Cafe Mimi Maska do twarzy z witaminami B3, B5, B6, B7 i C 

Maseczkami Cafe Mimi zainteresowałam się już w zeszłym roku gdy podczas zakupów na Allegro wpadły mi w oko. Jestem fanka marki Fitokosmetik więc idąc za ciosem szukałam podobnych rosyjskich kosmetyków które są tanie i dobre składowo. W czasie pandemii ze szminkomaniaczki stałam się maseczkomaniaczka z wiadomych względów. W tym czasie szczególnie zaczęłam dbać o skórę twarzy bo ciągłe noszenie maseczki w pracy powodowało że pogorszył się jej stan. Kupiłam trzy różne maseczki z tej serii nastawione głównie na wyrównanie kolorytu i rozjaśnienie przebarwień. Cerę mam sucha ale moją zmora są przebarwienia z którymi ciągle walczę. Maska z witaminami oznaczona jest jako rozjaśniajaco- odbudowująca. Skład opiera się głównie na emolientach takich jak masło Shea, olej sojowy ale są też substancje nawilżające w postaci gliceryny i alkoholu cetearylowego. Witamin mamy kilka , głównie z grupy B : B3,B5,B6, B7-które koją , odżywiają , rozjaśniają i poprawiają strukturę skóry nasycając ją dobroczynnymi składnikami. Witamina C pomaga w walce z przebarwieniami, rozjaśnia skórę Całość zapakowana jest w plastikowy okrągły pojemniczek z minimalistyczną grafiką utrzymaną w turkusowo-czarnej kolorystyce. Wszystkie maski tej serii mają takie opakowania ale różnią się kolorem. Samo opakowanie jest mało higieniczne bo aby nabrać maskę trzeba grzebać tam palcem. Próbowałam szpatułka aby nie zanieczyszczać produktu ale ponieważ konsystencja jest dość rzadka ta sztuka nie bardzo mi wychodziła. Czasem coś spadało do umywalki. . Zapach jest mało wyczuwalny , lekko kremowy bez wyraźnej nuty . Nawet mając ją na twarzy nie wyczuwam za bardzo zapachu. Maskę nakładam gruba warstwą na 10-15 minut po czym nadmiar zdejmuję wacikiem a resztę zmywam woda. Można też resztki wklepać w skórę. Ze względu olejowa bazę podczas zmywania delikatnie śliska się po skórze ale ogólnie nie nastręcza kłopotów przy zmyciu. Skóra od razu staje się miękka i gładsza , delikatna w dotyku. Nie nawilża skóry raczej pozostawia lekko warstewkę ochronną która zapobiega utracie wody z naskórka Absolutnie nie poprawia kolorytu ani nie rozjaśnia przebarwień. Powiem szczerze że nie lubię jej za bardzo używać . Po pierwsze konsystencja mi się nie podoba a po drugie nie zauważam żadnego większego działanie. Została mi jeszcze odrobina w opakowaniu na 2-3 użycia ale chyba wyrzucę bo nie widzę sensu jej aplikowania Plusy -opakowanie wykonane w 100% z recyklingu -bez oleju mineralnego, MIT. EDTA, parabenów -delikatny nie przeszkadzający zapachem -nadaje miękkość skórze, wygładza -bardzo wydajna MINUSY -zbyt rzadka konsystencja -nie pomaga w walce z przebarwieniami -brak większych efektów