Tołpa Green Oils, Matowienie, Orzeźwiający żel peelingujący do mycia twarzy (nowa wersja) 

Żel kupiłam oczywiście skuszona promocją i opisem na opakowaniu. Mam cerę mieszaną z problematyczną strefą T, ale też niestety wrażliwą, czy objawiającą się nadmiernym ściągnięciem po myciu. Opakowanie żelu to przezroczysta tuba o pojemności 150ml z zamknięciem na klik. Sam zatrzask działał bez zarzutu, jednak zdarzały się trudności z domknięciem klapki z uwagi na zatkanie wylotu drobinkami. Super, że widać bieżące zużycie. Żel ma ładny kolor, cudowny orzeźwiający zapach i jest dość mocno napakowany drobinkami. Tutaj raczej zmieniłabym jego kategorię na po prostu peeling. Używanie go rano i wieczorem może skutkować nadmiernym złuszczeniem i wręcz podrażnieniem skóry. Pomimo dość grubej cery żel dla mnie jest troszkę za mocny, ale odkąd przetestował go mój mąż to stał się jego ulubieńcem. Do męskiej skóry wraz z zarostem wydaje się być ok. Nie wiem ile opakowań już zostało przez niego zużyte, nigdy nie narzekał na zbyt mocne działanie, czy wręcz podraznienie

Produkt zakupiłam oczywiście skuszona promocją i opisem na opakowaniu. Ciekowa byłam czy produkt poradzi sobie z tym z czym ja od dłuższego czasu nie mogę : świecenie cery, niedoskonałości, nadmierne wydzielanie sebum. Jak na produkt, którego całkowicie nie znałam i nie czytałam opinii - to jestem bardzo zadowolona, peeling bardzo delikatnie usuwa martwy naskórek, wydzielanego sebum jest zdecydowanie mniej. produkt nie podrażnił mi skóry, delikatnie oczyszcza z zanieczyszczeń. Pomaga redukować niedoskonałości. Zdecydowanie polecam i prawdopodobnie do niego wrócę. Cena jest atrakcyjna, zwłaszcza że często jest na promocji w pewnym dyskoncie gdzie ja osobiście go nabyłam.

Kupiłam ten produkt pod wpływem impulsu i oczywiście promocji- zdaje się, że było to 1+1 gratis na produkty do mycia twarzy w asortymencie Biedronki. Kupiłam więc dwa żele do mycia twarzy marki Tołpa. Te peelingujące bardzo lubię, byłam prawie pewna, że dobrze się wpasuje w moją rutynę pielęgnacyjną. Mam cerę mieszaną, z mocno przetłuszczającą się strefą T, ale też odwodnioną i przede wszystkim wrażliwą. Opakowanie jest bardzo wygodne. To tubka wykonana z miękkiego, przezroczystego plastiku, dzięki czemu widać na bieżąco zużycie. Ma 150 ml. Stoi na zatyczce, więc pod koniec nie miałam problemów z wydobyciem go. Zatyczka na klik. Jest dobrze wykonana i wygodna, chociaż czasami nie chciała się domknąć, zapychając się drobinkami żelu. Generalnie jednak to całkiem fajne opakowanie, dobrze mi się z niego korzystało. Produkt pachnie świeżo, cytrynowo i przyjemnie. Jest to jednak zapach ulotny, wyczuwalny jedynie podczas mycia. Konsystencja żelowa, z zatopioną dość hojną ilością ostrych drobinek. Formuła łatwo się rozprowadza na skórze i wystarczająco pieni. Problemów ze spłukaniem nie odnotowałam. Wydajność w porządku, nie mam zastrzeżeń. Data ważności dość krótka, to tylko 3 miesiące od pierwszego otwarcia. Właśnie tyle mniej więcej mi zeszło ze zdenkowaniem go, nie zauważyłam, żeby pod koniec zmienił swoje właściwości. Uważam, że jest to świetny produkt, ale źle nazwany. Zamiast orzeźwiający żel nazwałabym go po prostu peelingiem. Problem ze słowem żel mam taki, że kojarzy mi się on z codziennym stosowaniem. Zresztą producent tak też rekomenduje: stosuj rano i wieczorem. A przy mojej wrażliwej cerze taka częstotliwość zakończyła się katastrofalnym podrażnieniem. Już po trzech dniach moja skóra była tak zaczerwieniona i podrażniona, że nie było opcji dalej go używać. To przez formułę- drobinek jest sporo i są one naprawdę ostre. Odstawiłam go na kilka dni i później aplikowałam już doraźnie, 2 razy w tygodniu. I to był strzał w dziesiątkę. Produkt genialnie usuwa sebum i zrogowaciały naskórek. Pozostawia skórę miękką i wygładzoną. No i fenomenalnie wręcz matuje. Orzeźwia, doskonale oczyszcza. No generalnie spełnia wszystkie obietnice producenta. Bardzo mi się podoba moja cera po jego użyciu i to, że efekt utrzymuje się przez kilka dni. Nie ściąga ani nie wysusza skóry. Stosowany z umiarem, czyli właśnie te 2 dni w tygodniu w żaden sposób mnie nie podrażnia. Także jako peeling skradł moje serce, jak codzienny żel totalnie nie. Dlatego, chociaż to genialny produkt, za niezgodność z opisem zabieram jedną gwiazdkę. Na pewno jednak kupię go ponownie.

Orzeźwiający żel peelingujący do mycia twarzy W składzie znajduje się 88% składników pochodzenia. Idealny dla skóry wrażliwej, mieszanej oraz tłustej. Pięknie usuwa sebum i zrogowacialy naskórek. Zapach niesamowity. 100% Vegan

Bardzo przyjemny peeling do twarzy (nie rozpatruję go w pojęciu żelu bo ma tyle drobin, że żelem na pewno nie jest). Używam go 2x w tygodniu. Ładnie usuwa zanieczyszczenia i zbędny naskórek nie podrażniając przy tym skóry. Nie pachnie jakoś mocno. I przede wszystkim skóra po nim jest matowa. Efekt ten utrzymuje się przez jakiś czas. Jedyne co mogę mu zarzucić to to, że ma słabe opakowanie. /i w starej i w nowej wersji mam tendencje do uszkadzania otwarcia do tubki

Żel jest dosyć mocny, osobiście nie używałam go codziennie, raczej 2 do 3 razy w tygodniu. Bardzo dobrze oczyszcza i skóra rzeczywiście jest po nim zmatowiona i trochę rozjaśniona. Natomiast nie zauważyłam wpływu na wydzielanie sebum, wypryski też pojawiały się tak samo często. Na aktywne zmiany peeling też nie działał, ale przynajmniej nie miałam kolejnego wysypu po traktowaniu nim twarzy z aktywnym trądzikiem.

Markę Tołpa znam i dość często używam ich produktów. Mają dobre składy, dobrze działają, proponują wiele produktów do każdego rodzaju skóry. Żel peelingujacy kupiłam, ponieważ jest to dla mnie praktyczne, nie muszę robić peelingu osobno, po umyciu twarzy, tylko od razu, takie dwa w jednym. Produkt zamknięty jest w tubce, czasami musiałam się namęczyć z wydobyciem go z opakowania, bo ma dość gęstą konsystencję oraz wyraźne drobinki. Pachnie ładnie, tak orzeźwiająco, przypomina mi letnią lemoniadę, tylko bardziej intensywną. Bardzo dobrze oczyszcza, szczególnie mam problem z łuszczącym się naskórkiem, który zniwelował. Zauważyłam też zmatownienie się skóry w strefie T, gdzie zawsze miałam problem z wydzielaniem się sebum. Według mnie działa, zostawia skórę miękką, dobrze oczyszczoną.

Tubka częściowo mgliście przezroczysta z pasem brudnej żółci i listkami cytryny, przez którą widoczna jest zawartość w postaci żelu z wyraźnymi drobinkami. Zapach agresywnie cytrusowy, mi nie podpasował. Peeling żelowy z wyraźnymi, czasami ostrymi drobinkami, które dosyć ostro szorowały mi twarz, już w trakcie mycia poczułam potworne ściągnięcie, a żel sam w sobie był zbyt lejący, przeciekał przez palce. Po zmyciu moja cera, która należy do typu mieszanego ze świecącą strefą T i mnóstwem niedoskonałości oraz suchymi policzkami była mocno przesuszona, ściągnięta i drażliwa. Faktycznie zmarowił mi cerę, ale za to widoczne były suche skórki i podrażnienia, zaczerwieniona skóra wręcz bolała. Ciężko było złagodzić mi ten efekt odżywczymi i nawilżającymi kremami. Kiedyś jako osoba będąca na studiach bardzo liczyłam się z kosztami na pielęgnację, dlatego wykorzystałam całość, ale było to bardzo bolesne doświadczenie, nigdy już do niego nie wróciłam.

Sprawdził się ! Bardzo fajne połączenie żelu do mycia twarzy z peelingiem ziarnistym. Żel stosowałam kilka razy w tygodniu wieczorem. Dokładnie oczyszcza skórę twarzy, usuwa zrogowaciały naskórek, odblokowuje pory. Po jego użyciu, na twarzy czułam super orzeźwienie i świeżość. W swoim składzie zawiera torf Tołpa, olej ze skórki cytryny, naturalne drobingi peelingujące: perlit, łupinki orzecha włoskiego, owoce czarnej porzeczki. Działanie złuszczające jest widoczne, ale nie podrażnia skóry. Producent twierdzi, że produkt ten nadaje się do skóry wrażliwej, mieszanej i tłustej. O ile z mieszaną i tłustą się zgodzę, to ze skórą wrażliwą byłabym bardzo ostrożna. Myśle, że może powodować zaczerwienie twarzy.

Żel zawiera naturalny olej z cytryny i ma prawie 90% składników pochodzenia naturalnego, jest wegański. Zawiera różne wielkości drobinek, ale nawet te większe nie podrażniają skóry, bo nie jest ich zbyt dużo. Nie używam go codziennie, raczej co drugi, trzeci dzień. Dokładnie oczyszcza twarz, usuwa zrogowaciały naskórek, sebum i ewentualne resztki makijażu. Pory są ładnie oczyszczone, nie pojawiają się żadne niedoskonałości. Przy regularnym używaniu zauważyłam zmniejszone wydzielanie sebum. Czuć cytrynowy zapach, a po zastosowaniu żelu czuć orzeźwienie, skóra jest gładka i zmatowiona ale nie jest ściągnięta ani przesuszona. Żel jest wydajny, dobrze rozprowadza się na twarzy. Zamknięty w tubce, która szczelnie trzyma produkt, widać ile pozostało nam produktu. Dobry i skuteczny produkt za nieduże pieniądze.

Zel ma rzekomo służyć do mycia twarzy ale ja go używałam jako peeling po uprzednim umyciu twarzy. Mam cere mieszaną skłonną do sporych przesuszeń z powodu AZS. Konsystencja kosmetyku jest lekko płynna, treściwa. Zel ma bezowy kolor i zawiera różnej wielkości drobinki, które bardzo delikatnie peelingują skóre twarzy. Dobrze się spłukuje pozostawiając skóre gładką i zmatowioną. Zapach przyjemny cytrusowy aczkolwiek nie bardzo trafia w moje gusta. Żel nie podrażnił mi skóry ani nie uczulił. Skóra tez nie jest jakoś nadmiernie przesuszona.

Kosmetyk ma żelową konsystencję o beżowym kolorze z naturalnymi drobinkami peelingującymi. Ma ładny cytrusowy, orzeźwiający zapach. Dobrze oczyszcza skórę, a przy okazji też ją peelinguje. Jak dla mnie jest to bardziej peeling niż żel. Skóra po jakimś czasie od mycia jest lekko ściągnięta, ale nie jest przesuszona. Po intensywnym myciu może się trochę zaczerwienić. Przy mieszanej cerze spisuje się dobrze, ale czasem lubię użyć zamiennie jakiegoś delikatniejszego żelu. Według producenta ten produkt może być używany także do cery wrażliwej, ale nie jestem tego pewna. Możliwe, że niektóre osoby z taką cerą będzie zbyt podrażniał ze względu na znajdujące się w nim drobinki. Dla mieszanej i tłustej jak najbardziej się nada. Żel umieszczony jest w tubce z zamknięciem na klik, który jest wygodny w używaniu. Niestety pod koniec użytkowania zamknięcie zaczęło mi się psuć. Czasem mam problem z zamknięciem, chyba coś się przesuwa na zawiasach i zamknięcie nie styka się prawidłowo.

Na początku się troszkę bałam użyć żelu, bo jednak codziennie i to jeszcze dwa razy miałam myć twarz żelem z peelingiem. Obawiałam się że skóra będzie zaczerwieniona, podrażniona i się w ogóle nie sprawdzi to u mnie. Ale mocno się zdziwiłam. Po otwarciu tubki widać że peeling jest zróżnicowany co do wielkości. Wyczuć można i grube ziarna jak też drobne. Po nałożeniu na twarz można poczuć świeży cytrusowy zapach, który pomimo później nałożenia kilku kosmetyków czuć przez cały dzień! Żel bardzo dobrze oczyszcza, matuje i pozostawia skórę gładką. Przez cały okres użytkowania żadnych niechcianych niespodzianek nie miałam. Pory na pewno się zmniejszyły ale nie zniknęły. Jestem bardzo zadowolona z żelu który z awaryjnego stał się chyba jednym z moich ulubionych :)

▫️ Stosowałam go przez 1,5 miesiąca - średnio 2-3 razy w tygodniu, najczęściej przy okazji porannej pielęgnacji ▫️ Żel pomimo posiadania grubych ziarnek nie podrażnił mi skóry a tego obawiałam się najbardziej ▫️Świetnie złuszcza martwy naskórek i oczyszcza pory - skóra po zastosowaniu robi się przyjemnie napięta, czuć też wyraźne odświeżenie. ▫️Przy regularnym, dłuższym stosowaniu efekt matowienia również jest widoczny - mam szczególny problem z wyświecaniem się w strefie T a ten produkt naprawdę pomógł mi załagodzić ten niekorzystny efekt ▫️Żel ma delikatny, bardzo przyjemny zapach

Jestem posiadaczką cery mieszanej i wrażliwej, skłonnej do podrażnień i pękających naczynek. Dlatego też muszę uważać z doborem tego typu kosmetyków żeby nie nabawić się podrażnień i uczuleń. Peeling marki Tołpa kupiłam, dlatego że mam do tej firmy ogromne zaufanie. Wiem, że produkuje kosmetyki dobrej jakości i z dobrym składem. Peeling ten kupiłam w Biedronce za ok 10 zl. Kosmetyk zamknięty jest w wygodnej przezroczystej tubce, dzięki czemu dokładnie widać ile produktu nam zostało. Tubka zamykana jest na klik, co jest również dla mnie ogromnym plusem, bo mogła to być np. zakrętka. Otwór przez, który wydostaje się kosmetyk jest odpowiedniej wielkości i zapobiega nadmiernemu wylewaniu. Przez co produkt jest bardzo wydajny. Sprzyja temu również fakt, że wystarczy mała ilość do oczyszczenia twarzy. Pierwsza rzecz jaka mi się spodobała w samym peelingu, poza opakowaniem był jego zapach. Jest naprawdę przyjemny. i orzeźwiający. Działanie peelingu oceniam jako bardzo dobre. Drobinki są małe ale wyczuwalne, nie drapią jakoś mocno ale jednak je czuć. . To dobrze, bo ostatnio częściej napotykałam na żele peelingujące z tak małą ilością drobinek, że w ogóle nie spełniały swojego zadania. Kosmetyk dobrze złuszcza martwy naskórek, pozostawiając skórę miękka i gładką w dotyku. Nie podrażnia, nie uczula ani nie przyczynia się do powstawania nowych niespodzianek na twarzy. Peeling ma gęstą konsystencję, przez co nie spływa z dłoni i łatwo się rozsmarowuje. Producent pisze, że peeling jest do codziennego stosowania, ja bym jednak nie przesadzała. Dla mnie raz w tygodniu to w sam raz. Skóra po użyciu peelingu wymaga mocnego nawilżenia. W dzisiejszych czasach cena 10 zł myślę, że jest jak najbardziej do przyjęcia.

No właśnie, nie do końca wiadomo czy to żel czy peeling. Producent zaleca codzienne używanie rano i wieczorem, ale moim zdaniem to zdecydowanie za dużo. Zaleca także stosowanie go do cery wrażliwej, ale przy takiej właśnie cerze może powodować mocne podrażnienia, co autor miał na myśli? Nie wiem. Podsumowujac żel ma za duże drobinki i raczej nie nadaje się do codziennego użytku, może że ktoś posiada cerę pancerną. Jako peeling natomiast myślę, że może być za słaby.

Orzeźwiający żel peelingujący do mycia twarzy Tołpa Green Oils jest ze mną od ponad roku - moja cera polubiła się z nim od pierwszego użycia i tak już zostało... Żel peelingujący do mycia twarzy z olejem z cytryny zamknięty jest w estetycznej, poręcznej tubce. Jedną z jego wielu zalet jest przyjazny, naturalny skład - produkt nie uczula, nie podrażnia i nie przesusza skóry - odpowiedni dla cery normalnej, mieszanej i tłustej, a także wrażliwej. Żel ma dość lekką konsystencję, w której zatopione są drobiny ścierające i bardzo przyjemny, cytrusowy zapach. Produkt doskonale złuszcza martwy naskórek, pozostawiając cerę dobrze oczyszczoną, gładką i nawilżoną. Używam go codzienne po wieczornym demakijażu i jestem zachwycona rezultatami jego działania - żel faktycznie pomaga ograniczyć nadmierne wydzielanie sebum! Co więcej, produkt jest bardzo wydajny, a jego cena całkiem przystępna. Polecam, warto wypróbować!

To mój ulubiony żel i nie wyobrażam sobie innego do codziennego oczyszczania twarzy! Spełnia wszystkie koje potrzeby, jest wydajny, cudownie pachnie, wygładza skórę, matuje! Czego chcieć więcej?