Pure by Clochee Hydrating Cleansing Emulsion Nawilżająca emulsja oczyszczająca `Aloes i ekstrakt z lipy`

Kilka razy już miałam w rękach kilka kosmetyków marki Clechee, ale zawsze jakoś je odkładałam mocno zniechęcona ceną. Dlatego też zdecydowałam się najpierw na przetestowanie ich tańszej linii Pure by Clochee i jestem zadowolona. Zalety: -nie wysusza skóry twarzy -delikatnie oczyszcza -wygodna pompka -żelowa konsystencja -wydajna -jedna pompka starczy na umycie twarzy i dekoltu -przyjemny zapach -nie podrażnia

Emulsja strasznie podrażniła mi oczy a nie posiadam wrażliwych. Większość kosmetyków które posiadam nakładam na powieki i w okolice oczu i tak podrażnionych oczu nie miałam nigdy. Oczy były zaczerwienione, piekły i łzawiły jeszcze przez kilka godzin po myciu pomimo przemycia wodą i płynem micelarnym którego używam od lat.

Jeden z lepszych żeli do twarzy jakie miałam. Ma lekką konsystencję świetnie rozprowadza się na twarzy, doskonale domywa makijaż i jest zamknięty w dużym opakowaniu które wystarczy na pod 2 miesiące użytkowania. Skóra po nim jest delikatna i nawilżona. Nie podrażnia i nie uczula nawet cery suchej. Polecam wypróbować i przekonać się na własnej skórze że ja polubi.

Sklad: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Tilia Cordata Flower Extract, Allantoin, Cucumis Sativus Fruit Extract, Panthenol, Algin, Lactic Acid, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Limonene, Linalool. Dobry i łagodzący skład. Delikatnie oczyszcza, bardzo ładnie pachnie co umila stosowanie, nie powoduje ściągnięcia. Nawilżenia nie zauważyłam, ale łagodzenie owszem. Fajna do codziennego stosowania, na pewno nie szkodzi i nie powoduje pogorszenia stanu skóry. Jest bardzo wydajna.

Trudno mi jest dobrać produkt do mycia twarzy zazwyczaj po użyciu czuję się „ściągnięta” a twarz robi się sucha - przy tym produkcje tak nie jest. Dobrze oczyszcza ale nie wysusza - bardzo polecam.

Wieczorne oczyszczanie twarzy staram się zawsze rozpoczynać starannym umyciem buzi żelem czy pianką i dopiero wtedy przechodzę do reszty zabiegów pielęgnacyjnych. Mam poczucie, że sam płyn micelarny w moim przypadku to za mało, żeby dobrze oczyścić twarz z makijażu, Niestety, wiele nawet bardzo rekomendowanych kosmetyków myjących nie służy mojej bardzo wrażliwej, suchej, ostatnio z tendencją w stronę mieszanej cerze. Od długiego czasu używałam tego samego żelu Sylveco, który wprawdzie dobrze oczyszczał i nie uczulał, ale czasem powodował uczucie ściągnięcia, którego nie lubię. Podczas ostatniej wizyty w Hebe bardzo długo wahałam się nad zakupem innego kosmetyku oczyszczającego. W końcu trafiłam na Nawilżającą emulsję oczyszczającą "Aloes i ekstrakt z lipy"Pure by Clochee, ale trochę zgasiła mnie jej pojemność w stosunku do ceny. Na szczęście trafiłam na promocję i postanowiłam zaryzykować, bo dawny żel zwyczajnie przestał mi służyć. Kosmetyk podany został w niewielkiej, plastikowej, ciemnozielonej buteleczce z wygodnym, białym atomizerem. Estetyka etykiety jest stonowana i współgra z wizerunkiem pozostałych kosmetyków z serii. Emulsja jest jasna, ma bardzo delikatny, lekko ziołowy zapach i doskonale się pieni, wystarczy naprawdę jedna dawka, żeby bardzo dokładnie oczyścić twarz. Produkt rozprowadzam na wilgotnej buzi, masuję twarz szczoteczką i zostawiam powstałą piankę na kilka chwil. Po zmyciu kosmetyku pierwszy raz byłam wręcz zdumiona- zero ściągnięcia czy wysuszenia! Twarz była jakby delikatnie otulona cienką warstewką, ale jednocześnie doskonale oczyszczona, gładka i nawilżona. Po wieczornej aplikacji emulsji nakładam moje pozostałe, rutynowe kosmetyki, a rano budzę się z promienną, gładką i uspokojoną cerą. Nie chcę zapeszać, ale na teraz mogę tylko napisać "chwilo, trwaj", bo na ten moment jestem zachwycona działaniem kosmetyku. Aloes i lipa nie tylko w moim przypadku łagodzą podrażnienia , ale też delikatnie ochraniają twarz. Jeżeli w dłuższej perspektywie kosmetyk nadal będzie tak dobrze współpracował z cerą , będę do niego wracać. Zniechęcająca jest cena regularna (choć emulsja jest warta tej ceny) i pojemność, ale będę polować na promocje. Polecam dla posiadaczek cer dojrzałych, suchych i wrażliwych. Dla normalnych i tłustych produkt może wydawać się zbyt bogaty. Dla mnie- hit.Atutem jest naturalny skład i zadowalająca dostępność.

Mam wrażliwą, suche cerę, wręcz odwodnioną 35+, dlatego wybieram tylko łagodne, nawilżające kosmetyki o dobrych składach. Emulsja Clochee jest naturalnym kosmetykiem z całkiem dobrym i krótkim składem- znajdziemy tu łagodzący ekstrakt z lipy czy sok z aloesu. Ma postać gęstego żelu o słodkim zapachu, który irytował mnie podczas każdego użycia. Jeśli chodzi o zmywanie resztek makijażu emulsja nie radzi sobie zbyt dobrze- płatek kosmetyczny po użyciu tego żelu nadal miał ślady makijażu. Oczu nie podrażnia w ogóle a mam wrażliwe, natomiast cerę mam wrażenie że mi uwrażliwił. Nie czułam obiecanego ukojenia i łagodzenia. Denerwowała mnie też śliska warstewka, która zostawała na twarzy po zmyciu emulsji. Niestety nie polubiliśmy się. Teoretycznie emulsja nie wyrządza szkód czy niespodzianek na twarzy, ale jak pisałam nie pasuje mi jej zapach, tłusta warstewka po użyciu. Nie odczułam też większego nawilżenia cery odkąd zaczęłam używać emulsji. Do plusów zaliczam dużą wydajność. Ze swojej strony nie powtórzę zakupu ale zachęcam do testów, być może akurat u mnie nie zaiskrzyło.

Produkt stosuję jako drugi etap zmywania przy oczyszczaniu twarzy. Jest bardzo delikatny, przyjemnie się pieni. Konsystencja jest nieco wodnista, ale to wpływa na jego wydajność - na umycie twarzy u mnie wystarcza niecała pompka produktu. Zapach po dłuższym używaniu wydaje mi się nieco mdlący, jednak moja skóra bardzo się z tym produktem polubiła, więc będę go mimo wszystko znosić ;)

Tak, nad zakupem tej emulsji zastanawiałam się długo. Raz, że ze względu na cenę, bo 40 zl za taką pojemność za zel do mycia twarzy to dla mnie sporo, a dwa bałam się, że nie poradzi sobie z porządnym domyciem twarzy. Nic bardziej mylnego :) zel dorwałam na promocji za niecałe 30 zł i stosuje go, albo wieczorem po maselku bandi, albo rano i jest super :D ma delikatny zapach, przyjemna konsystencje, delikatnie się pieni na twarzy i całkiem przyjemnie się go stosuje. Radzi sobie z umyciem twarzy i co najważniejsze dla mnie nie wysusza, a wręcz nawilża tak jak to obiecuje nam producent. Wydajność też jest całkiem ok, ale może dlatego, że nie używam go codziennie (zdarza mi się myć buzię żelem wygładzającym cerave lub pianka uzdrovisco), po ok miesiącu mam ponad połowę butelki. A właśnie, jest ona bardzo estetyczna i ma dobra pompkę, jedna wystarczy mi do umycia twarzy. Bardzo możliwe, że kupię ponownie o ile nic innego mnie nie podkusi.

Bardzo długo zastanawiałam się czy zdecydować się na produkty firmy Pure by clochee i powiem szczerze że to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Kupiłam emulsję z aloesem i ekstraktem z lipy I dzięki niej moja skóra przeszła totalną metamorfozę. Emulsji używam zazwyczaj wieczorem kiedy chce bardzo dogłębnie oczyścić skórę i odczucia są bardzo przyjemne. Skóra jest bardzo dobrze oczyszczona dodatkowo jest nawilżona, nie ma uczucia napięcia. Po nałożeniu jej na buzię wytwarza z taka delikatna pianka. Zapach jest bardzo delikatny powiedziałabym ziołowy ale absolutnie nie jest drażniące ani nie przeszkadza podczas stosowania. Opakowanie jest bardzo przyjemne dla oka, dozownik jest bardzo wygodną opcją jezeli chodzi o żel do oczyszczania buzi.Jak dla mnie ten produkt to strzał w dziesiątkę i nie żałuję ani złotówki którą na niego wydałam bo przyznam szczerze że bardzo długo wahałam się bo nie wiedziałam czy warto w to inwestować ale z ręką na sercu mogę polecić i mówię-WARTO .

Ooo tak, ratunek po żelu normalizującym Pure by clochee. Mimo mojej cery tłustej, poprzedni żel bardziej mi szkodził niż pomagał. Ta emulsja widocznie jest dla mnie bardziej odpowiednia. KONSYSTENCJA I ZAPACH Konsystencja bardziej żelowa niż w przypadku produktu normalizującego, ta mi juz bardziej odpowiada. Czuć też że jest łagodna. Fajnie się pieni, lepiej niż ten jej rzadki brat. Zapach jest śliczny, orzeźwiający. DZIAŁANIE I SKŁAD Emulsja ta przede wszystkim bardzo dobrze zmywa makijaż, i oczyszcza twarz. Nastepna ważna jej funkcja z której się wysiązuje to fakt że łagodzi i nawilża cere. Nie podrażnia oczu. Skład ma super, naturalny jak cała marka Pure by clochee. Przyjazny dla cery oraz środowiska. OPAKOWANIE I WYDAJNOŚĆ Niestety problem z pompką jest podobny co w żelu normalizującym, czyli za mocne ciśnienie :) ale mniej brudzi łazienkę, przez lepszą konsystencję. Bardzo mi się podoba minimalistyczna i estetyczna szata graficzna całej serii. Widać stopień zużycia. 1 pompka to idealna porcja na całą twarz. Znika baaaardzo powoli. DOSTĘPNOŚĆ I CENA Kosmetyk jest dostępny oczywiście na stronie producenta, w drogeriach internetowych, oraz stacjonarnie w Hebe. Na promce 29zł, uważam tą cenę - za kwotę w porządku. Bo jakościowo ten żel jest super, a są żele naturalne których jest mniej, mniej "robią" dobrego, a kosztują więcej.

Pure by Clochee - Nawilżająca emulsja oczyszczająca, czyli moja ukochana perełka Szata graficzna: Delikatna, minimalistyczna, coś pięknego! Konsystencja: Pomimo, że jest to emulsja, przypomina żel. Słuchajcie, JAK TO PACHNIE! Obłędnie! Wiem, że kosmetyki bezzapachowe wzbudzają większe zaufanie, ale ten zapach jest delikatny, nie drażni. Wydajność: Stosuję od paru miesięcy i nadal mam ok połowę (przy stosowaniu 2 razy dziennie ok1,5 pompki), więc emulsja jest baardzo wydajna! Działanie: Mimo, że emulsja jest bardzo delikatna (co jest ważne dla skór wrażliwych czy problematycznych), jest ona bardzo dokładna! Nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, nie podrażnia, a twarz po niej jest mięciutka i oczyszczona Ładnie się pieni i zmywa się bez trudności. Bardzo polecam tą perełkę! Poczucie delikatnego, ale dokładnego makijażu, to podstawa pielęgnacji, a ten produkt mi to zapewnił. Kocham całym serduszkiem ❤️

Emulsja spełnia wszystkie wymagania co do takiego żelu. Delikatnie oczyszcza skórę, ale na tyle dobrze, że zmywa resztki makijażu jako drugi krok w demakijażu. Po użyciu nie miałam uczucia ściągnięcia skóry. Została ona ładnie nawilżona i widocznie odświeżona. Jest dosyć wydajna (używana nieco ponad 2 miesiące 2 razy dziennie). Ma przyjemny zapach i nie szczypała mnie w oczy. Zagościła u mnie przypadkowo, ale na pewno wróci niedługo na moją półkę jeśli będę potrzebowała delikatniejszego oczyszczenia :)

Produkt kupiłam na szybko, nie czytając o nim nic- potrzebowałam pilnie kupić coś do oczyszczania twarzy bo nieudanym zakupie :/ Moją uwagę przykuła promocja Pure by Clochee. Trochę potestowałam, trochę poczytałam zamieszczone recenzje, zgadzam się z większością z nich. 1. Opakowanie. Produkt znajduje się w plastikowej butelce z pompką. Całość jest bardzo estetyczna, etykieta nie jest krzykliwa, raczej estetyczna, podkreślająca naturalny charakter emulsji. Butelka wydaje się solidna, w każdym razie do tej pory nie zawiodła :) 2. Konsystencja. Producent opisuje produkt jako "emulsję" i chyba trzeba się z tym zgodzić. Nie jest to klasyczny żel, ma bardziej płynną konsystencję, która wydaje się dużo bardziej delikatna. Produkt ładnie się pieni. 3. Zapach. Naprawdę ma bardzo przyjemny, odświeżający zapach. Ewidentnie czuć aloes z dodatkiem jakiegoś zioła (pewnie to ta lipa ale aż tak nie umiem wyczuć :P). Całość jest miła, przyjemna. 4. Działanie. Produkt ma bardzo delikatne, oczyszczające działanie. Używając go mam wrażenie, że swoją skórę na twarzy traktuję bardzo czule, z pełną delikatnością zawartych w składzie naturalnych składników. Emulsja jest przy tym na tyle skutecznie oczyszczająca, że usuwa wszystkie pozostałości makijażu, oleju do demakijażu, ewentualne zabrudzenia. Nie zauważyłam, by produkt w jakikolwiek sposób uczulał. Po dłuższym stosowaniu skóra jest wyraźnie uspokojona, wszelkie zmiany szybciej się goją, podrażnienia łagodzą. 5. Skład. Bardzo ładny, naturalny. Nie znalazłam nic niepokojącego. 6. Wydajność/cena. Produkt jest nieco większy niż inne standardowe żele- ma 200ml (nie 150ml), więc starcza na dłużej. Cena nie jest najniższa, ale biorąc po uwagę skład, jakość produktu, ewentualne promocje- myślę, że wydaje się adekwatna i atakcyjna. Podsumowując- emulsja okazała się dla mnie strzałem w 10. Kupiłam szybko, bez zastanowienia, bez większych oczekiwań- a znalazłam produkt, to którego będę wracać i naprawdę mogę dalej polecić.

Trzymając się prawidłowego nazewnictwa nie jest to właściwie emulsja, bo ma postać standardowego klarownego, dość rzadkiego żelu. A po zaaplikowaniu na twarz ładnie się pieni. Jednak mimo pozornych podobieństw jest dla buzi znacznie delikatniejsza niż typowy żel do mycia twarzy z silnym detergentem w składzie. W tym wypadku nie ma mowy o piszczącej, przesuszonej skórze. Wręcz przeciwnie po zastosowaniu buzia staje się mięciutka i nawilżona, wręcz ukojona. A mimo to fantastycznie domyta. Kosmetyk radzi sobie nawet z tłustym olejkiem do demakijażu bez emulgatora. Dla mnie jest to świetna, bardziej ekonomiczna alternatywa dla brzoskwiniowego żelu Resibo. Efekt po umyciu ten sam, a cena, wydajność produktu zdecydowanie na plus. Warto wypróbować i porównać.

Bardzo przyjemny żel do mycia twarzy. - skład super - delikatny zapach - nie powoduje uczucia ściągnięcia/wysuszenia - wystarczy mała ilość produktu, by rozprowadzić go na twarzy

Jak dla mnie bardzo dobry kosmetyk, który w 100% spełnia swoje zadanie. Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i miałam bardzo wielki problem z wyborem produktu do mycia twarzy, ponieważ wiele zapychało, powodowało wysyp albo w ogóle nie robiło nic. Z tą emulsją polubiłam się bardzo! Pięknie pachnie, ładnie się pieni (nie za mocno, jednak jestem osobą, która lubi jak kosmetyki myjące się odrobinę pienią), nawilża po użyciu ma się wrażenie świeżej i oczyszczonej skóry. Zawsze myję nim całą twarz razem z okolicą oczu i jeszcze nigdy mnie nie podrażnił, jednak trzeba go po prostu dobrze spłukać- z doświadczenia wiem, że istnieją produkty do mycia twarzy, które ciężko jest porządnie zmyć- ten jest delikatny i bardzo lekki, więc nie ma z tym problemu. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest również pompka, która ułatwia aplikację produktu. Wielkim plusem dla mnie jest fakt, że kosmetyk jest wegański, od polskiego producenta. Na co ja zwróciłam uwagę- na opakowaniu zaleca się dwie pompki na twarz- myślę, że na codzienne mycie twarzy zdecydowanie wystarczy jedna- zwiększy to wydajność. Wart swojej ceny, mimo że wysoka. Ja raczej zrobi zapas przy kolejnej promocji.

Ma bardzo delikatny zapach, przyjemnie się pieni (ale nie za bardzo). Po jego użyciu ma się uczucie dobrze oczyszczonej i odświeżonej skóry oraz wypielęgnowanej. Jest bardzo delikatny w działaniu, ale skuteczny i przy tym nie podrażnia. Uważam, że świetnie nadaje się do każdego rodzaju skóry, nie przesusza. Bardzo wydajny, wystarczy jedna pompka do dokładnego umycia całej twarzy. Opakowanie bardzo wygodne, z pompką (takie najbardziej lubię), dzięki temu nie marnujemy produktu. Mam zrobiony mały zapas tego produktu.