywioną. Dobrze oczyszcza skórę. Łagodzi zmiany trądzikowe. Chętnie stosuję inne produkty z tej serii.

Zacznę od tego, że jestem posiadaczką bardzo trudnej w pielęgnacji skóry mieszanej, która w pewnych miejscach jest tłusta i zapchana chwilę po umyciu, a w innych jest ekstremalnie sucha i łuszczy się płatami. Żel Balneo to jedyny preparat do mycia twarzy, który potrafi w miarę dobrze okiełznać moją skórę. Oczyszczenie jest bardzo dokładne, długo pozostaje po nim uczucie świeżości. Do tego lekko peelinguje, co przy łuszczącej się skórze przy regularnym stosowaniu daje zadawalający efekt. Jedynym minusem tego produktu jest jego trudna dostępność stacjonarnie.

Mój ulubiony preparat do mycia buzi od ponad dwóch lat. Jeżeli zdradzałam go dla chwilowej słabostki - zawsze tego żałowałam i pokornie wracałam. Żel bardzo dobrze zmywa buzię, delikatne drobinki masują skórę i ścierają naskórek, po myciu skóra jest miękka, delikatna, przyjemna w dotyku, nawilżona. Nie ma uczucia ściągnięcia po myciu.

Osobiście spodziewałam się lepszego działania. Poza przyjemnym cytrusowym zapachem oraz wydajnością nic za bardzo nie zasługuje na plus. Nie zauważyłam, aby moje sebum wydzielało się w mniejszej ilości, pory też się nie zmniejszyły. Skóra po umyciu jest lekko przesuszona i ściągnięta, wymaga nawilżenia. Żel jest gęsty przez co wystarczy jego niewielka ilość, aby dokładnie pozbyć się zanieczyszczeń z twarzy.

Żel ma dobry skład i to zdecydowanie jego atut. Oczyszcza skórę i usuwa sebum. Jednak pozostawia uczucie ściągniętej buzi. Brakuje efektu nawilżenia. Żel ma świeży, cytrusowy zapach. Ogólnie ujmując, produkt ten sprawdził się u mnie. Po jego użyciu i tak nakładałam krem więc uczucie ściągniętej skóry nie przeszkadzało mi, bo trwało naprawdę pare sekund a skóra twarzy była oczyszczona i przygotowana pod nałożenie kremu.

Żałuję, że wydałam na niego te trzy dychy. Kompletnie nic nie robi, nie oczyszcza, mam wrażenie, że nawet trochę zapycha patrząc na skład i te SLS-y... Muszę go nakładać bardzo dużo, żeby te małe granulki mogły w ogóle zadziałać. Na rynku są lepsze rzeczy za mniejsze pieniądze.

Produkt był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Przede wszystkim jest dedykowany dla cer tłustych, z niedoskonałościami, a przy mojej przesuszonej sprawdził się genialnie. Totalnie zlikwidował jakiekolwiek niedoskonałości i wierzę, że właśnie dzięki jego codziennemu stosowaniu nie pojawiają się one. Wspaniale domywa makijaż. Absolutnie nie podrażnia moich oczu, co bardzo rzadko się zdarza. Ponadto podoba mi się konsystencja. Dość lejąca się, ale nie jakoś bardzo dzięki czemu nie rozpływa się w dłoniach i nie ucieka z rąk. Dodatkowo ma w sobie kuleczki, które bardzo delikatnie ścierają naskórek - przynajmniej tak mówi producent. Ja w praktyce nie zauważyłam jakiegoś niesamowitego efektu tego ścierania, ale granulki te bardzo przyjemnie masują skórę co według mnie idealnie pobudza krążenie. Ma przyjemny, delikatnie grapefruitowy zapach, nie sztuczny, ale dość naturalny. Jedyny problem jaki z nim mam to opakowanie. Wolałabym żeby było z pompką. Niestety gdy produkt jest już na wykończeniu trudno go wydobyć i nijak nie można go postawić do góry nogami - trzeba trochę nakombinować. Ponadto zauważyłam, że w związku z tym, że jest to opakowanie z którego wyciska/wylewa się produkt mam tendencję do używania go zbyt dużo - mimo to jest wydajny.

Mam cerę przetłuszczającą się ze skłonnościami do niedoskonałości co sprawia, że wypróbowałam już więcej żeli niż sama chciałabym przyznać. Po zużyciu 3 opakowania tego żelu mogę jednak przyznać z ręką na sercu, że trafiłam na ideał. Żel ma świetny skład, konsystencję oraz nie wymaga stosowania jego w dużych ilościach. Drobinki jojoby świetnie udają peeling, który rozpuszcza się w czasie masowania oraz zapewnia lepsze oczyszczenie skóry. O zapachu grejpfruta nie ma co mówić albo go kochasz, abo nienawidzisz. Cena nie jest najniższa, lecz marka bardzo często oferuje kody promocyjne.

Zalety: + jest bardzo wydajny + bardzo dobrze oczyszcza skórę + łagodzi stany zapalne + nie uczula i nie podrażnia + zmniejsza wydzielanie serum + przyjemnie pachnie Wady: - mi brakuje pompki

Podczas jednych z zakupów na stronie producenta otrzymałam dość pokaźną miniaturę tego żelu, bodajże 30 ml. Mam skórę mieszaną, potrzebującą nawodnienia i jednocześnie delikatnego, aczkolwiek skutecznego oczyszczenia. Do tej pory najlepiej sprawdzał się u mnie Efaclar La Roche Posay. + dobry skład: lecznicza woda siarczkowa, kora wierzby, borowina, olejek jojoba + bez dodatku mydła +/- zapach, świeży, cytrusowy, jednak czuć wyłaniającą się wodę siarczkową +/- dość gęsta konsystencja z zatopionymi kapsułkami prawdopodobnie olejku jojoba +/- usuwa sebum i zanieczyszczenia, nie zmywa makijażu - mało przyjemnie mi się go stosowało, miałam wrażenie że, słabo oczyszczał jednocześnie delikatnie ściągał cerę, poza tym wyraźnie czułam zapach zapałek, choć nikt poza mną tego nie wyczuwał - pozostawiał na twarzy delikatny film, który trochę mnie drażnił Dam 4 (minus), głównie z uwagi na dobry skład. Ponadto, być może gdybym zużyła więcej niż 30 ml, moja skróra byłaby bardziej zadowolona.

Ponownie zakupiłam ten żel ponieważ jest odpowiedni dla mojej przetłuszczającej się cery. Odpowiada mi jego pomarańczowy zapach i fajne drobinki, Po umyciu czuję, że moja skóra jest czysta i nie ma na niej żadnych resztek makijażu. Używam razem z kremem z tej serii i maseczką. Polecam

Produkt otrzymujemy w białej, plastikowej butelce. Pojemność to 200 ml. Opakowanie, mówiąc szczerze, nie przyciąga mojego wzroku. Kojarzy mi się z produktami aptecznymi ;). Butelka niestety jest twarda, przez co ciężko mi było wydobyć resztki produktu. Niestety, nie mamy możliwości kontrolować ubytku żelu. Skończył się po około 2 miesiącach codziennego stosowania rano i wieczorem. Żel ma przezroczysto - pomarańczową barwę i zatopione białe drobinki, które podczas tarcia o skórę twarzy, rozpuszczały się. Żel pachnie przyjemnie - chociaż nie jestem fanką cytrusowych zapachów, zapach tego żelu był przyjemny i orzeźwiający. Zapewne jest to spowodowane tym, że w składzie mamy olejek grejpfrutowy. ;) A jak żel sprawił się na mojej twarzy? Bardzo dobrze. Oczyszczał z brudu, resztek makijażu, odświeżał z rana. Bez problemu się go aplikowało na twarz i zmywało z niej. Pomimo SLES w składzie, nie wysuszył mi policzków, a zmatowił strefę T. Nie zauważyłam wpływu na trądzik - obecnie nie mam z nim problemu, chociaż czasem wyskoczą pojedyncze syfy - najczęściej przed okresem albo po kakao, które lubię wypić przy wysiłku umysłowym. ;) Żel ani nie spowodował wysypu niespodzianek, ani nie sprawił, że syfki, które pojawiły się na twarzy w jakiś sposób szybciej z niej znikały. Podsumowując, żel do twarzy od Balneokosmetyki jest fajnym produktem. Przyjemnie pachnie, aplikacja również jest bezproblemowa, dobrze oczyszcza skórę twarzy i jej nie wysusza. Firma z Malinowej-Zdrój kojarzy mi się raczej z naturalnymi kosmetykami, ale biosiarczkowy żel do nich nie należy, bo ma SLES w składzie. Żel można kupić na stronie www producenta, a kosztuje 29 zł. Możliwe, że jeszcze znajdzie się w mojej łazience, ale póki co, będę zużywać to, co mam w zapasach i będę czekała na korzystne promocje. Bo jednak 29 zł to trochę dużo jak na 200 ml produktu do mycia twarzy z SLES-em ;).

PLUSY: - wydajny produkt - całkiem ładnie pachnie - dośc dobrze myje MINUSY: - taki sobie, nic specjalego, nie różni się od tysięcy takich produktów - nie zapobiega wysuszeniu skóry, czyli nie jest super delikatny - cena równiż nie jest najniższa

Żel posiada niezbyt gęstą, półprzezroczystą konsystencję o pomarańczowym zabarwieniu z dość sporą ilością drobinek o nieregularnym kształcie. Pachnie przyjemnie, orzeźwiającym, słodko-gorzkim grejpfrutem, aczkolwiek nuta zapachowa siarki jest wyczuwalna. Słabo się pieni, jednakże jest niezwykle delikatny dla skóry. Bezproblemowo usuwa nawet cięższy makijaż, nie zostawiając przy tym tłustej ani lepkiej warstwy, czy też nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Nie wysusza ani też nie podrażnia. Cera wydaje się być oczyszczona, delikatnie nawilżona, a także zmatowiona. Przy regularnym stosowaniu staje się jaśniejsza i pełna blasku. Posiada działanie kojące. Uspokaja miejscowe zaczerwienienia. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1: 200 ml