Bielenda Botanic Spa Rituals, Odżywka do włosów farbowanych `Lawenda + zielona herbata` 

Czy mamy tu fanki Grey’s Anatomy? Kojarzycie scene gdzie Mer mówi że jej włosy pachniały lawendą? Pozazdrościłam jej i kupiłam te oto lawendowa odżywkę. I niestety - miłości nie było. Po pierwsze- spodziewałam się pięknego lawendowego zapachu (nie lawendowej kostki toaletowej tylko lawendy - jesli wiecie o co mi chodzi). Niestety koło lawendy to to nie stało. Pierwszy minus zarobiony Myślę sobie - mam te rozjaśnione włosy na końcach, to może chociaż mi je odżywką odżywi. I też niezbyt. Ot krzywdy nie zrobiła, pomóc nie pomogła. Jakby jej w moim życiu nie było. Zużyłam ale czy byłam zadowolona? Nie bardzo #OPAKOWANIE Klasyczna tuba z klasycznym problem z wydobyciem pod koniec :) Choc ta odzywka całkiem spoko spływała i po przecieciu tubki tam az ak duzo produktu nie było #ODZYWKA Dobrze się trzymała nawet na mokrych wlosach, na tyle gesta zeby nie spływać miedzy palcami a faktycznie na tych włosach zostawać i coś robić #DZIALANIE Z plusów + łatwiejsze rozczesywanie włosów (stosowane jako 2o) + mniejsze platanie sie wlosow w trakcie mycia (gdy stosowane jako 1O) + niska cena Ale jakies wiekszej roznicy na wlosach nie zauwazylam :(

Zagłębiając się w świadoma pielęgnacje włosów, trafiłam grupę na fb (Włosing, polecam), w której znalazłam tę odżywkę jako propozycję odżywki humektantowo- emolientowej. Moje włosy są raczej stednioporowate, rozjaśnione. Lubią emolienty, dodaje je po każdym myciu, wiec od razu chciałam mieć coś 2 w 1. Takim sposobem, oraz promocją, odżywka ta dostała się w moje ręce. Jaki był mój szok kiedy użyłam jej po raz pierwszy! Dosłownie opadła mi kopara. Włosy były mięciutkie i delikatne. Bałam się, ze to będzie tylko jednorazowy efekt bo żadna odżywka do tamtej pory nie zrobila na mnie większego wrażenia. Ale drugie użycie, trzecie, czwarte… a ta odżywka nadal daje mi ten sam efekt. Zaznaczę, ze uzywam jej co drugie mycie żeby nie przesadzić z humektantami. Dobrze się nakłada i mam wrażenie, ze moje włosy ją „piją” bo niewiele się jej spłukuje. Gorąco polecam jeżeli Wasze włosy lubią emolienty i humektany. Ta odżywka trafia do moich bestsellerów. Szkoda, ze bez promocji nie jest trochę tańsza. Wtedy to byłby ideał!

Jest to dla mnie najcięższy do ocenienia produkt, ponieważ jest on z tak zwanej kategorii "MEH". To znaczy krzywdy nie zrobił, ale jakiegoś szału też niezbyt. Tak jak w tytule, według mnie najlepszym wyznacznikiem jest to czy ponownie zakupię ten kosmetyk i odpowiedź jest: NIE. Swoją drogą bardzo cieszy mnie, że coraz więcej marek wypuszcza ciekawe produkty do włosów. Zalety: -ładny zapach -kremowa konsystencja -trochę wygładza i ułatwia rozczesywanie Wady: -cena -wydajność -bez efektu wow na włosach -po prostu regularna, zwykła odżywka

Chciałam ją polubić, ale nie wszystko moim włosom się podoba. Przede wszystkim nie jest wydajna. Mam krótkie włosy (do dolnego ucha), farbowane. cienkie. Muszę zużyć dużą ilość odżywki, bo włosy rzeczywiście coś dostały. Mniejsza ilość powoduje, że nie mogę ich rozczesać. Poza tym producent pisze, że lawenda w składzie jest znakomita dla skóry głowy, ale jednocześnie przestrzega, żeby odżywki na skórę głowy nie nanosić. Jeśli jej tam nie ma to w jaki sposób ma wywrzeć ten pożądany efekt? Ale są też plusy - ma bardzo dobry skład, ładny zapach, wygodną w użyciu tubę. Ładnie wygląda.

Moje włosy są rozjaśnione, kręcone i sięgają do łopatek. Niestety są przesuszone i mają dużą tendencję do puszenia. Wymagają stosowania odżywki po każdym myciu. Zazwyczaj szukam dla nich produktów nawilżających i wygładzajacych, które będą w stanie choć trochę ograniczyć puszenie i ułatwią mi ich rozczesywanie. Bielenda ma sporo dobrych kosmetyków, więc tym razem postanowiłam wypróbować produkt do włosów. Odżywka znajduje się w tubce z miękkiego plastiku. Tubka zamykana jest na zatrzask i stawiana jest na zamknięciu. Opakowanie utrzymane jest głównie w barwach zieleni z grafiką lawendy i zielonej herbaty. Kolorystyka sugeruje, że mamy do czynienia z produktem naturalnym. Według producenta odżywka zawiera 95% składników pochodzenia naturalnego i nie zawiera silikonów oraz glutenu. W składzie znajdziemy: ekstrakt z lawendy, wyciąg z zielonej herbaty, ekstrakt z amarantusa, olej ze słonecznika, ekstrakt z liści rozmarynu i olejek z orzeszków ziemnych Inka. Odżywka jest biała i gęsta. Posiada przyjemny zapach zielonej herbaty, który zdecydowanie uprzyjemnia stosowanie. Łatwo rozprowadza się na włosach. Nie ścieka z nich i bez problemu spłukuje się. Dzięki niej włosy łatwo się rozczesują. A po wyschnięciu są przyjemne w dotyku. Ładnie błyszczą, są lejące, miękkie i trochę mniej się puszą. Włosy są też gładsze, więc i łuski są bardziej domknięte, a i dzięki temu kolor mniej się wypłukuje z włosów. Odżywka nie obciąża, nie robi przyklapu i nie sprzyja szybszemu przetłuszczaniu się włosów. Dzięki niej włosy wyglądają świeżo i zdrowo. Zalety: +wygładza, +nawilża, +chroni kolor, +ułatwia rozczesywanie, +nie obciąża, +opakowanie, +dostępność.

Rozczesanie włosów po tej odżywce jest prawie niemożliwe. Włosy są splątane, suche, tak jakbym nie zastosowała żadnej odżywki. Konsystencja rzadka, lejąca. Zapach na włosach pozostaje żaden. Okropny produkt, nigdy więcej go nie kupię!

Odżywkę do włosów stosuje od około miesiąca. Mam długie,farbowane blond włosy z tendencją do puszenia się na końcach i problemach przy rozczesywaniu po myciu oraz przy wieczornym czesaniu. Odżywka znajduje się dużej, zielono-srebrnej , miękkiej tubie z zakrętką zamykaną na 'klik". Ładny żywy kolor zieleni oraz ilustracja przedstawiającą lawendę i liście herbaty tworzą przyjemną szatę graficzną. Dodatkowo wytłuszczonym drukiem napisane jest, że odżywka składa się w 95% ze składników pochodzenia naturalnego. Tuba moim zdaniem jest o wiele za duża jak na 250 ml zawartość. Szkoda plastiku po prostu. Konsystencja odżywki jest bogata, kremowa i pachnie bardzo przyjemnie. Połączenie lawendy i zielonej herbaty tworzy idealną, naturalną kompozycję zapachową, którą z przyjemnością nakłada się na włosy. Nie nakładam odżywki na całą długość lecz od połowy długości włosów i pozostawiam na około 2 minuty po czym spłukuję. Mam włosy przetłuszczające się i dlatego nakładanie odżywki zbyt blisko skóry głowy po umyciu szamponem nie sprawdza się. Odżywka bardzo dobrze rozprowadza się na wilgotnych włosach oraz dobrze spłukuje. Produkt jest wydajny.Do pokrycia włosów wystarczy wycisnąć odżywkę wielkości orzecha włoskiego. Stosuje od miesiąca i sporo jest jeszcze w tubie. Odżywka ułatwia rozczesywanie mokrych włosów oraz utrzymuje dobrze rozczesywanie suchych wieczorem. Włosy się mniej puszą( szczególnie końcówki) i elektryzują, są o wiele bardziej nawilżone, wygładzone i lśniące. Jednocześnie stosowanie odżywki nie obciąża włosów i utrzymuje się ich lekkość. Włosy wyglądają na zdrowe i zadbane. Mój naturalny kolor włosów to ciepły szatynowy, natomiast farbuję je na jasny blond. Staram się farbować włosy regularnie i tylko u nasady dlatego sięgnęłam po odżywkę lawenda i zielona herbata od Bielenda aby utrzymać kolor na całej długości włosów jak najdłużej. Odżywka rzeczywiście utrzymuje wyjściowy kolor o wiele dłużej. Po miesiącu od farbowania i tym samym okresie stosowania odżywki zauważyłam, że kolor blond na włosach utrzymuje się i o wiele wolniej spłukuje. Jestem zadowolona tym bardziej, że odżywka ma bardzo dużo naturalnych składników, które pielęgnują włosy bez chemicznych dodatków. Z pewnością sięgnę po nią w przyszłości. Bardzo dobry produkt.

Jestem pozytywnie zaskoczona tym produktem. Dociąża włosy, nawilża. Włosy są miłe w dotyku, lejące. Spełnia obietnice producenta. Ja osobiście mieszam ją z jakąkolwiek inną maską nawilżającą - solo jest dla moich rozjaśnianych włosów trochę za słaba.

Mam włosy suche, zniszczone rozjaśnianiem, szybko przetłuszczające się od nasady ale na końcach to normalnie siano. Używam naturalnych szamponów i masek oraz raz na tydzień nakładam olej. Odżywkę do włosów farbowanych kupiłam w Rosmannie na promocji 2+2 na produkty do włosów. Wzięłam ja właściwie przypadkiem bo potrzebowałam czwartej rzeczy żeby mi się zniżka naliczyła a seria Botanic Spa od Bielendy ma dobre składy więc zaryzykowałam. Opakowanie Duża 250 ml tuba wykonana z miękkiego plastiku która wygodnie się trzyma w dłoni .Nie wyślizguje się pod prysznicem. Nakrętka szeroka na tyle że można wygodnie postawić na niej kosmetyk. W momencie gdy produkt się kończy i nie można wydobyć resztek to rozcinam tubę i ma jeszcze kilka porcji do zużycia. Grafika utrzymana w botanicznym stylu, zielony kolor i obrazki roślin bardzo ładne i przyjemne dla oka. Zapach Bardzo ładny, nienachalny i świeży .Najbardziej czuć zieloną herbatę taka orzeźwiającą. Lawendy raczej nie wyczuwam .Po zmyciu zapach utrzymuje się na włosach krótko a szkoda:) Konsystencja Jak dla mnie dość rzadka , wiem że to odżywka a nie maska ale wg mnie jest zbyt lejąca. Dobrze trzyma się włosów nie spływa ale jest mało treściwa . Skład zawiera 95% naturalnych składników, hydrolat z herbaty ,ekstrakt z rozmaryny, z lawendy,olej ze słoneczniki, olej sacha inchi, olej z amarantusa.Nie zawiera silikonów które sztucznie wygładzają włosy i dają efekt wizualnie zdrowych włosów Działanie Nakładam ją na 10 minut czasem trzymam dłużej, zwykle zakładam potem czepek aby substancje czynne lepiej zadziałały. Włosy po spłukaniu są nawilżone , miękkie i sypkie, Odżywka nie przeciąża włosów ani nie sprawia że wyglądają jak tłuste strąki. Ułatwia rozczesanie, włosy są gładsze i zdrowo wyglądają. Ładnie odbijają światło , są błyszczące. Nie stylizuje włosów , noszę proste więc nie wiem jak odżywka wpływa na próbę układania fryzury. Jest to produkt godny wypróbowania, może jeszcze do niej wrócę Zalety skład-95% naturalne składniki cena -regularna w Rosmannie to ok.20 zł , częsta są na nią promocje świeży zapach nawilża włosy i wygładza ładne i wygodne opakowanie włosy są miękkie i błyszczące Mały minus za konsystencje

Moje włosy są cieńkie, plączą się, szybko przetluszczają. Po nałożeniu odżywki na włosy od razu czuć wygładzenie. Po umyciu łatwiej mi je rozczesac a po wyschnięciu są sypkie i się błyszczą. Polecam osobą z farbowanymi włosami. Odżywka daje prawdziwe odżywianie.