Cosmepick Vanilla , Nourishment & Regeneration Body Butter Masło do ciała odżywczo-regenerujące `Wanilia`

Muszę przyznać, że masło do ciała Cosmepick Vanilla zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Przede wszystkim urzekł mnie jego delikatny, ale jednocześnie otulający zapach wanilii. Nie jest on nachalny, a raczej subtelny i przyjemny, co sprawia, że aplikacja staje się prawdziwą chwilą relaksu. Konsystencja masła jest bogata i kremowa, ale zaskakująco dobrze się rozprowadza i wchłania w skórę. Nie pozostawia tłustego filmu, co dla mnie jest dużym plusem. Już po kilku użyciach zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej miękka, gładka i wyraźnie nawilżona. Szczególnie doceniam jego działanie odżywcze i regenerujące, zwłaszcza w miejscach, które bywają bardziej suche. Opakowanie jest proste, ale estetyczne i funkcjonalne. Cieszę się również, że jest to produkt, który dba o moją skórę, nie podrażniając jej. Podsumowując, Cosmepick Vanilla, Nourishment & Regeneration Body Butter to świetny produkt dla każdego, kto szuka intensywnego nawilżenia i odżywienia skóry, a przy tym ceni sobie przyjemny, waniliowy zapach. Z pewnością sięgnę po niego ponownie.

Dłuższy czas szukałam balsamu/masła, które będzie miało zapach wanilii taki jak lubię. Wszystko wcześniejsze albo nie stało koło wanilii albo konsystencja/wchłanianie to była dla mnie tragedia, bo jestem wrażliwa na kosmetyki do ciała które mi się nie wchłaniają albo zostawiają nieprzyjemną warstwę zamiast nawilżenia. Uwierzyłam na słowo, że to jest ideał dla miłośników wanilii i niczego nie żałuję <3 Zapach - myślałam, że padnę na ziemię ze szczęścia jak otworzyłam opakowanie. To pachnie dosłownie jak waniliowy serek homogenizowany. Tego właśnie szukałam przysięgam, zakochałam się! Konsystencja - rewelacja. Jak na masło, nie jest zbite wręcz rzadkie, ale ja właśnie tego potrzebowałam. Kupili mnie, nie cierpię balsamów, które ciężko rozprowadzić na skórze, a tu tego zupełnie nie ma. Szybko się wchłania i zostawia skórę miękką, fajnie nawilżoną, a zapach? Utrzymuje się długo na skórze, rzadko się z tym spotykałam. Dla mnie efekt jest bardzo zadowalający, używałam ostatnio parę innych produktów a i tak wróciłam do niego. Jestem w trakcie 3 opakowania, używam wiernie od prawie roku. Mogłabym się tym smarować o każdej porze dnia i nocy.

Uwielbiam wanilię, więc musiałam przetestować ten produkt. Masełko pachnie jak waniliowy serek. Ma ochotę się go zjeść. Zapach, który utrzymuje się na skórze. Przyjemna konsystencja. Nawilżenie jest w porządku, ale mogłoby być lepsze.

To masło to mój absolutny hit! Jego konsystencja sprawia, że aplikacja jest czystą przyjemnością. Nie jest gęste tak jak nazwa "masło" mogłaby wskazywać, a wręcz odwrotnie jest dość wodnista bardziej jak balsam. Po użyciu moja skóra staje się nie tylko miękka i odżywiona, ale także pachnie cudownie - ta wanilia to prawdziwa rozkosz dla zmysłów. Przez swoją konsystencję uważam, że produkt nie jest bardzo wydajny. Mi wystarczył na 1,5 miesiąca przy codziennym stosowaniu. Masło dość dobrze wchłania się w skórę, ale nie w 100%. Mam wrażenie, że na skórze pozostaje delikatny "ochronny film", który mi bardzo odpowiadał. W rezultacie, moja skóra podczas stosowania tego masła wyglądała znacznie lepiej. Polecam to masło każdemu, kto szuka intensywnej pielęgnacji, która ma piękny zapach, który dość długo się utrzymuje na ciele. Podsumowując, stosowanie tego masła to nie tylko pielęgnacja ciała, ale także wyjątkowy moment relaksu i odprężenia, który pozwala poczuć się wspaniale w swojej skórze.

Uwielbiam wszystko, co waniliowe i uwielbiam masła do ciała, więc wybór tego produktu był oczywisty. Ale nieoczywisty jest sam produkt. Zacznę od zapachu - wanilia, którą tak lubię, jest słodka, aromatyczna, przypomina mi świąteczne ciasteczka. Tu dostajemy solidną porcję dziwacznego sztucznego i mocno chemicznego zapachu, który obok wanilii nawet nie stał. Zapach sa się przeżyć, idźmy dalej. Kupiłam produkt, bo w nazwie ma masło. Masła to zazwyczaj fajne gęste treściwe balsamy. Tu jest dość lejący produkt, bardziej jak mleczko do ciała niż masło. Poza tym jest okropny w użytkowaniu. Nie rozprowadza się przyjemnie tylko się rozmazuje po skórze, choćby nie wiadomo ile czekać to się nie wchłonie, nie zostawia skóry przyjemnie nawilżonej tylko tłustą jakbym się nasmarowała olejem. Gdy zmyję to z siebie skóra w ogóle nie jest nawilżona. Ten produkt tylko natłuszcza i to mocno, do tego stopnia, że brudzi pościel. I do tego ten okropny chemiczny zapach...

Jak wyżej, skuszona zapachem zakupiłam produkt w nadzieji ,że ukoi suchą skórę na moim ciele i choć pierwsze użycia napawały mnie wątpliwościami, przekonałam sie. Masło faktycznie zostawia śliski film, jednak po dłuższym użytkowaniu można dostrzec nawilżenie jak i jego wydajność. Zapach zostaje z nami na długo jest piękny jednak warto mieć coś na zmianę bo może być z czasem męczący. Jeśli chodzi o całość jestem na tak.