Fluff Superfood, Frosted, Summer Piña Colada Body Sorbet Sorbet do ciała `Piña Colada`

Jako ogromna fanka marki Fluff nie mogłam przejść obojętnie obok limitowanych typowo wakacyjnych produktów . Uwielbiam te ich wszystkie kosmetyki tak , że kupuje je praktycznie w ciemno i bez najmniejszego zawahania . Miałam drobny problem z upolowaniem tego sorbetu w Ross , ale na szczęście udało się i bardzo się cieszę , że bez problemu można tego gagatka nabyć przez internet. Na pewno kupie ponownie <3 Opakowanie to miękka plastikowa tuba niby transparentna i pozwalająca na bieżąco kontrolować zużycie produktu ale wygląda jak taka lekko oszroniona . Dodatkowo urocza grafika z Pina - Coladą za którą ja osobiście przepadam i uważam za jeden z lepszych wynalazków w dziejach ludzkości . Całości dopełnia estetyczna , charakterystyczna dla marki grafika . Zatyczka w moim egzemplarzu musiała się rozbujać - przez pierwszy tydzień chodziła dość topornie , ale na całe szczęście później było już ok. Sorbet ma żółty kolor i konsystencję żelu takiego gęściejszego . Pachnie obłędnie no ale wiadomo Fluff potrafi w zapachy. Z opakowania czuć tropikalną słodycz ananasa i kokosa natomiast na ciele zapach łagodnieje i wybija nutę lekkiej śmietanki kokosowej - czyli prawdziwa Pina Colada nie ma to tamto. Zapach wyczuwam około 2 godzin z czego bardzo się ciesze a nawet i bym się nie obraziła gdybym czuła go dłużej. Nie ma żadnego problemu z rozprowadzeniem produktu po ciele . Mimo iż to gęstawy żel nie roluje się i nie grudkuje . Wchłania się błyskawicznie - kilka sekund od nałożenia jest minimalnie kleisty ale trwa to dosłownie moment . Tak samo jak efekt minimalnie żółtej poświaty jaką ten kosmetyk potrafi na nogach zostawić - chwila moment i nie ma po tym śladu. Jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne to ja jako posiadaczka normalnej skóry jeśli chodzi o ciało jestem jak najbardziej zadowolona . Sorbet delikatnie nawilża , wygładza i zmiękcza ciało. Z powodzeniem można go stosować po depilacji gdyż nie wywołuje żadnego zaczerwienienia czy efektu szczypania . Efekt nawilżenia z racji tego , że jest naprawdę delikatny może nie być a nawet i na pewno nie będzie wystarczający dla posiadaczek cer suchych , no chyba , że zostanie on potraktowany jako produkt dodatkowy , umilający pielęgnację. Ja za nim przepadam <3

Sorbet do ciała. Dobrze nawilża, szybko się wchłania i przede wszystkim chłodzi. Na lato super opcja. Produkt ładnie pachnie, przypomina zapachem lato. Jego lekka konsystencja sprawia, że szybko wsiąka w skórę, łagodzi podrażnienia. Szczerze polecam.

Kupiłam go na promocji w Rossmannie za 10zł, ponieważ zachęciło mnie opakowanie oraz zapach. Stwierdziłam, że świetnie sprawdzi mi się na wyjeździe wakacyjnym i tak też było. Na wyjazdach mam często przesuszoną skórę od zmiany wody i słońca i ten produkt bardzo dobrze się spisał. Świetnie nawilżał moją skórę, nie lepił się. Po użyciu można od razu zakładać ubranie. Delikatnie koił skórę po opalaniu. Ma bardzo przyjemną konsystencję oraz wygodne opakowanie, które można rozciąć i zużyć produkt do końca. Zapach na mojej skórze utrzymywał się bardzo długo. Szczerze polecam, bo spisał się u mnie w każdych warunkach.

Mam słabość do Piña colady. Widząc więc, że ktoś stworzył sorbet do ciała o tym zapachu, pomyślałam - biorę! To naprawdę fajny produkt. Wydajny, o pięknym zapachu, nawilżający.

Do zakupu zachęcił mnie oczywiście niecodzienny zapach 'pina colada'. Całe opakowanie zresztą bardzo do mnie przemówiło - żółte z motywami szronu, kruszonego lodu?, ponoć super właściwości; nic tylko brać. Niestety wyczekiwany letniak okazał się bublem. Balsam wąchając wprost z tubki pachnie świetnie, lecz po nałożeniu na skórę pachnie plastikiem? po prostu czymś chemicznym z mocną nutą plastiku. Niestety zapach długo utrzymuje się na skórze; aż głowa boli. Konsystencja jest taka sama jak jej nazwa, czyli sorbet. Jest grudkowata, gęsta, a zarazem lekka. Barwa sorbetu jest żółta i po wsmarowaniu na ciało może pozostać na skórze delikatna żółtawa poświata. Rzekome właściwości balsamu to jakiś żart. Nic się nie sprawdziło! W kwestii nawilżenia nie uważam aby to był dobry produkt na upały, gdyż nawilżenie jest za słabe. Nie przynosi ulgi nawet na moment. Osobiście wolę go stosować w wieczory w temperaturze pokojowej - wtedy daje chwilowe ochłodzenie skóry, po czym się wchłania. Produkt potrafi pozostawić lepką warstewkę. Sorbet nie ma również właściwości kojących, nie łagodzi podrażnień, w tym uczucia świądu oraz posmarowane miejsce nie jest gładkie! Przynajmniej mnie dodatkowo nie uczulił.

Sorbet do ciała ma bardzo przyjemną konsystencję, jest naprawdę puszysty i przypomina słodki sorbet owocowy. W tym przypadku mamy bardzo ciekawy zapach, tropikalny i mega wakacyjny. Sorbet bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze i dosyć szybko się wchłania, więc jest idealnym produktem do nawilżania skóry ciała latem. Nie zostawia na skórze tłustej warstwy, dzięki czemu nie daje uczucia obciążenia i lepkości. Opakowanie pozwala wydobyć produkt w łatwy sposób, a do tego sorbet nie osadza się na ściankach. Przezroczyste tworzywo pozwala kontrolować zawartość. Przy codziennym stosowaniu, sorbet wystarcza na nieco ponad miesiąc, co przy takiej pojemności jest naprawdę dobrym wynikiem. Nawilżenie jakie zostawia ten produkt jest odpowiednie na lato i nie mam do czego się tutaj przyczepić. Chętnie wypróbuję inne warianty zapachowe, jeśli uda mi się jeszcze je kupić.