Ziaja Kuracja proteinami jedwabiu, Skoncentrowana maska wygładzająca `Aktywne wygładzenie włosów niesfornych` 

Bardzo lubię markę Ziaja więc ucieszyłam się gdy dostałam w prezencie tą maskę. Nie pamiętam bym wcześniej używała czegoś z Ziaji do pielęgnacji włosów byłam więc mocno tej maski ciekawa. Zużyłam cały słoiczek i uważam, że jest ok ale do włosów które potrzebują silnego działania regenerująco- nawilżającego może okazać się zbyt słaba do ona działa bardziej jak odżywka niż bogata i treściwa maska. Ukryta jest w wygodnym plastikowym słoiczku z czarną nakrętką. Plastik z którego wykonane jest opakowanie jest dobrej jakości a maska jest dodatkowo zabezpieczona folią- możemy mieć więc pewność, że nasz produkt jest świeży. Maska ma biały kolor, przyjemny słodki zapach i konsystencję która w opakowaniu wygląda na dość gęstą jednak jest to produkt lekko płynny i dlatego też bardziej przypomina mi odżywkę niż klasyczną maskę do włosów. Moje włosy łatwo obciążyć więc z ilością nakładanej na włosy maski staram się nigdy nie przesadzać. Tutaj miałam wrażenie, że moje włosy dość mocno ją piją dlatego czasem pozwalałam sobie na większe niż klasyczne ilości i na szczęście nigdy nie obciążyła mi włosów. Nie miałam też problemów z tym by ją wypłukać a w trakcie wypłukiwania nie miałam poczucia, że moje włosy są oblepione. Jeśli chodzi o efekty to tak : problemów z rozczesywaniem to ja nie mam w ogóle wiec po niej też dość szybko mogłam rozczesać włosy. Jak już wspomniałam wcześniej nie obciążała ich i nie sprawiła, że po jej użyciu muszę myć włosy częściej niż zwykle. Bardzo fajnie zmiękcza włosy i zapobiega ich elektryzowaniu się- co zauważyłam wtedy gdy prostowałam włosy. Delikatnie podbija blask ale moje włosy są błyszczące z natury. Jeśli chodzi o takie efekty regularnego stosowania to zauważyłam nawilżenie ale nie było ono jakieś spektakularne- moje włosy jeśli chodzi o porowatość są jeszcze średnie ale już powoli zbliżam się w stronę porowatości niskiej i takie nawilżenie jak po tym produkcie mi wystarczało - nie jest to jedyny produkt do pielęgnacji jakiego używałam więc jako taki typowy dodatek mogę ją pochwalić. Nie zauważyłam by wygładzenie było jakieś mocno odczuwalne i by włosy były po niej jakieś szczególnie zdyscyplinowane - a maski jak wiadomo potrafią robić takie cuda. Nie wywołała łupieżu ani podrażnień skóry głowy. Podsumowując- fajny dodatkowy produkt jeśli ktoś szuka czegoś delikatniej działającego, nie wiem czy wrócę bo jednak wolę maski które są mocniej odżywcze ale i też nie uważam jej za bubel i z miłą chęcią zostawię jej 4 gwiazdki.

Dla mnie to najmniej udana maska od Ziaji. CENA: bardzo przystępna ok. 10 zł WYDAJNOŚĆ: niska, starcza na kilka użyć KONSYSTENCJA: bardzo rzadka (totalnie niepodobna do innych "masek") ZAPACH: całkiem przyjemny DZIAŁANIE: na moich średnioporach+, które nawet się lubią z proteinami nie za bardzo im się spodobał chyba jedwab. Po tej masce miałam bad hair day, włosy były oklapnięte, przylizane (jakby miała treściwą emolientówkę) i absolutnie nie zauważyłam żadnych z obiecanych działań. Chcę podkreślić, że produkt oddałam mamie (wysokopory, farbowane) i bardzo chwaliła ten produkt (także zawsze samemu trzeba wszystko testować). OPAKOWANIE: bardzo fajne, poręczne i solidne

Maska sprawia, że włosy są błyszczące, mięciutkie i ładnie pachną. Czasami maski 2 razy droższe nie przynoszą takich efektów. Nie wiem jak wpływa na kondycję włosów przy dłuższym stosowaniu, ale sporadycznie na pewno nie zaszkodzi. Jedyny minus to taki, że przy długich włosach jest mało wydajna.

Maska jak na maskę - jest bardzo rzadka. Ma konsystencję bardziej odżywki, a nie maski. Nakłada się na włosy bezproblemowo, ale mam wrażenie że na jedno użycie schodzi jej bardzo dużo (starczyła mi na 9 użyć), ponieważ włosy mocno ją wpijają. Pod względem efektu wygładzenia jestem zadowolona. Jeżeli chodzi o łatwość rozczesywania włosów, to z tym bywa różnie ponieważ czasami są problemy z rozczesaniem a czasami rozczesywanie idzie w miarę płynnie.