L'Oreal Paris Revitalift, Resurfacing Gel Wash Złuszczający żel myjący do twarzy

Opinia: L'Oreal Paris Revitalift, Resurfacing Gel Wash Ocena: 4/5 Jako miłośniczka nowości w pielęgnacji twarzy, z przyjemnością sięgnęłam po L'Oreal Paris Revitalift Resurfacing Gel Wash. Ten złuszczający żel myjący sprawdził się bardzo dobrze w mojej codziennej rutynie, choć nie jest pozbawiony drobnych mankamentów. Zalety: Żel ma przyjemną, lekką konsystencję, która łatwo się rozprowadza i dobrze pieni. Już po pierwszym użyciu skóra wydaje się bardziej oczyszczona i wygładzona. Regularne stosowanie sprawia, że cera staje się promienna, a drobne nierówności są mniej widoczne. Doceniam także subtelny zapach, który umila stosowanie. Produkt nie podrażnił mojej skóry, co uważam za ogromny plus, biorąc pod uwagę, że mam cerę wrażliwą. Wady: Żel może delikatnie przesuszać skórę, zwłaszcza w chłodniejsze miesiące, dlatego polecam używanie go w połączeniu z dobrym kremem nawilżającym. Dla osób z bardzo suchą skórą może być zbyt intensywny. Podsumowanie: To solidny produkt, który spełnia swoje obietnice, jeśli chodzi o delikatne złuszczanie i oczyszczanie skóry. Mimo drobnych niedociągnięć, chętnie po niego sięgam i poleciłabym go osobom szukającym skutecznego żelu myjącego z efektem resurfacingu. Idealny do uzupełnienia codziennej pielęgnacji, zwłaszcza dla osób z cerą normalną lub mieszaną. Ocena 4/5 – zdecydowanie warto wypróbować!

L'Oréal Paris Revitalift Żel do mycia twarzy z kwasem glikolowym kupiłam TK MAX. To mój pierwszy żel oczyszczający anti-aging z kwasem glikolowym . Małe stężenie kwasu (3,5%) w żelu powoduje, że jest idealnym do codziennej pielęgnacji. Jednak stosuję go tylko wieczorem, obawiając się reakcji skóry na twarzy, gdyż mam ją delikatną. Żel stosuję co drugi dzień - już trzeci tydzień, i przez ten okres zauważyłam, że łagodnie złuszcza naskórek. Produkt ma lekką, żelową konsystencję, która raczej mało się pieni, jest przyjemna w aplikacji, nie pozostawia uczucia ściągnięcia, daję uczucie odświeżenia. Przy jego aplikowaniu czuję przyjemne chłodzenie i jeszcze do tego bardzo przyjemny zapach, ale trudno mi określić jaki (może owocowo-miętowy). Po użyciu skóra jest przyjemna w dotyku, nawilżona i gładka. Dodatkowo, formuła wzbogacona kwasem salicylowym i sokiem z aloesu co ma spowodować zmniejszenie widoczności porów. Ja tego nie zauważyłam. Moim zdaniem produkt przeznaczony jest dla kobiet, które próbują czegoś w domu na pierwszą pielęgnację anti-age o właściwościach wygładzających. Żel nadaje się dla każdego typu skóry, szczególnie mieszanej.

Produkt na pewno nie jest dla osób które posiadają wrażliwą cerę a jeśli już to powinny bardzo uważać z stosowaniem tego produktu. Jest to dość mocny żel oczyszczający i nie nadaje się do codziennego stosowania tym bardziej rano i wieczorem. Produkt ma lekką, żelową konsystencję, która łatwo się pieni i jest przyjemna w aplikacji, nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Co trzeba przyznać produkt bardzo ładnie oczyszcza skóre, daję uczucie odświeżenia, przy stosowaniu można odczuć delikatne chłodzenie. Po użyciu skóra jest przyjemna w dotyku, gładka. Jak dla mnie ma troszkę zbyt mocny zapach. Fajny żel do mycia lecz warto kupić go na promocji które są dość często.

Żel kupiłam z zamiarem używania go do wieczornego mocniejszego oczyszczenia, jednak nie spełnił on moich oczekiwań. Już na etapie rozprowadzania pojawiały się problemy, ponieważ w moim odczuciu konsystencja była trochę tępa, a zmycie produktu okazało się jeszcze bardziej toporne. Przeszkadzał mi lekki efekt chłodzenia na twarzy po umyciu. Złuszczanie może i było, ale nie zauważyłam redukcji zaskórników i widoczności porów. Być może dlatego, że nie byłam w stanie, jak zapewniał producent, używać go rano i wieczorem, po prostu nie. Nie wspominając o podrażnionych przez niedoskonałości miejscach, to cała moja twarz była po prostu wysuszona. Rano nawet go nie tykałam, ale po kilku wieczorach używania pod rząd dorobiłam się tylko większej ilości wyprysków przez podrażnienie. Zdecydowanie moje drogi z tym produktem kolejny raz się nie zejdą. Nie mam specjalnie reaktywnej cery, ale może cery typowo tłuste bez skłonności do podrażnień się z nim polubią.

Żel do mycia twarzy Loreal jest wartościowym produktem. Bardzo dobrze oczyszczał moją skórę. Radził sobie z makijażem. Co dla mnie było dużym plusem, pozostawiał przyjemne uczucie chłodu na twarzy. Nie uczulił mnie i nie podrażnił. Cena jest średnio wysoka, często występuje na promocji w Rosmannie. Konsystencja żelu jest w porządku, gęsta, nie spływa z dłoni, żel dobrze się pieni. Jest bardzo wydajny. Polecam!

Żel jest bardzo wydajny, używam go codziennie rano i wieczorem od paru miesięcy i została 1/3 tuby. Produkt na pewno ma działanie mocno oczyszczające, po zmyciu pozostawia lekkie uczucie chłodu na twarzy. Mam mieszaną cerę, w miejscach gdzie mam skłonności do przesuszeń, skóra robi się wysuszona, dlatego po żelu trzeba koniecznie zastosować krem, najlepiej z filtrem, jak radzi sam producent. Pomimo oczyszczającego działania, wypryski nadal się pojawiają. Myślę, że ten produkt będzie dobry do używania od czasu do czasu, gdy potrzebujemy głębokiego oczyszczenia, lub jeśli ktoś na co dzień mocno się maluje i potrzebuje ten makijaż porządnie domyć. Ponadto żel oblepia twarz, bardzo ciężko się go zmywa. Ja chyba preferuję bardziej delikatne kosmetyki, choć ten wcale nie jest zły i nie podrażnia.

Całe szczęście, że powoli moja przygoda z tym żelem dobiega końca i nigdy więcej się na niego nie skuszę. Największą wadą tego żelu jest to, że potwornie wysusza skórę. Do tego stopnia, że krem muszę aplikować niemal natychmiastowo, bo choćby minuta od wytarcia twarzy to za długi czas, żeby nie odczuć tego ściągnięcia i wysuszenia. Kolejna wada, to że pieni się tak intensywnie, że ciężko jest potem zmyć go z twarzy. Potrzeba sporo wody, żeby spłukać resztki piany. Poza tym przyjemnie mentolowo pachnie i daje uczucie lekkiego chłodu, szczególnie przyjemne latem.

Produkt wygrałam w konkursie zorganizowanym przez Wizaż i L'Oreal ???? Żel pomimo zawartości kwasu glikolowego jest bardzo delikatny. Lekko się pieni, dokładnie usuwa pozostałości po makijażu. Pozostawia twarz czystą, promienną, bez uczucia ściągania. Lekko złuszcza martwy naskórek i wygładza. Po każdym użyciu rzeczywiście skóra jest gładka, bardziej świetlista, znikają powoli lekkie przebarwienia i nie ma już suchych skórek. Świetnie sprawdzi się w komplecie z tonikiem z tej samej serii. Serdecznie polecam dla Pań z cerą dojrzałą, poszarzałą i z przebarwieniami ????

Żel kupiłam w Rossmannie za około 20zł. Opakowanie jest w formie tubki o pojemności150 ml. Konsystencja jak na żel delikatnie specyficzna. Jest dosyć mocno lejący, łatwo się pieni, rozprowadza po twarzy, ale dosyć ciężko jest go zmyć. Trzeba mocno i dosyć długo zmywać z twarzy, aby mieć pewność, że pozbyliśmy się w całości produktu z twarzy. Trochę się nad nim zastanawiałam, bo jednak jest to produkt złuszczający, których nie powinno się non stop używać. Jednak producent zapewnił, że można go stosować codziennie rano i wieczorem. Ito był jednak delikatny błąd. Na ogół nie mam jakiegoś dużego problemu z trądzikiem, czasem pojawią się pojedyncze wypryski w czasie miesiączki lub gdy za mocno poszaleję z czekoladą czy fast foodami. No i tu robi się nieprzyjemnie. W miejscu gdzie są wypryski zaczyna mocno szczypać, piec. Tak samo w okolicach oczu lepiej go niestosować. Również jest narażenie na szczypania. Sam produkt w sobie dobrze oczyszcza buzię, przede wszystkim prawidłowo złuszcza, wygładza i rzeczywiście rozświetlona. Czyli obietnice producenta są prawdą. Pory są dużo mniej widoczne, a zaskórniki przy nosie mam wrażenie, że same wychodziły, naprawdę. Pierwszy raz tak miałam, że widoczne gołym okiem były wychodzące zaskórniki. Byłam zadowolona z tego produktu, jednak nadaje się bardziej do sporadycznego stosowania ani codziennie rano i wieczorem. Musiałam chronić ją dodatkowo mocno nawilżającymi kremami bo mogło by być ciężko. No i trochę denerwujące było to długie zmywanie tego produktu.

Mam cerę suchą, przyzwyczajoną do kwasów, więc produkt kupiłam bez większych obaw. Używałam go dwa razy dziennie i nie zauważyłam żadnego podrażnienia (tylko trzeba uważać, żeby się nie dostał do oczu, wtedy delikatnie piecze). Zauważyłam natomiast bardzo szybkie efekty - przede wszystkim produkt wyrównał strukturę cery i pomógł w pozbyciu się delikatnych zaskórników. Jest bardzo gęsty i nie pieni się mocno, ale jest baaardzo wydajny - minimalna ilość spokojnie wystarcza na całą twarz i szyję. Na pewno będę do niego wracać. Jeśli chodzi o cenę to jest dosyć drogi, jak na żel z drogerii, ale bardzo często widuję go za ok 20 zł w promocjach.

Do zakupu zachęcił mnie skład widoczny na stronie drogerii internetowej - kwas glikolowy i salicylowy - czyli kwasy które super radzą sobie z oczyszczaniem i złuszczaniem skóry. Chciałam zacząć wprowadzać glikolowy do swojej pielęgnacji i opcja kosmetyku który nie pozostaje na skórze i jest zmywamy była dla mnie rozsądna (mam skórę skłonną do podrażnień). Niestety okazało się już przy pierwszym myciu że żel ten zawiera w składzie również mentol który ma chyba podbić uczucie świeżości po umyciu ale niestety też mnie podrażnia. Nie wiedziałam że jest on w składzie bo raczej bym go nie zamówiła. Mimo to produkt jest dobry, ma wygodne opakowanie, jest wydajny, gęsty i ma zapach tj męskie kosmetyki. Jeśli komuś odpowiada skład to powinien być zadowolony.

Na żel natrafiłam całkiem przypadkiem podczas zakupów w drogerii Rossmann. Bardzo lubię kosmetyki z tej firmy, więc postanowiłam go zakupić. Żel mieści się w plastikowej, półtransparentnej tubie z nakrętką typu klik. Przezroczysty obszar znajduje się na końcówce opakowania. Dzięki temu widzimy, ile jeszcze produktu nam zostało. Tuba w kolorze czerwono białym z czerwoną nakrętką. Napisy na tubie w kolorze, czerwonym, czarnym oraz białym. Napisy czytelne języku polskim. Żel o dość gęstej konsystencji. Żel bardzo wydajny wystarczy odrobina aby umyć całą twarz. O niezidentyfikowanym o dość lekkim zapachu . Żel dobrze się nakłada. Żel delikatnie się pieni. Żel dobrze się spłukuje. Że nie powoduje ściągnięcia skóry twarzy. Podczas aplikacji nie czuję też dyskomfortu w postaci pieczenia swędzenia. Żel pozostawia skórę oczyszczoną nawilżoną. Czuć że skóra z głęboko oczyszczona.I o taki efekt mi chodziło. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że zmniejszyły mi się pory I nie powstają już nowe zaskórniki. Regularne stosowanie rozświetla również moją ziemistą cerę. Zauważyłam również, że moja skóra jest jedwabiście miękka i delikatna. Polecam produkt godny uwagi. Czy kupię go poraz kolejny. Myślę, że kiedyś jeszcze do niego wrócę, ale na rynku jest zbyt wiele produktów, które chciałabym jeszcze przetestować, a życie jest zbyt krótkie żeby być wierną jednemu kosmetykowi.

Nie jest to mój faworyt kosmetyczny, mam wrażenie ze jest bardzo mocny i inwazyjny dla mojej cery, moja cera po użyciu tego kosmetyku stała się czerwona i po prostu jak poparzona. Po jakimś tygodniu wróciłam do Noego i znów to samo mam wrażenie ze jestem po prostu uczulona na jakiś składnik z tego żelu. Myślałam ze moja skóra się do niego przyzwyczai jednak nie. Ogólnie nie jestem z niego zadowolona i żałuje zakupu.

Taki trochę kosmetyk-sadysta dla cery. Na pewno nie uznałabym go za kosmetyk delikatny w działaniu. Mogę go stosować najwyżej dwa razy w tygodniu i koniecznie z zamkniętymi oczami. Tak drażniące są opary, że płakać mi się chce. Gdy żel mam na twarzy to odczuwam pieczenie i zarazem chłodzenie. Bardzo dziwne odczucie. Przy częstszym używaniu wysusza mi skórę. Traktuję go raczej jak enzymatyczny piling do stosowania raz w tygodniu. Poza tym trzeba bardzo uważać, by po zastosowaniu żelu, mimo tego że się go zmywa, nie nakładać kosmetyku z niacynamidami lub z innymi kosmetykami, które w składzie mają substancje nie lubiące się z kwasem glikolowym i salicylowym. Bez względu na to czy chcę nałożyć serum czy krem nawilżający, muszę odczekać mniej więcej 20-30 minut, a i tak czasem zdarza mi się nie uniknąć uczucia pieczenia i zaczerwienienia na twarzy. Jednak faktycznie zauważyłam, że nie mam problemów z niedoskonałościami. Gdy wieczorem (i tylko wtedy radzę go używać), użyję żelu, to następnego dnia rano cerę mam gładszą, wyglądam świeżo i na wypoczętą. Jest to niestety jednodniowy efekt i nie zauważyłam by miało to przełożenie na redukcję zaskórników i porów w dłuższej perspektywie. Wydzielanie sebum raczej się spotęgowało. Niby coś dobrego robi, ale jest bardzo wymagający.

Złuszczający żel myjący do twarzy Revitalift kupiłam razem z tonikiem z tej serii. Ten zakup to był strzał w dziesiątkę, ponieważ żel oczyszczający z 3,5% kwasem glikolowym bardzo dobrze oczyszcza skórę a przy codziennym stosowaniu przez co najmniej miesiąc uzyskuje się gładką skórę a pory stają się zredukowane. Żel pomimo zawartości 3,5% kwasu glikolowego świetnie sprawdza się na mojej wrażliwej skórze, nie powodując żadnych odczynów alergicznych. Ważne jest, by w trakcie stosowania produktu włączyć do codziennej pielęgnacji krem z filtrem co najmniej SPF 30. Żel ma gęstą konsystencję i jest bardzo wydajny. Opakowanie produktu jest ładne i bardzo wygodne w użytkowaniu.

Najpierw urzekł mnie na sklepowej półce - minimalistyczne a zarazem eleganckie opakowanie od razu przykuło mój wzrok, chyba za sprawą czerwonego koloru. Kupiłam! Następnie urzekł mnie w domu już po pierwszym użyciu. ❤️ Wystarczyła niewielka ilość, żeby świetnie domył twarz z resztek makijażu. ❤️ Zapach delikatny, bardzo przyjemny. ❤️ Świetny efekt chłodzenia, tego się w ogóle nie spodziewałam, w opisie na opakowaniu nie ma o tym żadnej wzmianki, ale po umyciu czułam chłód, świeżość i czystość! ❤️ Faktycznie wygładza skórę, pory na brodzie, wokół nosa i na czole zmniejszyły się. I tylko brać trzeba pod uwagę, że ze względu na zawartość kwasów należy w trakcie używania tego żelu zabezpieczać skórę SPFem.