Jowae Concentre Jeuness Anti-Taches Koncentrat młodości korygujący przebarwienia

Moja skóra jest sucha na policzkach i normalna w strefie T, z zaskórnikami i rozszerzonymi porami w tym miejscu, a także posiadam liczne przebarwienia. Liczyłam, że koncentrat pomoże mi z tymi problemami. Koncentrat zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką. Wizualnie i funkcjonalnie wszystko jest na plus. Koncentrat ma lekko kremowy kolor, jest dość gęsty jak na tego typu produkt, bardziej jak krem niż serum i ma śliczny zapach, który mi kojarzy się z anyżem. Jest wydajny i dobrze się rozprowadza. Wchłanianie jest średnie, pozostawia na twarzy film, który z czasem się wyświeca. Jeśli chodzi o efekty, to ja niestety nie dołączam do zachwytów. Poza nawilżeniem nic nie zauważyłam, nie wpłynął na widoczność przebarwień ani wygładzenie skóry. Mam problem z jego konsystencją, według mnie jest za ciężki pod krem, a z kolei zbyt lekki żeby używać go solo. Nie nadaje się pod makijaż, niestety powoduje jego rolowanie i świecenie twarzy. Podsumowując, nie kupię go ponownie, przy mojej skórze się nie sprawdził.

oncentrat młodości kryje się w bardzo zgrabnej, małej, plastikowej tubeczce o pojemności 30ml. Jak na tego typu produkt, to bardzo dobra pojemność. Produkt jest niesamowicie wydajny. Buteleczka jest bardzo poręczna, posiada atomizer typu airless, który działa bez zarzutów. Sprawnie wydaje odpowiednią ilość produktu i bardzo ciężko jest przesadzić. Dzięki temu nie marnujemy naszego cennego eliksiru. Opakowanie jest więc poręczne, higieniczne, dobrze działa i ładnie wygląda. Produkt posiada piękny, subtelny i zmysłowy zapach. Idealnie sprawdzi się na wieczór. Bardzo relaksujący i wyczuwalny. Konsystencja produktu jest mega przyjemna. To biała, lekko żelowata substancja, która gładko sunie po naszej skórze. Niewielka ilość produktu starczy na całą twarz. Pozostawia skórę gładziutką, miękką, gotową na przyjęcie kolejnego kroku pielęgnacyjnego, jakim jest krem, który będzie miał działanie okluzyjne. Konsystencja tego eliksiru jest bardzo lekka. Zauważyłam znaczącą poprawę kolorytu skóry. Uzyskała ona piękny blask dzięki czarnej herbacie, którą znajdziemy w składzie. W koncentracie znajdziemy antyoksydacyjne lumifenole, które chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. A kwasy AHA i witamina B3 pięknie rozjaśnia i ujednolica kolor skóry.

Używam go tak jak należy czyli nakładam przed użyciem kremu. Koncentrat troszkę dłużej się wchłania niż krem i ma rzadsza konsystencję. Przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji, w połączeniu z kremem działa istne cuda. Moja buzia wygląda jak z reklamy! Ani jednej krostki, zaczerwienien, i blizn. Naprawdę koryguje niedoskonałości, radzi sobie również z zaskornikami. Cena troszkę wysoka ale naprawdę warto bo działa!