Barwa Siarkowa, Tonik siarkowy matujący 

To produkt, który skutecznie pomaga w walce z trądzikiem. Jego zapach, choć niezbyt przyjemny, wynika z zawartości siarki, która ma znane właściwości lecznicze. Tonik nie tylko wysusza pryszcze, ale także matuje twarz, oczyszcza skórę i usuwa pozostałości makijażu. Przy regularnym stosowaniu zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, a co ważne, nie powoduje nadmiernego wysuszenia skóry. To produkt godny polecenia dla osób zmagających się z cerą problematyczną.

Tonik zakupiłam podczas zakupów w drogerii Hebe. Moja skóra ostatnio płata figle więc postanowiłam sięgnąć po coś mocniejszego, co działa na trądzik. Moja skóra jest mieszana więc bywa z nią różnie. Opakowanie - tonik zamknięty jest w butelce o pojemności 200 ml. Szata graficzna jest przyjemna dla oczu. Buteleczka jest w kolorze pomarańczowym co utrudnia widoczność tego, ile zostało produktu. Zapach- jest dość intensywny, cytrusowy. Wyczuwam pomarańczę. Mi bardzo przypadł do gustu. Stosowanie go każdego dnia sprawiało mi przyjemność. Działanie - tonik stosuje oczywiście jako ostatni etap oczyszczania, tuż przed pielęgnacją. Bardzo ładnie odświeża skórę a także ja oczyszcza. Stosowałam codziennie rano i wieczorem - nie podrażnił mi skóry, nie wysuszył. Niedoskonałości wyciszyły się. Po użyciu skóra była ładnie zmatowiona. Dość szybko się skończył. Tonik naprawdę przypadł mi do gustu i z pewnością jeszcze wrócę do niego.

Marka Barwa zaskarbiła sobie moje uznanie świetnym kremem matującym z serii siarkowej. Długo polowałam na tonik z tej samej serii, aż znalazłam go na promocji w Hebe. Ogólnie uważam, że tonik jest dobry, ale niektórym osobom raczej bym go odradzała. Tonik znajduje się w pomarańczowej butelce. Niestety, projekt butelki sprawia, że precyzyjnie nabieranie produktu jest trudne - tonik leje się w zbyt dużej ilości, przez co robi się mało wydajny. Sam tonik ma jasnopomarańczową barwę oraz przyjemny, cytrusowy zapach. Dość szybko się wchłania i skutecznie matuje. Sprzyja także w walce z niedoskonałościami, ale niestety świeżo po użyciu skóra przez pewien czas jest zaczerwieniona. Sama nie mam skłonności do podrażnień, jednak podejrzewam, że panie z wrażliwą skórą mogłyby nie być zadowolone.

Mimo mojej cery tłustej/ mieszanej ze skłonnościami do trądziku po dłuższym czasie strasznie wysuszał ją i trudno było skórę doprowadzić do normalnego stanu. Podrażniał bardzo w okolicach nosa i oczu. Tonik ma też swoje plusy idealnie działa na niedoskonałości, dzięki niemu zmniejszyło się ich występowanie. Także matuje dobrze skórę w strefie T, zmniejsza wydzielanie sebum. Przeraża trochę skład, w którym występuje alkohol, który nie jest odpowiedni do codziennej pielęgnacji cery. Jest dość wydajny i sama cena nie jest duża. Często pojawia się na promocjach. Kolejnego opakowanie raczej bym nie kupiła, bo jedna nie sprawdził mi się tak jakbym chciała, mimo swojej ceny. Moim zdaniem tonik lepiej używać sporadycznie, gdy z cerą już jest naprawdę źle i pojawia się dużo niedoskonałości, tak to nie polecam do stałej pielęgnacji.

Zacznę od tego, że od razu widać, kto nie miał toniku w dłoniach, a postanowił z jakiegoś powodu wystawić negatywną opinię. Gdzie panie poniżej widzą w tym opakowaniu pompkę? To już po zdjęciach nawet widać, że nic takiego tu nie ma. Konkurencja powinna się bardziej postarać. Nic mnie tak nie denerwuje jak nierzetelne recenzje. Tonik siarkowy, matujący z alkoholem w składzie o działaniu mocno oczyszczającym - i tutaj kolejne zaskoczenie - jakim cudem osoby z wrażliwą skórą, która podobno po nim czerwieniała, po niego sięgnęły i myślały, że nie zrobi im nic złego? Już sama siarka powinna dać do myślenia. To kolejny powód, by uważać niektóre z poniższych opinii za nierzetelne. Tak czy inaczej, używam tego toniku sporadycznie, aczkolwiek regularnie, kiedy moja skóra potrzebuje czegoś mocniejszego. Absolutnie nie zauważyłam u siebie tych wszystkich złych rzeczy - ani wysuszenia, ani zaczerwienienia, ani pieczenia. Faktycznie, zapach mógłby być przyjemniejszy, ale to w końcu kosmetyk z siarką, więc mogło być gorzej. Grunt to właściwa pielęgnacja. Jeżeli po umyciu twarzy nie użyjemy toniku, a potem kremu to zawsze dojdzie do przesuszenia, bez względu na rodzaj używanego kosmetyku. Świadomie używajmy kosmetyków, nawet tych z kontrowersyjnymi składami, a na pewno nie zrobią nam krzywdy! Drogich spamerów serdecznie proszę, żeby chociaż przyglądali się zdjęciom opakowań zanim zaczną wypisywać brednie.

Polecałabym trzymać się z daleka od tej marki. W składzie ma alkohol na drugim miejscu, co powoduje niszczenie naturalnej ochrony hydro-lipidowej. Jest to produkt wysuszający a samym wysuszaniem trądziku nie zwalczymy a narobimy sobie kolejne wydzielanie sebum, co powoduje kolejne wypryski i zbyt wysuszoną skórę. Ma drażniący, nieprzyjemny zapach i kiedy ja go używałam czułam jak moja skóra PŁONIE. A to nie jest za dobra reakcja. Pozostawiał czerwoną skórę, która błagała o nawilżenie. Jest to po prostu produkt do wyrzucenia i nikomu nie polecam by go próbował, bo można tylko sobie narobić jeszcze gorszych problemów skórnych. Pompka jest nie wygodna do użycia, opakowanie nawet wygodne.

Tonik dobrze oczyszczał twarz, niestety powodował też silne zaczerwienie twarzy i lekkie pieczenie. Bardzo szybko zużyłam całą buteleczkę produktu.zaoqch produktu był dość intenstwny, choć nie przeszkadzał mi w stosowaniu. Opakowanie wygodne w stosowaniu, zanieczyszczenia nie dostaną się do środka butelki.

Zużyłam już kilka opakowań toniku i bardzo się lubimy. Nie raz robiłam sobie przerwy i próbowałam innych toników, ale zawsze mnie po nich wysypywało. Kiedy używam tego toniku nic takiego się nie dzieje, skóra jest „spokojniejsza”. Aczkolwiek może wysuszać np. okolice nosa czy ust. Nie jest idealny, ale póki co najlepszy jaki używałam, a wypróbowałam już kilkanaście toników.

Świetny produkt do cery suchej, tłustej, problematycznej ze skłonnościami do trądziku. Moim zdaniem tonik także sprawdzi się w przypadku cery wrażliwej, ponieważ delikatnie myje, nie podrażnia i nie szczypie. Po kilu miesiącach testowania ten jest moim ideałem bo nawilża, łagodzi, oczyszcza i jest bardzo wydajny. Posiada przyjemny zapach, nie wysusza skóry i nie pozostawia cery ściągniętej. Wygodna i ładna butelka sprawia, że mamy chęć sięgnąć po tonik. Działanie produktu widoczne jest już po kilku użyciach. Skóra jest rozjaśniona, wypryski znikają znacznie szybciej i nie pojawiają się nowe.Używam toniku dwa razy dziennie rano i wieczorem zaraz po wymyciu twarzy mydłem siarkowym oraz stosuję krem na noc z tej samej serii co wpływa bardzo pozytywnie na wygląd mojej cery. Są dwa sposoby użycia tego produktu : Możemy nasączyć wacik i przetrzeć nim twarz lub wylać troszkę na dłonie rozetrzeć i przykładając do twarzy dłonie wprowadzić produkt. Osobiście używam drugiego sposobu uważam, że nie ma co marnować produktu na waciku :) Bardzo dobry tonik w niskiej cenie. Dostaniemy go stacjonarnie w drogeriach i internetowo. Cena bez promocji wynosi 16,99zł na promocji dostaniemy go w okolicach 10 zł :) Wydaje mi się, że jak na taki produkt za taką cenę warto spróbować :)

Kupiłam ten produkt zachęcona używaniem z tej samej serii kremu, który przypadał mi do gustu jednak już po pierwszym użyciu toniku skóra wyglądała jakbym była poparzona.

Widząc recenzję poniżej jestem mocno zdzwiona- jaką pompkę Pani poniżej widzi w tym toniku? Opakowanie nie posiada żadnej pompki, produkt wylewamy jak każdy inny tonik... Jeśli chodzi o moje odczucia to tonik pachnie ładnie- przypomina mi napój Fanta, pomarańczę. Co do działania to hmmm, coś tam działa, ale nie jest to jakiś spektakularny efekt matowienia skóry. Używam produkt od ok. 2 miesięcy i nie zrobił na mojej twarzy nic złego, nie podrażnia, nie szczypie. Skóra po zastosowaniu wydaje się optycznie czysta, odświeżona. W długofalowym używaniu nie zauwazyłam również zmniejszenia się trądziku czy zlikwidowania go, tak jak oboecuje producent. Ale warto kupić i wypróbować samemu. Cena ok. 10-15 zł, dostępny w Rossmannie, Hebe.

Postanowiłam kupić ten tonik ponieważ niegdyś bardzo lubiłam krem ich serii. Miała wobec niego duże oczekiwania bezpieczniejszy produkt bardzo mi służył. Pierwszym moim zdziwienie był sposób podania trzeba nałożyć tonik na wacik za pomocą pompki. To niech ma nieprzyjemny zapach mocny oraz gdy przetrze my aktywną bądź podrażnioną niedoskonałość u mnie powodował nieprzyjemne uczucie pieczenia i rozdrażniony cerę.