Soap & Glory The Righteous Butter Masło do ciała

Kupując ten kosmetyk w brytyjskiej drogerii spodziewałam się gęstszej konsystencji. Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że to taki rzadszy kremik. Pachnie ladnie, ale nie będzie to mój ulubiony krem na świecie. Jest po prostu poprawny dla mojej skóry, która lubi się przesuszać zimą. Zapach ciężko mi jednoznacznie określić i opisać, jest lekko cytrusowy z przewagą kwiatów. Delikatnie słodki. Opakowanie całkiem ok tylko naklejka z góry po czasie zaczęła się odklejać. Dość wydajny. Plus tego balsamu jest taki, że szybko się wchłania, ciało nie jest po nim przesadnie śliskie, a zapach utrzymuje się parę godzin.

Masło dostałam w prezencie kilka miesięcy temu, ale czekałam z jego użyciem do początku wiosny - zapach kojarzy mi się ze świeżo rozkwitłymi kwiatami, pasuje do innych kwiatowych kosmetyków, które zaplanowałam sobie na tę porę roku. Opakowanie trochę w stylu vintage, pojemny słoik, bez podwójnego dna - rzetelne 300 ml konkretnego kremu (na drugim miejscu w składnikach masło shea), a niedaleko za nim olej kokosowy i olej z róży rdzawej (Rosa Moschata seed oil). Konsystencja jest tak maślana, że tuba ani pompka raczej by się tu nie sprawdziły (no może taka próżniowa, z podnoszonym dnem). Kosmetyk zalecany jest do suchej skóry, a moja po zimie potrzebuje trochę dodatkowego nawilżenia i pielęgnacji. Pięknie się wchłania - nakładany na wilgotną skórę - jak sugeruje producent - może być użyty w mniejszej ilości, ale używam go nieco więcej, na sucho, właśnie żeby lepiej odżywić i nawilżyć skórę. Na sucho, nakładany w większej ilości, też się przyzwoicie rozprowadza i całkiem szybko wchłania. Zapach piękny - różany, z głębią paczuli i pudru , ale też wyciągnięty w stronę owoców i cytrusów. Można komponować z innymi zapachami, których zamierzamy potem używać, choć nie utrzymuje się jakoś strasznie długo ani nie konkuruje z perfumami. Ogólnie wszystko mi w nim odpowiada - sensowny skład, przyjemna w aplikacji formuła, działanie, zapach. Chętnie znalazłabym go na półkach w kraju, albo przynajmniej inny balsam o podobnych właściwościach. Polubiliśmy się.

Miałam przyjemność przetestować kilka produktów z tej firmy i zachwyciły mnie. Również to masło jest zniewalające. Przoduje w nim zapach. Lekki, owocowy, jakby grejfrut z słodkimi perfumami. Działanie równie dobre. Niby masło jest lekkie, niby szybko się wchłania. Ale przy tym bardzo dobrze nawilża. Skóra po 24h jest nadal dobrze nawilżona. Masło jest niezwykle wydajne i starcza na kilka miesięcy. Szkoda wielka, że niedostępne u nas- a jeśli jest to w zaporowej cenie.

Moja ulubiona seria Soap&glory to ta, z ich firmowym zapachem Original Pink. Masło nie jest właściwie masłem, raczej gęstym kremem, ale nawilża najlepiej z maseł tej firmy. Miałam sugar crush i orangeasm, które mimo, że były gęstsze, to bardzo słabo nawilżały. Oprócz cudownego zapachu (który firma produkuje też jako perfumy, ale nie wiem, czy są jeszcze dostępne, niestety raz mogłam kupić i się zgapiłam) masło-krem bardzo dobrze nawilża. Lepiej niż balsam z tej serii, zostawia też trochę więcej warstwy ochronnej. Zyżyłam już kilka opakowań, miniaturek i normalnych 300ml i na pewno kupię znowu. Nawilżenie, odżywienie skóry, do tego trwały i mocny zapach. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko tych kosmetyków w Polsce.

Masła używam od niedawna. Podoba mi się cukierkowe opakowanie. Zapach tez jest bardzo przyjemny. Wchłania się szybko, dobrze nawilża. Kupiłam przez zwykły przypadek a tak mi przypadł do gustu ze pewnie kupię ponownie.

#soapandglory - Masło do ciała, skóra bardzo sucha ✅ Masło posiada białą, zbitą konsystencję o pięknym zapachu typowym dla Soap&Glory ✅ Pięknie daje się rozsmarować ✅ Świetnie nawilża ✅ Pozostawia na skórze lekki film, więc nie jest to raczej balsam na dzień ✅ Wygładza i uspokaja skórę ✅ Jeśli chodzi o zapach to utrzymuje się do następnego prysznica ❤ ✅ Wydajność na plus Chętnie kupiłabym ponownie, ale poczekam na okazję cenową na ebayu. W Polsce nie opłaca się kupować nic z Soap&Glory. Ceny są 10 razy większe.

Masełka używałam z wielką przyjemnością do samego końca! Piękny zapach, który zostaje na skórze, piżamie czy pościeli (według mnie nieco za ciężki na dzień, ale to już bardzo indywidualna sprawa). Działaniu nawilżającemu nie mam nic do zarzucenia - idealny na jesienno-zimowe podrażnienia i przesuszenia. Konsystencja bogata, ale puszysta i bardzo przyjemnie rozprowadzająca się po skórze. Wchłanianie u mnie dość długotrwałe, ale od maseł nie oczekuję zbyt wiele w tym temacie. Lubię uczucie nawilżenia jakie dają, nawet jeśli muszę chwilę poczekać z zakładaniem piżamki :) Polecam serdecznie, jeśli lubicie kosmetyki pielęgnacyjne o konkretnym, mocno wyczuwalnym zapachu.

Kupiła ten produkt, ponieważ w sklepie go powąchałam i spodobał mi się zapach. No i to był błąd. Powinnam była wziąć miniaturkę na spróbowanie, albo w ogóle sobie darować. Kosmetyki marki S&G pachną specyficznie. Kremowo, trochę perfumowo, niektóre lekko przytłaczająco. I to maslo to właśnie jeden z przedstawicieli tych mocno przytłaczających zapachów. Niby ładny, ale po czasie staje się nie do zniesienia. Po posmarowaniu nim skóry owszem, szybko się wchłania i całkiem nieźle nawilża, ale przyznaję, że już po kilku dniach miałam tego smrodku serdecznie dość, bo był zbyt mocno przytłaczający. Pachniało nim wszystko. Ja, moje ubrania, moje dłonie, powietrze nim pachniało i wszystko obok. Za dużo tego. Ja lubię ładne zapachy i ten też jest całkiem ok, gdyby tylko nie był tak mocny i przytłaczający... W bólach wielkich zużyłam opakowanie, ale już do niego nie wrócę, bo wolę kosmetyki, które jednak dyskretniej pachną.

Ciężko trafić na masło do ciała które będzie miało jednocześnie w miarę dobre składniki, działanie nawilżające i długo utrzymujący się zapach. Masło jest rewelacyjne naprawdę świetnie nawilża, dobrze się wchłania, jest wydajne, pachnie przesłodko a zapach ten utrzymuje się naprawdę długo na skórze. Nie potrzebujemy perfum ponieważ zapachy na pewno by się gryzły. Znajdą się również osoby dla których zapach będzie zbyt intensywny np mój facet ;-) Kosmetyki tej firmy są niedostępne w Polsce, polecam promocje w UK.

Masełko super jak dla mnie. Urocze, dziewczątkowe, słodkie, wiosenne, wesołe - takie słowa mi przychodzą na myśl, gdy się nim smaruję. Przyjemnie nawilża. Jeśli ktoś stanie przed dylematem: co kupić stojąc przed półką s&g? to ten produkt powinien być na liście bez dwóch zdań. Mnie i mojej siostrze zapach ewidentnie przypomina perfumy Miss Dior Cherie. Jeśli ktoś jest ich fanem to może robić zakupy w ciemno. Nie polecam jeśli ktoś używa perfum - zapach tego produktu dosyć długo się utrzymuje. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno

Zdecydowanie mój faworyt! Najlepszy balsam jakiego używałam. Konsystencja, wchłanianie, nawilżanie, zapach. Kosmetyk CUDO!!! Skóra długo utrzymuje fantastyczny słodki zapach balsamiku w któym się zakochałam! Skóra miękka jak aksamit przez długi czas. Będę używała do końca swojego życia lub zakończenia produkcji :) Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Masło jest świetne! Zalety: +zapach (słodki, bardzo długo się utrzymuje) +wydajność +opakowanie +bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę +skóra jest po nim miękka, gładka +bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze Wady: -brak To masło jest wspaniałe! Pięknie pachnie oraz idealnie odżywia i nawilża skórę ;)! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1

Zmagam sie z suchoscia rak (na twarz, ktore reaguje neurotycznie na niektore kremy-nie mialam odwagi nalozyc), wiec na nich testowanie bylo dzialanie. Stosowalam tez czasem na cialo. Tez uwielbiam stylistyke produktow S&G, przypominaja mi Benefita. Zakupilam akurat produkt w wersji mini-podroznej i polecam ja do torebki! Konsystencja nie jest rzadka ani wodnista, jest bardziej zbita ale jest latwa do rozsmarowania. Zapach urzeka, nie jest nachalny, mnie akurat sie podoba. Stosowalam na rece, gdyz moja praca wymaga czestego mycia rak:byly suche, naskorek wolal o nawilzenia, chropowate. Z tym kremem od razu wygladaly lepiej, kolorek im sie poprawil i ogolnie dlugo byly nawilzone :) Wlasnie to jest chyba zaleta lekko \'ciezkich\' kremow, bo dobrze nawilzaja mega przesuszone partie np dlonie. Ze swojej strony polecam, warto sprobowac, jesli akurat jest sie w UK ;) Choc nie jest to moj KWC, uzywam tez jednoczesnie bialego Garniera do rak i tez sprawuje sie niezle a jest tanszy. Używam tego produktu od: pare mc-ow Ilość zużytych opakowań: 1no

uwielbiam!!! Świetnie pachnie, szybko się wchłania, zostawia skórę nawilżoną i gładką!! W porównaniu z masłem z Body Shopu ten wypada najlepiej!!!! POLECAM!!! Jedyny minus to, że tak trudno dostać go w Polsce :( A może ktoś wie gdzie go można kupić?? Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 3+ 4 w trakcie

W tym produkcie odpowiada mi wszystko. Estetyczne opakowanie nawiązujące stylistycznie do lat 50-tych /domena tej marki/ Zapach na skórze utrzymuje się baaardzo długo, świetnie nawilża skórę, nie pozostawiając uczucia lepkości. Konsystencja treściwa, ale nie ma żadnych problemów z wcieraniem masełka w skórę. Tak jak inne produkty soap&glory nie jest testowany na zwierzętach. Produkt na 5 gwiazdek Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Pierwszy produkt S&G, który nabyłam i dla mnie bomba. Świetnie pachnie, szybko się wchłania, zostawia skórę nieziemsko nawilżoną i gładką i przede wszystkim nie pozostawia tłustego filmu - tak jak większość maseł do ciała. O cóż więcej można poprosić. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

bardzo "miłe w dotyku" masło do ciała;) przyjemny zapach, konsystencja, skóra pozostaje nawilżona przez dłuuugi czas i przy tym zapach nie ulatnia się dosyć szybko Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie