The Body Shop Banana Conditioner Odżywka do włosów

Odżywkę zakupiłam w outlecie Body Shop. Posiadam ją w nowszym, ciemniejszym opakowaniu, które jest wygodne i proste w użytkowaniu. Po otwarciu dociera do nas cudowny, słodki zapach, w którym jestem zakochana. Sama odżywka bardzo dobrze sprawdza się na włosach - wygładza je, nadaje im zdrowego blasku. Jestem z niej bardzo zadowolona. Zapach na włosach utrzymuje się nawet 3 dni. Jedynie do czego mogę się przyczepić to cena, ale za tak dobrą jakość moim zdaniem warto spróbować.

To moja ulubiona odżywka z The Body Shop, a przetestowałam chyba wszystkie, i jedna z ulubionych w ogóle. Moje włosy są niefarbowane, względnie zdrowe, ale z tendencją do przesuszania się na końcach i ta odżywka świetnie sobie z tym radzi. Włosy są odżywione, wygładzone, błyszczące, nie robi strąków ani nie ich nie obciąża. Zapach jest mocny, bananowy, ale wg mnie bardzo ładny, nie duszący. Jedyna wada produktu to opakowanie - plastik jest sztywny i trudno wycisnąć odżywkę na rękę, szczególnie pod koniec opakowania.

Niestety mimo mojej słabości do marki the Body Shop, ten produkt mi się nie sprawdził. Nie widziałam pozytywnego wpływu na moje włosy, sztuczny bananowy zapach jest również nie dla mnie.

Zapach obłędny, ale to co najważniejsze to działanie! Mam włosy przetłuszczające się u nasady a puszące się na końcach, w dodatku dość cienkie. Ten szampon sprawił, że stały się mięsiste. Wygładził je, dociążył końce, ale bez obciążania ich nasady. Gdyby nie ta cena używałabym regularnie, ale muszę odjąć jedną gwiazdkę, bo buteleczka starcza na krótko.

Może nie jest to jakiś wielki zawód, ale po takiej słynnej marce jak The Body Shop spodziewałam się chyba czegoś więcej... wiadomo każde włosy są inne, moje są farbowane, cienkie i suche - średnioporowate. Odżywka dedykowana do włosów suchych, niestety jest za lekka, nie dociąża i nie wygładza tak jak lubię. Być może posiadaczki włosów bardziej zdrowych, jedynie lekko przesuszonych byłyby bardziej zadowolone. Kupiłam również maskę, ale tutaj w ogóle coś nie pykło, wcale nie dociąża włosów bardziej, nie pamiętam składu, ale konsystencję ma bardziej masełkowatą, chyba duża zawartość masla shea (*za którym moje włosy średnio przepadają). Z dwojga ^złego^ musiałam coś wziąć, bo była promocja -40% przy zakupie trzech kosmetyków. Porównując odżywkę i maskę WYBRAŁABYM tylko odżywkę, jeśli już.

Kupiłam tę odżywkę sugerując się bardzo dobrymi opiniami w internecie. I cóż, mogę powiedzieć, że przepięknie pachnie, choć jest to naprawdę bardzo intensywny zapach, który długo utrzymuje się na włosach i na pewno nie wszystkim będzie pasował. Działanie takie sobie, włosy są delikatnie wygładzone, ale nie jest to jakiś powalający efekt, spodziewałam się po niej trochę więcej. Opakowanie jest wykonane z grubego plastiku i nie jest zbyt wygodne - ciężko jest wydobyć z niego produkt nawet gdy mamy pełną buteleczkę, nie mówiąc już jaka to mordęga kiedy zostało go ledwo na dnie :/ Wydajność raczej słaba, ja muszę dać jej całkiem sporo żeby uzyskać jakiś efekt na moich włosach.

Niestety, mimo że miałam wobec tej odżywki duże oczekiwania, bardzo mnie ona zawiodła. Kosmetyk ma dość lekką, raczej rzadką konsystencję. Produkt pachnie bananami; nie jest to nieprzyjemny zapach, ale w moim odczuciu bardzo sztuczny, choć przecież w składzie znajduje się ekstrakt z tych owoców. Ponadto, sama buteleczka jest wykonana z bardzo twardego plastiku i mimo że jest przez to solidniejsza, utrudnia wydobycie kosmetyku ze środka. Jeśli chodzi o najważniejszą rzecz, czyli działanie, niestety, przy moich suchych i dość wymagających falach, ta odżywka to za mało. Włosy po jej zastosowaniu dobrze się rozczesywały (na mokro, przed nałożeniem stylizatora), po wyschnięciu były dość miękkie, ale nie wystarczająco dociążone, a wręcz nieco spuszone. Myślę, że posiadaczki włosów niskoporowatych, gładkich i zdrowych mogłyby być z tego kosmetyku zadowolone, dla mnie to jednak niestety za mało, zwłaszcza za tę cenę. Niestety nie kupię ponownie.

Do recenzji tej odżywki zbierałam się od dłuższego czasu. Generalne jest to dość dobry i przyjemny produkt. Pięknie pachnie, włosy po nim są miękkie i łatwiej się rozczesują. Nie jest to odżywka do zadań specjalnych, nie sprawdzi się przy włosach bardzo zniszczonych, wymagających mocnego nawilżenia i regeneracji. Przy włosach normalnych, wymagających lekkiego nawilżenia i wygładzenia, daje świetne efekty i biorąc jej obłędny zapach staje się niezastąpiona w codziennej pielęgnacji.

Jakiś czas temu pod swoją choinką znalazłam banany takie maleńkie z The Body Shop była to cała seria odżywka,szampon, masło oraz żel. Powiem Wam że ciężko określić czy warto go wypróbować bo odżywka obłędnie pachnie ale nie zrobiła z moimi włosami nic więcej, włosy nie są po niej ani lśniące, odżywione, są bardziej matowe , ciężko jest je rozczesać, strasznie się plączą, także ja dziękuję za takie banany pod choinką,

Odżywka pięknie pachnie bananem i zapach utrzymuje się na włosach do ich wyschnięcia. Odżywka jest dość płynna i niestety słabo nawilża włosy ale za to nie obciąża ich. Włosy delikatnie błyszczą się i są uniesione ale przy bardzo suchych włosach może w ogóle sobie nie poradzić.

Produkty The Body Shop mają oblędne zapachy! Nie inaczej jest w przypadku tej odżywki. Aż chce się ją zjesc! Po jej użyciu włosy są miękkie i lepiej się rozczesują. Natomiast jak dla mnie za mało nawilża włosy i ich nie wygładza. A tego właśnie głównie wymagam od odżywek do włosów.

Nie zauważyłam żadnego wpływu na kondycję włosa, jedyne co to nakładam, żeby rozczesać włosy, na codzień używam innych odżywek. Jest wydajna, pięknie pachnie, ale co z tego? Cena nie należy do najniższych, za tę cenę spodziewałabym się jakiegokolwiek działania.

Naprawdę świetna odżywka, jedna z najlepszych jakie używałam. Włosy po jej umyciu są mięciutkie, zdrowe, bez problemu się układają, rozczesują, pięknie pachną bananami. Jedyna wada jest taka, że jeśli użyjemy jej za dużo, to może obciążyć włosy i skrócić ich świeżość. Warto upolować ją w zestawie z szamponem, bo cena jest dość wysoka.

Moja recenzja nie wiedzieć czemu została usunięta, więc dodaję ją ponownie. Miałam kiedys tą odżywkę i używałam razem z szamponen z tej serii, szampon był taki sobie i niestety odżywka też... Butelka w porządku, dziurka była odpowiednio duża i ogólnie wizualnie wszystko ok, ale jeśli chodzi o jakość tego produktu to pozostawiał wiele do zyczenia. Oczywiście zapach nie był zły, produkt pachniał jak zgniecione banany, bardzo fajnie, natomiast jako coś co ma nam zmiękczyć wlosy i pomóc w ich rozczesywaniu to tutaj szału nie było. Konsystencja była dośc rzadka i trzeba było go wziąć dużo, a po spłukaniu w ogole nie było czuć, że jakąś pomoc w rozczesywaniu otrzymaliśmy. Do tego tak jak seria pachnie ładnie i jedzeniowo, tak na włosach jakoś niekonieczne ten zapach wydaje mi się najlepszy. Zużyłam, ale namiętności nie było.

Ja się zakochałam od pierwszego powąchania :) Mam lekka słabość do produktów bananowych. Jak tylko coś ma w sobie bananowy zapach już jest u mnie na plus. Ta odżywka pachnie jak mus ze świeżych bananów. Nawet ma trochę taka konsystencje. Bardzo fajnie wygładza włosy i je nawilża. Po użyciu są miękkie i lśniące. Zawsze poluje na nią na promocji 2 za 1 Mam tez szampon ale odżywka bije go na glowe - jest dużo lepsza

Zarówno jak szampon tak i ta odżywka uwiodła mnie swoim słodkim, bananowym zapachem (który nie jest chemiczny). Działanie ekstra-włosy są mocno nawilżone i wygładzone, lecz jednocześnie nie robią się oklapnięte, ani obciążone. Bardzo długo czuć zapach na włosach, szczególnie, gdy używa się szamponu i odżywki w komplecie. Super, jedna z moich ulubionych odżywek! Ma żelową konsystencję, więc trochę ciężko się ją nakłada, bo spada z włosów, jeśli źle się ją wetrze no i w połowie opakowania ciężko wycisnąć, ale tak jest z wszystkimi produktami z BS,

Plusy: + ogromna przyjemnosc uzywania produktu: wspaniały zapach ktory utrzymuje sie na wlosach mimo kolejnych myc, przyjemna nietłusta, budyniowa konsystencja, latwosc spłukiwania + nie obciaza, nie przyspiesza przetłuszczania, wlosy sa puszyste minusy: - cena regularna - znikome działanie, moze sprawdzi sie na zdrowych wlosach, wylacznie w celu ulatwienia rozczesywania. do wlosow zniszczonych (przesusz, rozdwojone koncowki) jest za słaba

Bananowy szampon to dobry produkt, więc nie wiadomo dlaczego balsam z tej samej serii jest taki nijaki. Poza zapachem słodkich bananów nie mają ze sobą wiele wspólnego. Po myciu szamponem włosy są lekkie, błyszczące, skóra głowy odświeżona, ale jak kogoś 'podkusi' zastosowanie tego balsamu, to cały pozytywny efekt znika. Gdyby nie fakt, że kilka razy użyłam szamponu samodzielnie, to pewnie zrzuciłabym odpowiedzialność na całą serię. Ale z braku czasu, przez pewien czas używałam tylko szamponu. Co robi balsam? Niewiele, bo kiepsko nawilża, ale to co jest największym minusem to efekt obciążenia włosów, które 1) przyklejają się do skóry, jakby coś dźwigały; 2) włosy szybko się przetłuszczają, już koło południa zaczynają wyglądać nieświeżo. Aż trudno uwierzyć, że wszystko to ten słodki balsamik :-) Na pewno więcej go nie kupię! Same z nim kłopoty, a kto ma na to czas :-)