Rare Beauty, Stay Vulnerable Glossy Lip Balm (Błyszczyk-balsam do ust)

To naprawdę ciekawy produkt aczkolwiek ciężko ocenić czy wart swojej ceny.
Mam najbardziej neutralny, brązowawy odcień, który jest śliczny. Bez żadnych pomarańczowych podtonów, nie za jasny, nie za ciemny. Opakowanie jest całkiem ładne choć po czasie jest mocno porysowane ale przynajmniej nie pęka.
To co najlepiej oddaje nazwę to faktycznie maseczka w błyszczyku. Nieco podobną formułę zrobiło Bell w kolekcji K Pop ale trochę mniej błyszczącą. Formuła jest niezwykle komfortowa , otula usta, ale nie trzyma się tak jak typowa maska do ust. Nadaje sporo blasku, ale np tarte Maracuja daje więcej.
Podsumowując jeśli lubicie i szanujecie markę i zwykle używacie balsamów i błyszczyków to polecam. Natomiast jeśli macie kolekcje produktów do ust i szukacie tylko wyjątkowych, ten nie jest jakiś wybitnie niezwykły.

Uwielbiam ten błyszczyk, a w zasadzie to chyba masełko bosko otulające usta. Trwałość wydajna (jak na tego typu produkt). W końcu produkt, który nie drażni mnie swoją konsystencją i lepkością. Kończę swoje pierwsze opakowanie i na pewno do niego wrócę.

Konsystencja jest jedwabista i komfortowa w noszeniu. Rzeczywiście jest taka bardziej balsamowa, masełkowa, ale jednocześnie lekka. Aplikator bardzo przyjemny, mięciutki z końcówką pędzelkową. Świeżo po nałożeniu trochę się klei, nie jest to niekomfortowe, ale po dłuższej chwili lepkość znika. Trwałość jest w porządku, picie wytrzyma, ale już po suchych przekąskach muszę nakładać go od nowa. Mam wrażenie, że za szybko się wchłania? zanika jego połysk już po kilkunastu minutach. Plus za to, że nawilża oraz zmiękcza usta. Minus wydajność.

Mój odcień to Nearly Neutral - idealnie pasuje do mojego naturalnego koloru ust, w opakowaniu i na swatchach wygląda na ciemny i brązowy, a nałożony na usta tylko podbija ich kolor i wygląda całkiem naturalnie.

Ten błyszczyk-balsam do ust jest absolutnie wspaniały. Już na pierwszy rzut oka widać, że opakowanie jest eleganckie i estetyczne. Natychmiast mnie przyciągnęło swoim minimalistycznym, ale jednocześnie luksusowym wyglądem. Po otwarciu od razu poczułam przyjemny zapach, który był subtelny i delikatny.

Konsystencja tego błyszczyka-balsamu jest jednym z jego największych atutów. Jest miękki i gładki, co sprawia, że łatwo się go aplikuje na usta. Nie ma żadnego klejenia czy nieprzyjemnego uczucia na ustach. Wręcz przeciwnie, czuję, że moje usta są nawilżone i zabezpieczone przed wysuszeniem przez długie godziny.

Stay Vulnerable Glossy Lip Balm daje również piękny efekt na ustach. Zostawia delikatny połysk, który dodaje moim ustom zdrowego wyglądu. Jest wystarczająco subtelny, aby nadawać się na codzienne noszenie, ale jednocześnie nadaje lekkości i wyrazistości całemu makijażowi.

Jestem również pod wrażeniem trwałości tego błyszczyka-balsamu. Pomimo swojej lekkiej formuły, utrzymuje się na ustach przez długi czas. To naprawdę imponujące!

Dodatkowo, muszę pochwalić również skład tego produktu. Rare Beauty zawsze stawia na produkty przyjazne skórze, a Stay Vulnerable Glossy Lip Balm nie jest wyjątkiem. Nie zawiera parabenów, ftalanów ani innych szkodliwych substancji, co jest dla mnie bardzo ważne.

Podsumowując, Stay Vulnerable Glossy Lip Balm to błyszczyk-balsam do ust, który spełnia wszystkie moje oczekiwania. Jego eleganckie opakowanie, świetna konsystencja, piękny efekt na ustach oraz trwałość sprawiają, że jest to mój nowy ulubiony produkt do pielęgnacji ust. Polecam go wszystkim kobietom, które szukają czegoś, co sprawi, że ich usta będą wyglądać pięknie przez cały dzień!

Bardzo przyjemny, delikatny błyszcz do ust. Mój kolor to neutral, który nie zostawia mocnego koloru. Pod błyszczyk bez problemu możemy dla intensywniejszego koloru nałożyć ulubioną konturówkę. Nie lepi się, zostawia efekt nawilżonych ust i dość długo się utrzymuje.

Jest to bardziej balsam z efektem koloru. Mam wersje nearly Neutral i kolor jest odrobine ciemniejszy dla jasnej skory niz Neutral mial by wskazywac. Utrzymuje sie bardzo dlugo na ustach i przyjemnie je odzywia. Swietna jakosc i kolor nie znika po godzinie tylko jest z nami caly czas.
Nie skleja sie i jest przyjemny (osobiscie niej estem fanka blyszczykow ale ten podbil moje serce). Nie migruje w ciagu dnia i nic sie z nim nie dzieje.
Efekt okresle jako bardzo elegancki.

Błyszczyk kupiłam w zestawie z pomadką (Mini Mauves Lip Duo). W mojej ocenie bardzo dobrze się te dwa produkty ze sobą uzupełniają. Błyszczyk rzeczywiście jest jak balsam bo dobrze nawilża usta, nie skleja ich, nadaje ładny kolor. Aplikator jest wygodny, miękki i giętki przez co dobrze się nakłada produkt na usta. Na uznanie zasługuje również opakowanie - proste, eleganckie i jednocześnie nowoczesne. Na pewno wypróbuję inne kolory!