Małą wersję bronzera znalazłam w kalendarzu adwentowym. Jest to malutka, podręczna wersja, ale jak to bywa z bronzerami - niesamowicie wydajna. Używam go codziennie już od ok. trzech miesięcy, ale praktycznie nie widać zużycia, więc jestem przekonana, że wystarczy mi jeszcze na długo. Na początku trochę zaskoczyła mnie ta miniaturowa wersja, ale po czasie stwierdzam, że jest genialna - mogę się zapoznać z produktem, pomimo swojego kompaktowego rozmiaru wystarcza na długo, a do tego idealnie sprawdza się do podręcznej kosmetyczki w torebce lub bagażu, bo zajmuje naprawdę mało miejsca.
Opakowanie jest składane na "klik" i jest naprawdę bardzo wytrzymałe. Nie otwiera się niekontrolowanie. Pomimo niewielkich rozmiarów łatwo zaaplikować bronzer pędzlem, wystarczy delikatnie omieść nim powierzchnię. Bronzer jest prasowany, przy kilkukrotnym przykładaniu troszkę może się osypywać, ale naprawdę w minimalnych ilościach. Po prostu po bokach widzę czasem małą chmurkę brązowego pudru, która osiada na krawędziach. Nie robi jednak bałaganu, nie pyli, dobrze przylega do pędzla jeśli używamy bronzera w niewielkich ilościach.
Bronzer ma bardzo fajny, w miarę uniwersalny odcień - posiadam kolor Laguna, który jest już swego rodzaju kultowym. Jest to ciepły, lekko czekoladowy kolor, może nawet bardziej kakao. Ma mikroskopijne jakby rozświetlające drobinki, ale patrząc na niego w życiu nie powiedziałabym, że jest to opalizujący produkt. Wręcz przeciwnie, te delikatne drobinki w naprawdę lekki sposób nadają fajnego rozświetlającego efektu, ale skóra wygląda naturalnie i raczej w kierunku świeżego, nieco satynowego matu. Bronzer fantastycznie ożywia twarz, ma ładne, naturalnie wykończenie i wygląda dobrze na jasnej skórze, jaką właśnie posiadam. Wydaje się dość uniwersalnym odcieniem i pasującym wielu karnacjom. Według mnie imituje naturalny kolor opalenizny i fajnie można konturować twarz za jego pomocą.
Nie zauważyłam, żeby tworzył plamy, bardzo dobrze stapia się z pudrem i blenduje z innymi kosmetykami kolorowymi. Jest trwały, wytrzymuje praktycznie cały dzień. Nawet gdy delikatnie poprawiam i matuję twarz pudrem to wciąż jest obecny na twarzy i nie ściera się podczas wykonywania poprawek. Jedyne co jest dla mnie małym minusem to fakt, że bardzo łatwo z nim przesadzić. Jest zaskakująco dobrze napigmentowany, ale wydaje mi się, że pojawia się na twarzy jakby z opóźnieniem ;) Na początku po jednym lub dwóch ruchach pędzlem nawet go nie widać za bardzo, ale wystarczy jedno dołożenie za dużo i nagle jest bardzo widoczny i po prostu rzuca się w oczy. Dlatego zdecydowanie trzeba uzbroić się w cierpliwość i nałożyć skromnie, a za chwilę będzie widać, że mamy nałożony bronzer. Może to też kwestia mojej jasnej cery, na której szybciej widać jakąkolwiek przesadę.
Do makijażu dziennego jest to bardzo dobry wybór. Pasuje do mojej karnacji, fajnie się nakłada i jest bardzo trwały. Mam mieszaną cerę i często mój makijaż wymaga delikatnych poprawek w ciągu dnia (głównie zmatowienie twarzy), ale bronzer cały czas się trzyma i nie znika niepostrzeżenie. Polubiłam go, choć muszę być uważna przy nakładaniu, bo w moim przypadku bardzo łatwo z nim przesadzić. Mimo to jest to bardzo dobry produkt do ocieplania kolorytu i konturowania, mogę z pewnością polecić jeśli szukamy w miarę uniwersalnego odcienia.