Nie spodziewałabym się takiego emolientowego hitu za 5 złotych...
Odżywkę kupiłam z ciekawości w Action, bo lubię testować nowości. Tutaj zachwycił mnie skład, mnóstwo ciekawych olei i ekstraktów czy innych dobroczynnych składników m.in masło parkii, olej z pestek arganii, olej kokosowy, ekstrakt z kwiatu gardenii, hydrolizowane proteiny roślinne, ekstrakt z arniki, olej z dzikiej róży, rokitnik...
Mam włosy średnioporowate, mocno falowane, raczej w dobrej kondycji. Często wydobywam skręt.
Odżywka znajduje się w długiej tubie, która rzekomo w 50% jest z recyklingu. Zamykana na klik, zamknięcie jest solidne i nie sprawia problemów, jednak nie polecam stawiać go pod prysznicem bo do środka może wlać się woda. Mnie osobiście coś takiego irytuje, dlatego odżywkę stawiam na wiszącej półce :D
Otwór jest mały, dzięki czemu odżywki nie wyciskamy na raz zbyt dużo. Siostra sobie to chwali, bo precyzyjniej dobiera ilość produktu. Choć dla mnie nie jest to takie dobre, bo jednorazowo zużywam takiej odżywki bardzo dużo na swoje długie do pasa włosy. Konsystencja nie jest gęsta, ale też nie jest to rzadki kosmetyk, raczej przyrównałabym do kremu. Jej zapach jest bardzo intensywny i ziołowy, mi przypomina głównie bazylię, ale czasem też wyczuwam słonecznik. Cała łazienka jak i włosy jeszcze długo po myciu utrzymują ten zapach.
Odżywka nie rozprowadza się jakoś super gładko na włosach, choć nie jest to bardzo uciążliwe. Najlepiej brać mniejsze ilości i powoli wmasowywać, niż wziąć na raz zbyt wiele i się zniechęcić. Odżywkę wczesuję szczotką by lepiej ją rozprowadzić i trzymam pod czepkiem od 10 do 15 minut.
Włosy już podczas spłukiwania niesamowicie mnie zaskoczyły, w dotyku były jak po olejowaniu - niesamowicie gładkie, ciężkie (ale w takim dobrym znaczeniu), śliskie i błyszczące. Po wysuszeniu wciąż pięknie pachniały, cudnie się kręciły i ani trochę nie puszyły. Za każdym razem po tej odżywce są miękkie, dobrze dociążone - ale bez przyklapu i błyszczące. Warto też wspomnieć, że nie zawiera silikonów, a więc można nakładać ją blisko skóry głowy, bez obaw o swędzenie czy wypadanie włosów :)
Coś czuję, że kupię jej jeszcze co najmniej kilka opakowań! :D
Dodam jeszcze, że siostra podziela moją opinię i zakupiła swoje opakowanie tej odżywki dla swoich niskoporowatych kosmyków.
Zalety:
- Mega niska cena jak za 250 ml tak dobrej odżywki
- Dużo ciekawych olejów i ekstraktów, świetny skład
- Nadaje się zarówno dla włosów średnioporowatych jak i niskoporowatych
- Intensywny i trwały bazyliowo-słonecznikowy zapach
- Świetne działanie, dobre dociążenie, wygładzenie
- Włosy są śliskie i miękkie w dotyku, nie puszą się, ładnie się kręcą
- Brak silikonów, można używać blisko skóry głowy
Wady:
- Wlewa się woda do zamknięcia jeśli odżywka stoi pod prysznicem
- Mały otwór z którego wydobywa się odżywka
- Zapach nie każdemu musi się podobać
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie