Kupiłam tę odżywkę wespół z szamponem z tej serii mając nadzieję, że będę cieszyć się pięknym zapachem arbuza. Szampon okazał się niewypałem, ale odżywka okazała się jeszcze słabsza. Żeby było jasne - ja nie mam wygórowanych oczekiwań jeśli chodzi o odżywki do włosów - ma pomagać w rozczesywaniu i ma ładnie pachnieć i tyle, nie oczekuje cudów. Ta niestety nie spełniła nic z moich oczekiwań.
Opakowanie jest ok, już wspomniałam w recenzji szamponu że wolałam stare opakowania Garniera - te takie zielone. Ale firma postanowiła je zmienić, usunąć różne składniki ze środka i teraz cała seria Garniera to jest zupełnie inny twór, niż lata temu, kiedy je uwielbiałam.
Kapsel tak jak i w szamponie odtwiera się bardzo ciężko, dla wygody zostawiam opakowanie otwarte na wannie, ale nie powinno tak być, że muszę to robić.
Konsystencja jest biała, lejąca, czuć, że nie ma w niej tej takiej śliskości, no jasne, jest bez silikonu i bez innych takich, ale kupując odżywkę, która ma mi pomóc w rozczesaniu włosów spodziewam się, że będzie w niej coś, co jednak trochę się na tych włosach osadzi, przyczepi, żebym po myciu mogła sobie je rozczesać, bo przecież o to właśnie w odżywce chodzi. Niestety tutaj nie, konsystencja jest bardzo cienka, musze wziąć sporo, a zapach jest podobny jak w przypadku szamponu, czyli chemiczny i słodki, koło arbuza to nigdy nie stało. Jest po prostu odrzucający, a nie mówię tak o wielu rzeczach. Wolałabym, żeby to lepiej wcale nie pachniało niczym, ale z drugiej strony nic by to nie zmieniło, bo właściwości tej odżywki są też wątpliwe. Po nałożeniu na włosy od linii karku i potem zmyciu mam wrażenie, że włosy są takie, jakby nic na nich nie było, jak wspomniałam wcześniej odżywka powinna zostawiać taką delikatną powłokę, coś, co nam ułatwi rozczesywanie, a tutaj nie ma nic, mam wrażenie, że wszystko jest zmyte w całości, a co za tym idzie rozczesanie włosów to jest dla mnie katorga. Czyli po co mi taka odżywka, skoro ona robi nic? Ani ładnie nie pachnie, ani nie ułatwia rozczesywania, tylko dalej musze się męczyć? Gdyby nie to, że dałam za nią ponad 15 zeta, to bym ją wywaliła do kosza. Staram się zużyć podobnie jak szampon niewypał i używam duuuużo teraz, żeby jak najszybciej się tego pozbyć i kupić sobie coś normalnego. Nie polecam i więcej nie odkupię.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie