Teaology Peach Tea Hydra Crem Lekki krem do twarzy

Pięknie pachnący i przyjemnie wyglądający krem o odżywczej formule. Napar z herbaty nie jest niczym nowym w pielęgnacji, to w końcu doskonały naturalny przeciwutleniacz, niemniej podoba mi się filozofia marki oraz innowacyjne wykorzystanie różnych wyciągów z herbaty zamiast wody. Wersja Peach Tea jest jest lekkim jak obłoczek, aksamitnym kremem, w delikatnym malinowym kolorze, zamkniętym w estetycznym szklanym słoiczku. Zgodnie z obietnicą producenta krem dobrze nawilża, przynosi ukojenie napiętej skórze, odżywia ją i wygładza. W trakcie rozprowadzania trochę się maże i pozostawia wrażenie lekkiego zaklejenia. Nie do końca mi to pasuje i obniża komfort stosowania. Pomimo lekkiej i jedwabistej konsystencji, mamy tu spory potencjał zapychający... Na szczęście makijaż trzyma się na nim przyzwoicie, a w trakcie nakładania nie roluje. Z pozostałych cech: zapach bajka! Rarytas dla fanów herbaty, zwłaszcza owocowej, której cały aromat zamknięto w małym słoiczku. Nie wykluczam wypróbowania innych wersji, zwłaszcza kombucha pod oczy oraz właściwości anti-age białej herbaty zapowiadają się obiecująco.

mam przetłuszczającą się cerę, więc potrzebuję odpowiedniego nawilżenia na codzień. ten krem jest dobrą opcją - jest faktycznie lekki, nie natłuszcza skórę, nawilża, skóra po aplikacji jest miła w dotyku. szybko się wchłania, pięknie pachnie, ma bardzo miły kolor. Po nałożeniu na oczyszczoną twarz, od razu się czuje, że mimo lekkiej konsystencji jest bardzo odżywczy i skóra od razu czuje się ukojona. Mam podrażnioną cerę, skłonną do zaczerwienień i podrażnień, a dzięki kremowi Peach Tree Hydra zauważyłam, że problemy te złagodziły się natychmiast po zastosowaniu.

Pojemność 30ml znalazłam w zeszłorocznym kalendarzu adwentowym. Starczyło mi to na 1,5-2 miesiące, coś koło tego, więc wydajny. Krem o lekkiej konsystencji, dobrze nawilża. Pięknie pachnie, brzoskwiniowo- ziołowo. Produkt ciężko się rozprowadza. Trzeba go trochę wcierać, by zniknęła biała warstwa. Dość szybko się wchłania. Podkład się na nim dobrze rozciera. Jednak niestety w ciągu dnia moja twarz się po nim strasznie wyświeca i makijaż się nie trzyma. Już po 2-3 godzinach twarz wygląda na niechlujną. Nie pomaga nawet dobra mgiełka utrwalająca. Nie jestem zadowolona z tego kosmetyku. Zużywałam go raz na dzień, raz na wieczór. Trochę zapycha buzię.