Oriflame OnColour, Nail Polish Lakier do paznokci

Chociaż bardzo doceniam trwałość oraz blask manicure hybrydowego to jednak zdarza mi się używać klasycznych lakierów, jednak są szybsze w aplikacji oraz zmywaniu :D Ten z Oriflame zamówiłam sobie z czystej ciekawości oraz potrzeby koloru-zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, a ja nie miałam brokatowo-metalicznej czerwieni w swoim zbiorze. Dlatego mam kolor Cherry Burgundy, to troszkę ciemniejsza metaliczno-perłowa wariacja na temat czerwieni. Kryje po dwóch warstwach, nie smuży i dobrze się nakłada. Ma dobrą konsystencję-nie rozlewa się na skórki, ale też nie glucieje podczas nakładania. Także w butelce trzyma swoje właściwości, mam ten lakier od ponad roku i tylko nieznacznie zgęstniał. Pędzelek jest z tych mniejszych i cieńszych-chociaż preferuję szersze i bardziej mięsiste, to ten doceniałam przy malowaniu paznokci u stóp, które mam niezbyt duże. Schnie trochę wolniej, trzeba uważać przez jakiś czas by czegoś na nim nie odbić/odgnieść, chociaż tutaj nie jest jeszcze tak źle. Trwałość też nie jest powalająca(biorąc pod uwagę cenę regularną), na dłoniach zaczyna się wycierać po półtora dniu, zaś po dwóch jest bezwzględnie do zmycia. Na stopach też nie trzyma długo, wyciera się, a po kilku dniach odpryskuje co mnie trochę dziwi, bo na paznokciach u stóp nie mam szczególnego problemu z trzymaniem się emalii. Oczywiście lakierów kolorowych zawsze używam z bazą/utwardzaczem oraz topem.

Kupiłam ten lakier zachęcona nisą ceną (4,99) i musze powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Miałam już niestety okazję wystawić 1 gwiazdkę innemu lakierowi tej marki, który okazal się klapą. Tutaj jednak jest ok. Lakier zasługuje na mocne 4. Oczywiście biorąc pod uwage jego cenę promocyjną. Bo w regularnej bym nie kupiła. Mam kolorek 38976 (Tasty nude), który jest bardzo ładny (patrz zdj). Już jedna warstwa dobrze kryje, ja nakładam dwie. Lakier nie robi smug, tak jak niektóre z tej półki cenowej z Oriflame. Schnie dosyć długo, ale efekt końcowy jest bardzo ładny. Laier rozprowadza sie gładko, ma świetny połysk. Trzyma się bez żadnych poparwek około 4 dni. Ja dodatkowo wzmacniam go warstwą żelowego lakieru nawierzchniowego, więc cieszę się ciut więszą trwalością (nawet do 7 dni). Nie śmierdzi przesadnie i nie niszczy płyti paznokcia. Nie wiem jak inne kolory, ale ten spisuje się ok. Na pewno zużyję do końca.

Kolor minty green. Lakier w malutkiej buteleczce. To lubię, bo łatwiej zużyć zanim wyschnie. Ale to chyba jedyna zaleta tego lakieru. Lakier rozprowadza się nierówno. Jedna warstwa jest na nic, ale nawet dwie nie wyglądają ładnie. Kolor nieciekawy. Wygląda jak dolna część ściany w dawnych szpitalach. Długo schnie. Trwałość średnia. Ale oczywiście jeśli chcemy dobrej trwałości musimy użyć "top coat" (wiedza uzyskana od mojej ulubionej pani od manicure).

Myślałam, że lakier w takiej cenie będzie w porządku. A jest to najgorszy sort lakierów. Jego skuteczność odpowiada tym lakierom za 5 złotych. To już misssporty choć też jest z niższej półki naprawdę przewyższa jakością ten z oriflame. Jest bardzo lejący, nie kryje, rozmazuje się, bardzo długo schnie. Nie da się nim normalnie pomalować paznokci bo się rozlewa na płytce. Okropność. Żałuje każdej złotówki wydanej na lakiery z tej serii, mam 2. Poszły do wyrzucenia.

Lakier do paznokci otrzymałam od mojej znajomej konsultantki Oriflame w prezencie. Ma piękny różowy odcień, wyrazisty kolor I niezwykły połysk. Idealny dla osób, które tak jak ja mają problemy z malowanie paznokci, bo ma szeroki i wyprofilowany pędzelek. Zapewnia to łatwą i zarazem precyzyjną aplikację. Jego trwałość to koło 5 dni przy. niezbyt częstym myciu dłoni. Warto nałożyć dwie warstwy lakieru bo wtedy zdecydowanie lepiej się prezentuje. Szybko schnie i jest łatwy do usunięcia. Używam zwykłego zmywacza (z acetonem lub bez) i jego zmycie zajmuje kilka minut. Świetna opcja dla osób, które na co dzień nie malują paznokci i czasem chcą je pomalować. Lakier nie powoduje przebarwień płytki, nie niszczy jej.