Balea Med, pH 5,5 Hautneutral Seifenfreie Waschlotion Neutralny dla skóry balsam do mycia rąk z alantoniną

Otwarcie pierwszej polskiej drogerii DM, akurat we Wrocławiu niezwykle mnie ucieszyło. Oczywiście od tego czasu chętnie tam zaglądam, mimo że muszę nadrobić trochę drogi. Seria mydełek i żeli Balea i Alverde, czyli marek własnych drogerii, zawsze była moimi niemieckimi pamiątkami z podróży i to one są tymi, które kupuję tam najczęściej. Są bardzo tanie, bazują na prostych składnikach i bardzo przewidywalne w działaniu. Recenzowane mydło/balsam myjący jest dodatkowo z serii „med”, czyli o przyjaznym pH dla skóry. Niestety nie jest wolne od kompozycji zapachowej, a nawet jest ona dość wysoko w składzie. W odczuciu jest jednak bardzo delikatna, nie zostawia długo zapachu. Baza myjąca opiera się na popularnych detergentach, czyli SLS, Cocamidopropyl Betaine i PEG-7. Za tę cenę to zrozumiałe. Składniki pielęgnujące są w składzie zaraz po tych myjących, więc podejrzewam, że to ratuje formułę - alantoina, aminokwas seryna, witamina E. Są to naturalnie występujące w skórze elementy. Sprawdza się to o tyle, że mydło nie wysusza mi rąk. To musi być za sprawą tych dobroci. Dodatkowo mamy glicerynę i mocznik, kwas mlekowy, wszystkie trzy standardowo występujące w całej serii „med”. W konsystencji jest to standardowe mydło w płynie o białawym kolorze. Dobrze się pieni i łatwo wymywa pianę z rąk. Po testowaniu w sezonie jesienno zimowym mogę śmiało stwierdzić, że nie wysusza rąk. To duży plus, za tę cenę. Już całkiem wyczerpałam cierpliwość do mydełek typu Luksja, Biały Jeleń, Dove, Palmolive. Wieje znudzeniem. Nie zawsze z kolei mam fundusze na moje ulubione Yope, które też jako jedno z niewielu nie wysusza mi dłoni. Przy recenzowanym mydle zapach nie jest w ogóle charakterystyczny, więc ciężko się nim znudzić. Wracam do niego i będę wracać, bo jest prostą i przyzwoitą, budżetową opcją.

Balsam - lotion Balea Med kupiłam w Drogerii DM. Moja skóra sucha , wrażliwa ze skłonnością do pękania . Recenzowany produkt przeznaczony jest dla skóry wrażliwej , pozbawiony jest parabenów, barwników i parafin , oparty o recepturę bez mikroplastików . Wybrałam opakowanie uzupełniające o pojemności 500 ml zakończone nakrętką, za które zapłaciłam 5,95 zł. Konsystencja produktu kremowo- żelowa, barwa - biała, perłowa zapach - delikatny , świeży , przyjemny . Lotion przyjemnie rozprowadza się na skórze otulając ją świeżym zapachem . Skutecznie myje i oczyszcza skórę , nie powodując ściągnięcia , przesuszenia i reakcji uczuleniowych . Poza dobrymi właściwościami oczyszczającym nie zauważyłam innych właściwości pielęgnacyjnych . Jestem zadowolona z produktu , moja wrażliwa skóra jest dobrze oczyszczona i odświeżona , przyjemnie pachnie , nie odnotowała niepożądanych reakcji i mogę cieszyć się zdrową skórą.

To mydło jest naprawdę ok. Mam skórę ze skłonnościami do egzemy i wiadomo taka skóra nie lubi mydeł w płynie. To mydło jest w miarę tolerowane przez moją problematyczną skórę i nie robi większej krzywdy. Ma tez delikatny miły zapach. Nie tak intensywny jak pozostałe mydła Balea. Jest nieco droższe niż te zwykłe mydła Balea i ma mniejszą pojemność, ale tez nie jest tak drażniące. Przy normalnym użytkowaniu schodzi w tydzień dla dwóch osób. Polecam dla wszystkich z wrażliwą skórą.

Kupiłam ten produkt z myślą o zniszczonej skórze moich dłoni, dodatkowo cena mnie zachęcła i pH 5,5. Czy była to dobra decyzja? Myślę, że tak, ale jedyne co mnie zniechęciło to dość długi skład, a mając skłonności do alergii, próbuję tego unikać. Tutaj jednak problemu nie było.

To mydło-balsam do rąk zakupiłam w drogerii internetowej w cenie niespełna 6 złotych za pojemność 300ml. Skusiłam się na niego ze względu na właściwości - potrzebowałam czegoś, co nie pogorszy stanu mojej i tak niezbyt dobrze wyglądającej skóry rąk. Produkt ma żelową, całkiem gęstą konsystencję o perłowym kolorze i jest niezwykle wydajny. Jest również delikatny dla skóry rąk, nie wysusza jej i daje uczucie świeżości oraz czystości. Mydło ma także bardzo ładny, delikatny zapach oraz jest hipoalergiczne. Reasumując: jest to dobry kosmetyk o przyjaznym pH, po który ochoczo sięgnę ponownie, gdyż nie pogorszył stanu moich dłoni, a wręcz złagodził wysuszoną, popękaną skórę, która stała się bardziej miękka i nawilżona.