beBIO Naturalny balsam do ciała `Siemię lniane` 

To trzeci balsam BeBIO który testuję. Na pierwszy ogień poszedł 'Chia i kwiat japońskiej wiśni', a potem 'Granat i jagody Goji'. Ten ostatni ładniej pachniał. Tym razem postanowiłam kupić wersję bezzapachową, bo moja skóra jest bardzo wrażliwa. Po przetestowaniu wersji 'Siemię lniane' dochodzę do wniosku, że wszystkie trzy balsamy mają jedną wspólną cechę, a mianowicie nie nawilżają należycie mojej skóry. Ciało wchłania balsam błyskawicznie i nie czuję, żeby skóra była należycie dopieszczona. Dlatego balsamy zapachowe oceniam na 4 gwiazdki, a wersję bezzapachową na 3 (bo działanie podobne do tych zapachowych, a nie ma nawet przyjemności z zapachu...). ZALETY: + bardzo dobry skład - 99,3% składników pochodzenia naturalnego + miękka, wygodna tuba - można wykorzystać produkt do końca bez konieczności rozcinania opakowania + nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze + skóra jest miękka i wygładzona - choć na krótko + odpowiednia konsystencja + produkt wegański + opakowanie z recyklingu + produkt bezzapachowy - fajnie dla wrażliwców + nie uczula, nie podrażnia + polska firma WADY: - poziom nawilżenia skóry - bez szału - trzeba dłużej rozsmarowywać, na początku zostawia białe smugi na ciele - efekt gładkości i nawilżenia nie utrzymuje się zbyt długo - skóra jakby 'piła' produkt i trzeba po czasie nałożyć więcej - może być mało wydajny jeśli ciągle go dokładamy, bo nie czuć nawilżenia

Polecam ten balsam do ciała jest bardzo dobry wydajny nie podrażnia skóry bardzo naturalny nie zawiera parabenów ani sls przystępna cena polecam bardzo

Ten balsam to hit. Koi skórę, łagodzi podrażnienia, mocno nawilża, odżywia. Od wielu miesięcy go stosuję, moja skóra jest gładka i zadbana. Jego konsystencja jest gęstsza niż wersje zapachowe co sprawia, że jest wydany. Jest moim numerem jeden, uzupełniam stale zapasy szczególnie gdy trafia się promocja.

Mam duży sentyment do marki Bebio, bo to pierwsze naturalne kosmetyki z którymi miałam do czynienia. Bebio prężnie i szybko się rozwija, wprowadzając na rynek coraz więcej ciekawych pozycji. Balsamy to jedne z pierwszych kosmetyków tej marki. Z reguły sięgam po kompozycje zapachowe, ale byłam bardzo ciekawa balsamu 'siemię lniane'. Zapewne większość z nas wie jak dobroczynny wpływ na skórę ma siemię lniane! OPAKOWANIE Prosta, biała tuba z zamknięciem typu klik. Plastik z którego wykonane jest opakowanie jest miękki, do samego końca bez problemu zużyłam kosmetyk. Szata graficzna jest bardzo skromna, niektóre produkty posiadają jeszcze wizerunek Pani Ewy, ale widzę że firma odchodzi od tej szaty graficznej. Plastik nadaje się w 100% do recyklingu. BALSAM Jest biały, ma lejącą konsystencję. Przerobiłam już chyba wszystkie balsamy bebio i trzeba ostrożnie je dozować. Jak nałożymy go zbyt dużo to skóra bieli się i ciężko jest pozbyć się tego efektu. Formuła jest bezzapachowa, chociaż lekko wyczuwam tę specyficzną woń oleju lnianego. Nakładając rozsądną ilość kosmetyku, skóra 'wciąga go' błyskawicznie! Co do wydajności, jest okej, wszystko zależy od tego jakie części ciała smarujemy i jak często. MOJE ODCZUCIA Moja skóra w okresie zimowym potrzebuje solidnej dawki nawilżenia, dlatego o tej porze roku niezbyt jestem zadowolona z balsamów Bebio. Używam go jak moja skóra jest w miarę w dobrej formie i zabezpieczam ją przed utratą nawilżenia. Polecam osobom, które mają niewymagającą skórę i zależy im na utrzymaniu skóry w dobrej formie. Jeśli macie mocno przesuszoną skórę, to ten balsam raczej nie poradzi sobie.

Z firmy BeBIO posiadam jedynie 2 produkty - dezodorant w kulce oraz ten balsam (pojemność 400ml z pompką). Dezodorant nie przypadł mi do gustu, ale balsam wprost uwielbiam! Jest to kompozycja bezzapachowa, ale mimo to posiada bardzo delikatny, naturalny aromat. Bardzo podobają mi się kosmetyki bezzapachowe, gdyż nie lubię pachnieć wszystkim po trochu. To dobre rozwiązanie dla osób, które wolą skupić się tylko na aromacie perfum lub jakichś mgiełek :). Konsystencja jest niezwykle lekka i przyjemna. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Nie zauważyłam, aby zapychał mi pory, wręcz przeciwnie. Poprawiał koloryt oraz kondycję skóry, szczególnie tej na twarzy. Mam mega wrażliwą skórę z tendencją do zaczerwienień i podrażnień. Ten balsam świetnie sobie z tym radził i nie powodował żadnego dyskomfortu. Dobrze koił skórę po goleniu, fajnie ją nawilżał. Zauważyłam, że miał problemy podczas zimy. Nie radził sobie z moją wysuszoną skórą dłoni. Jednakże mój przypadek jest wtedy dość ciężki i nie każdy krem potrafi temu podołać :/. Na lato sprawdza się za to idealnie :). Moim zdaniem to bardzo dobra opcja dla wrażliwców. Jest lekki i niezwykle odżywczy. Nakładając go na noc, rano widziałam efekty. Polecam z czystym sumieniem :)

Balsam do ciała jest super wydajny, fajnie pielęgnuje skórę, naturalny skład,delikatny zapach, działanie na skórę jest dość super, przystępna cena jak za kosmetyk o tak wszechstronnym i skutecznym działaniu

Balsamów do ciała używam przede wszystkim na skórę po goleniu. Najważniejszym więc kryterium jest żeby nie podrażniał. Ten balsam jest bardzo delikatny, smaruję nim najczęściej nogi i nigdy nie zauważyłam żadnego podrażnienia. Szybko się wchłania i nawilża skórę, ALE to nawilżenie bardzo szybko się ulatnia. Smarując skórę wieczorem rano jest spowrotem sucha, jakbym w ogóle jej nie nawilżała. Opakowanie zużyję już do końca, ponieważ nie robi mi nic złego, ale już na pewno po niego nie sięgnę.

Moja prawie 9 miesięczną córeczka ma problem z Atopowym zapaleniem skóry (AZS) od początku skóra była szorstka, twarda, sucha. Przeszliśmy przez wiele balsamów, kremów (nawet tych na receptę) lecz nic nie pomagało na dłużej. Z Polecenia kupiłam większe opakowanie z pompką tego właśnie produktu i normalnie szok ! Smaruje córkę rano i wieczorem a skóra ? Skóra jest gładka, miękka i w końcu taka o którą walczyłam cały czas. U nas się sprawdziło i polecę z czystym sumieniem każdemu.

Balsam kupilam mojemu mezowi, ktory jest atopowcem. Stosuje on raczej ten balsam na sucha skore. Niestety gdy posmarowal zaczerwienione miejsce, pogorszyl sie stan: zaczerwienienie stalo sie mocniejsze a do tego skora zaczela swedzic. Ale jesli chodzi o nawilzenie zdrowych czesci na skorze, to balsam jak najbardziej sie sprawdzil! Rowniez ja stosuje go bardzo chetnie chociaz nie mam problemow skornych. Podoba sie mi jego kremowa, ale lekka konsystencja, dzieki ktorej skora nie jest tlusta, ale mimo dobrze nawilzona i gladka. Stosuje go na noc poniewaz wchlania sie bardzo szybko i nie zostawia sladow na ubraniu. Jest bezzapachowy, czego ja osobiscie nie lubie. Nastepnym razem zakupie wariant z zapachem! Swietny i naturalny sklad sprawia, ze uzywam go z czystym sumieniem. Mezowi kupie na pewno nastepnym razem. Wariant z pompka jest wygodny i praktyczny.

Bardzo pomocny przy suchej skorze. Jako tako zapachu nie ma. Szybko sie wchlania. Po wysmarowaniu sie nie kleja sie do ciala ubrania. Dosyc rzadka konsystencja. Bardzo dobrze go toleruje moja skora z AZS. Mam juz chyba 4 tube i beda nastepne. Wczesniej uzywalam migdal z pieprzem i tez bylam bardzo zadowolona. Cena ok. Czesto w promocji.

Z zalet - fajne poręczne opakowanie a produkt szybko się wchłania. Niestety to by był na tyle. Mam suchą skórę i kosmetyk w moim przypadku okazał się do niczego. W ogóle się nie sprawdził. Miałam wrażenie, że nie robi tego do czego jest stworzony - czyli nie nawilża skóry.

Czytałam dużo opinii, że ten balsam pomógł na AZS więc postanowiłam wypróbować go na moim synu, który boryka się z tą chorobą niemalże od urodzenia. Niestety produkt wywołał silną reakcje alergiczną na jego twarzy, w momencie pojawiły się czerwone plany by do pół godziny objąć całą twarz. Być może nie nadaje się jako krem do twarzy, bo na reszcie ciała nie miał śladów, ale używałam nie jednego balsamu na jego twarz i nie było takiej reakcji.

Posiadam ten balsam w większej pojemności.Jestem posiadaczką skory suchej. Produkt jest dość drogi, ale mozna dorwać go na promocji. Skuszona dobrymi opinniami i skłądem zakupiłam i się zawiodłam. Balsam sie szybko wchłania, a nawilzenia zero. Dla mnie w tej cenie dostaniemy lepszy produkt.

Recenzjuję wersję z pompką! Do tego balsamu podchodziłam kilka razy, ale zamawianie z internetu zniechęcało mnie do testów, aż pojawił się w rossmannie i przy pierwszej obniżce postanowiłam go kupić. Balsam jest dość lekki i dobrze się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej, ani mokrej warstwy. Balsam faktycznie nie ma zapachu Nie zauważyłam spektakularnego efektu, ale tuż po aplikacji skóra jest lepiej nawilżona. To, za co go polubiłam to faktycznie łagodzenie stanów zapalnych - u mnie najczęściej pojawiają się one na przedramionach i łydkach i balsam nieźle sobie z nimi radzi.

Bardzo fajny balsam. Największa zaleta tego balsamu jest to że składa się w większości z naturalnych składników. Brak drażniącego zapachu jaki towarzyszy dużej ilości balsamów. Nie podrażnia i super nawilża.

Mam skórę normalną, nie jakąś bardzo suchą, ale wrażliwą i masa rzeczy mnie podrażnia. Ten balsam jest bezzapachowy, ma konsystencję treściwą, choć wchłania się szybko i do matu. Naprawdę dobrze nawilża. Zarówno od razu jak i w dłuższej perspektywie bardzo poprawił moją skórę. Ma znakomity skład, bez uczulaczy. Mam opakowanie z pompką, która pracuje bez problemów. Opakowanie stabilne i wygodne. Balsamu dużo. Wydajny

Absolutnie cudowny balsam, ale zacznijmy od początku - używałam już balsamów z górnej półki (m.in. la mer) oraz takich z niższej, drogeryjnych, aptecznych, z sephory, douglasa i niestety żaden nie został ze mną na dłużej. Balsamy mnie podrażniały, nie nawilżały i, co najgorsze, zapychały. Ten balsam w końcu spełnia wszystkie moje potrzeby: cudownie nawilża (ale nie tak na chwilę, że jak się wytrze w kołdrę albo zmyje żelem pod prysznic, to nasza skóra znów jest sucha - on naprawdę nawilża skórę, wchłania się tak, że to skóra jest nawilżona i miękka, nawet jak się zapomni któregoś dnia nim posmarować-absolutny hit, jeszcze nie miałam do czynienia z takim kosmetykiem), szybko i całkowicie się wchłania, łagodzi wszelkie podrażnienia (od takich po goleniu po problemy skórne azs dziecka), jest przy tym łagodny i jak dla mnie to wspaniałe, że nie ma zapachu. Z dodatkowych plusów: dostępny w Rossmannie, cena atrakcyjna, bo jest naprawdę wydajny (plus często na promocjach we wspomnianym Rossmannie), można go dostać w mniejszym opakowaniu oraz w dużym, z wygodną pompką. Szczerze polecam ????

Balsam Be Bio z siemieniem lnianym to mój absolutny hit kosmetyczny. Balsam w niewiarygodny sposób poradził sobie z moją suchą skórą. Odkąd stosuję go w połączeniu z żelami pod prysznic tej samej marki moja skóra jest gładka, elastyczna i skończył się wreszcie problem z przesuszeniami. Kosmetyk zawiera tylko to co powinien. 99 % składników pochodzenia naturalnego mówi samo za siebie. Dodatkowo aplikuję go na twarz zamiast kremu i powiem Wam, że efekt jest lepszy niż po kremach, jakie do tej pory stosowałam.