Rituals The Ritual of Holi, Shower Foam Flower Pianka prysznicowa

Niestety pierwszy raz rozczarowana jestem produktem RITUALS. Pianka poza zapachem nie ma więcej zalet. Nie nawilża, szybko się rozpuszcza. Szkoda pieniędzy. Niestety ale jest to jeden z wiekszych bubli jaki kupiłam.

Piankę pod prysznic wyciągnęłam z kalendarze adwentowego marki Rituals, który był całkiem niezły i spróbowałam wielu nowych produktów. Nie da się ukryć, że o tych piankach jest dość głośno na całym urodowym YT i już dawno chciałam ich spróbować. Zalety: -ładny zapach -nie wysusza skóry -nadaje się do depilacji ( jak to pianka) -wygodny aplikator -dobrze oczyszcza skórę głowy -daje uczucie małego SPA pod prysznicem Wady: -bardzo słaba wydajność -cena -kiepska dostępność

Poza pięknym zapachem i efektowną aplikacją, nie polecam tego produktu. Używałam go do golenia. Niestety moja skóra jest po nim przesuszona. Zdecydowanie nie polecam.

Uwielbiam produkty marki Rituals dlatego kiedy zobaczyłam te nowość, to postanowiłam, że muszę ją wypróbować. Przyznaje się, że skusił mnie ten "fikuśny" aplikator...ale czemu by nie umilać sobie wieczornej kąpiel właśnie takimi gadżetami. Oczywiście pianka ta oprócz innego, niestandardowego aplikatora niczym innym się nie wyróżnia... po prostu myje ciało. Zabawa polega na tym, że po naciśnięciu aplikatora,wydobywamy piankę, która formuje się w kształt kwiatu róży. Niestety zapach tej pianki jest bardzo intensywny i w moim odczuciu niezbyt przyjemny. Jest to mocny zapach, intensywnie kwiatowych perfum (przeznaczonych dla starszej grupy wiekowej...chyba Wiecie o co chodzi). Ponieważ ten zapach jest tak intensywny to nie mogę z tej pianki korzystać codziennie, bo zwyczajnie mnie on irytuje. Dlatego też zdecydowanie wracam do mojej ulubionej pianki czyli The Ritual of Hammam(ta niebieska)