Maseczka zakupiona w Biedronce, razem z innymi maseczkami, które bede recenzowała w nastepnej kolejnosci;) Maseczka jest wiec bardzo łatwo dostępna, niemal na kazdym rogu i mozna ja kupic przy okazji zakupow spozywczych. Jeden sklep, wiele mozliwosci ! (tu mowiejak telemarketer :D). Jest takze w sprzedazy online na glovo, wiec jej kupno nie wymaga nawet wychodzenia z domu ;)
Maseczka 'Kokos' polecana jest do każdego typu cery. Do tgeo podeszłam bardzo sceptycznie - jako posiadaczka cery mieszanej ze sklonnosciami do zapychania - byłam nieco przestraszona przez pierwszym uzyciem. Czy potrzebnie?
Juz teraz moge zdradzic, ze nie ;)
#MOJA SKORA
Mieszana, sucha na policzkach, ze skłonnościa do przetłuszczania się w strefie T. Do tego jest to cera trądzikowa, w "gorszych" czasach traktowana różnymi wysuszajacymi kremami przeciwtradzikowymi. Obecnie wlasnie z gorszym czaem, w trakcie kuracji Zinerytem :( Tak więc bardzo przesuszona. Do tego jest to skóra prawie 30-latki, z pierwszymi oznakami starzenia (zmarszczki;( )
Najbardziej zalezalo mi na nawilzeniu mojej naprawde wysuszonej lekami tradzikowymi skory. Kazdy kto stosowal Zineryt i Epiduo (stosuje oba naraz), wie, jak mozna sobie zepsuć (przesuszuc) skore. I jak boli jej naprawianie (a wezcie nalozcie krem na podrazniona skore!!)
Zacznijmy od poczatku - wchodzimy do skepu, kupujemy maseczke i co widzimy najpierw?
#OPAKOWANIE
Maseczka jest w typowym opakowaniu(saszetce). W sumie to w dwóch opakowaniach, bo mamy tu dwie porcje maseczki, każda otwiera się oddzielnie więc nie ma zmartwienia ze druga porcja maseczki się wysuszy. W sumie to nawet nigdy sie nie wysuszy, bo to jest bardzo kremowa maseczka, która nie wysychca. Mi ta jedna polowka starcza na 2 razy aplikacji, czasem moze otwarta poloweczka czekac kilka dni na nalozenie i nie wysycha!
Po otwarciu opakowania pierwsze, co zuwazamy to
#KONSYSTENCJA I ZAPACH
Biała, średniogesta, bardzo kremowa konsystencja o delikatnym kokosowym zapachu - balam sie ze bedzie niemilosiernie smierdziec kokosem i nie nada sie do uzytku - ale to taki mily zapach kokosa;) Co do dosc rzadkiej konsystencji -. w sumie po przetestowaniu maseczki z konopii juz wiedziałam, czego się spodziewać. Przez to, ze jest dosc rzadka spokojnie ta jedna "połówka" opakowania starczyla (jak juz wspomnialam) mi na "bogate" 2 uzycia Tak wiec jak ktos bardzo chce to moze miec to na 4 uzycia. A jak nakladac oszczednie to nawet i na 6-8. Zwłaszcza, ze maseczki nie zmywamy, tylko zbieramy resztki wacikiem. Ale to nam wskazuje na
#WYDAJNOSC
Jak wspomniałam, maseczka jest bardzo wydajna. Nalozycie gruba warstwe na cala twarz, i jeszcze szyje :D Bardzo oszczedni moga mieć 2-4uzycia w ramach jednej polowki - wystarczy tylko cienko nakladać. Biorac pod uwage, ze maseczke raczej stosujecie jak krem - nie zmywacie, tylko wycieracie nadmiar wacikiem - to jets naprawde spoko opcja
A jak ja jej uzywalam?
#UZYCIE
Maseczka kokosowa jest dla mnie (tak jak wiele innych maseczek) doraźźnym wsparciem w wysuszajacej kuracji Zinerytem i Epiduo. Nie licze na efekt wow, ale na chociaz chwilowe poprawienie stanu skory. Jakby bylo bardziej dlugotrwale to tez bym sie nie obrazila. Wlasnie przy zwalczaniu tradziku zmieniam wysuszajace oczyszczajace maseczki na te nawilzajace, pozwalajace mi na zrownowazenie pielegnacji.
Maske nakladam taka sredniogruba warstwa na oczyszczona skore, trzymam 20-30 min po czym przecieram twarz wacikiem. Ostatnio nawet nie mialam so scierac, wszystko sie wchlonelo. Stosuje ja zawsze na noc, osatnio 30 min po nalozeniu wysuszajacego Epiduo. Po tej maseczce nie stosuje juz zadnego kremu, tylko maseczka.
PLUSY:
+ nie podraznia juz podraznionej skory - moja byla po kuracji Epiduo + Zineryt bałaganem - wiekszosc rzeczy nalozonych na twarz powodowala niemilosierna pieczenie. Tu nie mialo to miejsca
+ po aplikacji skóra jest nawilzona, a efekt widac nawet rano (przy wieczornej aplikacji maseczki)
+ niska cena
+ wysoka dostepnosc
+ duza wydajnosc (albo mega wydajnosc jesli to bedzie bardziej Wasz krem a nie maseczka)
+ wygladza skore
+ koi wysuszona skore
+ łagodzi podraznienia
+ u mnie nie zapychala
MINUSY:
- maseczka nawet po wtraciu wacikiem pozostawia tłusty film na skorze. O ile mi to przeszkadza tylko w tym, ze lepie sie do poduszki (co juz jest dosc denerwujace), ale nie da sie jej uzywac rano, czy przed jakimis wyjaciami gdzie nakladamy makijaz. Wtedy trzeba tomocniej zmyc, co niestety wplywa na efekt zastosowania maseczki.
Dlatego na uzycie na noc - TAK, na dzień - NIE
U mnie maseczka sie sprawdzila, pomogla mi w "ogarnieciu" twarzy. NIe piekla, nie podraznila, a naprawde pomogła mi w nawilzeniu skóry. Za taka cene - bomba!!!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie