Vegaya Nawilżający balsam do ciała `Winogrono` 

Balsam zamknięty jest w szklanym, ciężkim słoiku. Ma kolor jasno zielony i pięknie pachnie winogronem! Co najważniejsze doskonale nawilża. Jest też bardzo wydajny. Zapach utrzymuje się na skórze dość długo. Polecam miłośniczkom owocowych zapachów:)

Muszę przyznać, że po tym balsamie moja skóra jest wyjątkowo miękka i gładka, szokk! Zazwyczaj nie jestem zadowolona z balsamów do ciała, bo rzadko czuję to nawilżenie i odżywienie, a tutaj pozytywne zaskoczenie. Zapach moim zdaniem nie należy do najprzyjemniejszych, nie czuć pomidora, jak na początku zakładałam, sama nie wiem w sumie co czuję, zapach jest bardzo specyficzny, jednak ze względu na super działanie jestem w stanie przymknąć na to oko. Moja sucha skóra zdecydowanie odżyła po pielęgnacji tym balsamem. Widzę to, że jest bardziej napięta i wygładzona, cellulit nadal gdzieś tam jest, ale wygładzenie na prawdę świetne. Nie staram się pozbyć cellulitu samymi kosmetykami, zwracam też uwagę na dietę i odpowiednie nawodnienie, jednak ten balsam może być fajnym dodatkiem w pielęgnacji. Osobiście polecam bardzo! (Najlepiej kupić na promocji)

Uwielbiam kosmetyki naturalne do pielęgnacji. Zawsze szukam produktów wegańskich. Do pielęgnacji skóry wybieram zawsze masła bo są gęste i mają bogaty skład. Jednak skusiłam się tym razem na balsam bo skład ma super i jest to produkt wegański i naturalny. Balsam Vegaya to absolutny hit. Opakowanie jest bardzo efektowne, ciemny szklany słoiczek. Wygląda bardzo elegancko. Balsam ma dość treściwą konsystencję. Pachnie obłędnie. Bardzo miło rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Mnie osobiście nie przeszkadza jak produkt zostawia tłustą warstwę, ale ten nie pozostawia żadnej warstwy. Skład ma genialny 97 %składników pochodzenia naturalnego: -kompleks z ksylitolu i sorbitolu - wiążą wodę w naskórku wspierając nawilżanie -wosk słonecznikowy - tworzy film który chroni skórę przed działaniem czynników zewnętrznych -olej porzeczkowy - łagodzi i regeneruje -olej z pestek jabłka - wzmacnia płaszcz hydrolipidowy -ekstrakt z owsa - wspomaga działanie łagodzące -olej z kiełków pszenicy - działa przeciwstarzeniowo -olej winogronowy -olej słonecznikowy -hydrolizowane proteiny jęczmienia - łagodzą podrażnienia i regenerują warstwę hydrolipidową, nawilżają. Zapach tego balsam trwa wiecznie i jest bardzo kobiecy. Skóra jest miękka i gładka po jego zastosowaniu. Doskonale nawilża. Cena tego balsamu jest dość wysoka, ale on jest wart tej ceny.

Marka ta od razu mnie zaciekawiła kiedy zobaczyłam ją w Kontigo, powstała przy współpracy z Mokoshem co widać już po samych opakowaniach. Szklane słoiczki z ciemnego szkła są charakterystyczne dla tej marki, tak jak i naturalne składy, których tutaj również nie brakuje. 97% składników to składniki pochodzenia naturalnego. Mamy tu wosk słonecznikowy, olej porzeczkowy, i pestek jabłka, kiełków pszenicy, winogrona, słonecznikowy, hydrolizowane proteiny jęczmienia oraz ciekawy składnik jakim jest kompleks z ksylitolu i sorbitolu. Zapach to intensywne, słodkie, soczyste winogrono - piękny! Balsam ma bardzo przyjemną konsystencję bo wydaje się lekki, bardzo dobrze się rozprowadza ale po chwili czuć na skórze, że jest znacznie bardziej odżywczy niż się wydawało. Trzeba dać mu chwilkę na wchłonięcie, pozostawia na skórze ochronną, nie tłustą , aksamitną warstwę. Na uwagę zasługuje fakt, że piękny zapach winogrona długo utrzymuje się na skórze. Skóra jest nawilżona, gładka i miękka. Minusem jest dosyć wysoka cena przy stosunkowo małej pojemności, balsam jest dosyć wydajny ale to nada sporo. Jeśli ktoś lub zapach winogrona w kosmetykach jest to świetna propozycja :)