Przeglądając recenzje ocenianego tutaj kosmetyku zauważyłam, że odczucia Recenzentek są różne. Hm...Myślę, że duże znaczenie ma tutaj rodzaj cery i wiek. Dla osób młodych z cerą tłustą bądź mieszaną produkt może okazać się zbyt ciężki. Dla mnie- pani po 40 z cerą suchą, wręcz odwodnioną jest to ideał, jest to kosmetyk, który nie tylko oczyszcza, ale wręcz pielęgnuje suchą skórę. Ach, tego mi było trzeba. Ale po kolei.
O ile w ubraniach kolor żółty jest dla mnie wybitnie nietwarzowy, tak całkiem lubię go w dodatkach, bucikach i różnego rodzaju przedmiotach- dodaje bowiem energii i rozwesela. Tak więc ta żółta tuba w ocenianym tutaj produkcie załapała u mnie plusa.
Tak właściwie, to czemu nazwano to pianką? Kosmetyk bardziej przypomina krem, mus, wygląda trochę jak kogel mogel domowej roboty (może w dobie modnych diet pudełkowych nie powinnam się przyznawać, że jadam kogel mogel, ale niech tam). Ma żółty kolor z perłowym odcieniem i pachnie niezwykle przyjemnie- słodko, lekko miodowo- zapach na pewno umila stosowanie tego cuda.
Pieni się dosyć słabo- ale nie uważam tego za minus.
Używam po uprzednim przemyciu twarzy płynem micelarnym od Lolka.
I jestem zachwycona, moje miłe Panie. Pianka nie tylko oczyszcza buźkę z resztek makijażu, ale też czyni ją cudownie miękką i gładką. Od produktów do demakijażu nie oczekuję niczego więcej poza delikatnym i zarazem skutecznym oczyszczaniem. Tymczasem pianka od Bielendy zdaje się wręcz pielęgnować skórę. Poprawia jej wygląd, a nawet lekko ja nawilża.
Ja po umyciu stosuję jeszcze tonik i serum , i krem,. Myślę jednak, że gdyby zdarzyło się mi przeoczyć tonizowanie, to z tym cudem od Bielendy nic by się nie stało- to trzeba samemu poczuć,. Aż łza się w oku kręci, bo człowiekowi przypominają się stare dobre czasy, kiedy miał lat osiemnaście, był młody i piękny (teraz , jak wiadomo, jest się tylko pięknym) i wystarczył mu tylko żel i krem, bez tego całego arsenału. Ach, jak prosto kiedyś się żyło...
Nie jest to, jak wspominałam, produkt dla każdego. Raczej nie sprawdzi się u osób z rozszerzonymi porami, z tłustą bądź mieszana skóra. Jednak dziewczyny ze skórą suchą, odwodnioną, które szukają efektu nawilżenia, ukojenia, miękkiej, gładkiej skóry, powinny spróbować. Ja jestem zachwycona i polecam, polecam, polecam.
Oczywiście pięć gwiazdek.
Zalety:
- zmiękcza, wygładza, delikatnie oczyszcza
- pięknie pachnie
- idealny dla suchej, odwodnionej skóry
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie