Isana Tagescreme Vitamin C LSF 15 Krem do twarzy z witaminą C SPF 15

kupiłam go, gdy skończył mi się inny krem z witaminą C. bardzo lubię markę isana i dlatego uznałam, że warto sprawdzić kolejny produkt od nich. niestety, tym razem jestem zawiedziona. nie polubiłam się z nim. konsystencja kremu okazała się jakby trochę za tłusta jak na kosmetyk na dzień. pod makijaż kompletnie się nie sprawdził. sprawia, że podkłady nie chcą się dobrze rozprowadzać po twarzy i pozostawiają smugi. jako kosmetyk pielęgnacyjny nie zrobił właściwie nic na mojej skórze - nie wygładził jej ani nie rozjaśnił przebarwień. z plusów, nie zatkał porów i nie spowodował wysypu niedoskonałości. krem ma też bardzo ładny zapach. nie kupię ponownie

Opakowanie i Design: Krem do twarzy Isana z witaminą C jest zapakowany w wygodne, higieniczne opakowanie z pompką, które ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości produktu. Design jest prosty, ale estetyczny, co sprawia, że produkt prezentuje się bardzo dobrze na półce. Formuła i Konsystencja: Krem ma lekką, nietłustą konsystencję, która łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Formuła jest przyjemna w użyciu i nie pozostawia tłustego filmu na skórze, co sprawia, że jest idealna pod makijaż. Działanie i Efekt: Krem z witaminą C doskonale nawilża skórę, pozostawiając ją miękką i gładką. Witamina C jest znana ze swoich właściwości rozjaśniających i antyoksydacyjnych, a regularne stosowanie tego kremu sprawia, że cera staje się bardziej promienna i jednolita. Dodatkowo SPF 15 zapewnia ochronę przed szkodliwym działaniem promieni UV, co jest ważne dla zapobiegania przedwczesnemu starzeniu się skóry. Zapach: Krem ma delikatny, świeży zapach, który nie jest nachalny i szybko się ulatnia po nałożeniu. To przyjemne uzupełnienie codziennej pielęgnacji, które dodaje uczucia odświeżenia. Trwałość i Wydajność: Krem jest bardzo wydajny - niewielka ilość wystarcza, aby pokryć całą twarz. Dzięki temu jedno opakowanie wystarcza na długo, co jest dodatkowym plusem. Cena i Jakość: Produkt jest dostępny w przystępnej cenie, co czyni go świetnym wyborem dla osób poszukujących dobrego kremu na dzień z witaminą C i ochroną przeciwsłoneczną bez wydawania dużej sumy pieniędzy. Jakość kremu jest naprawdę imponująca w tej kategorii cenowej. Podsumowanie: Isana, Tagescreme Vitamin C LSF 15 to doskonały krem na dzień, który zapewnia skórze nawilżenie, ochronę przed promieniowaniem UV i korzyści płynące z witaminy C. Jest łatwy w aplikacji, szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką oraz promienną. Polecam ten produkt każdemu, kto szuka skutecznego i przystępnego cenowo kremu do twarzy na co dzień.

Lubię markę Isana, jest naprawdę fajna i wiele kosmetyków od niej mi się sprawdza. Z chęcią więc też się skusiłam na ten krem. SPF 15 jest fajnym akcentem, choć ja sama jeszcze dokładam większy SPF. Same 15 to dla mnie za mało. Krem zapakowany jest w fajne opakowanie. Prosta, ale czytelna szata graficzna sprawia, że zwraca na siebie uwagę. Dzięki zapakowaniu kosmetyku w słoiczek, możemy go wyciągnąć do samego końca, co również jest dość sporym plusem. Na pochwałę zasługuje również wydajność tego kremu. Starczył mi on na dwa miesiące, codziennego stosowania. Uważam, że to długo. Jest wydajny, bo nie ma potrzeby nakładania go na twarz w dużej ilości. Choć jest tak przyjemny, że to bardzo kusi! Krem jest naprawdę przyjemny. Jego konsystencja jest mega kremowa, lekka, świetnie nadaje się pod makijaż. Bardzo szybko się wchłania. Zostawia skórę gładką, miękką, rozświetloną. Z chęcią będę do niego wracać. Idealnie nadaje się do cery suchej, fajnie ją nawilża, pomaga pozbyć się suchych skórek. Moja skóra uwielbia kosmetyki z witaminką C i tak samo jest również w tym przypadku. Krem też bardzo ładnie pachnie, zapach jest przyjemny dla nosa. Ja do tego kremu będę wracać, świetny przyjemniaczek!

Krem jest gęsty, lekko tłustawy, szybko się wchłania.Skóra po użyciu kremu jest widocznie odżywiona. Produkt Isana Tagescreme vitamin C ( TAG) ma przyjemny zapach.Krem jest bardzo wydajny. Przyznam,że fajny krem w przystępnej cenie. Krem dostępny w drogerii Rossmann.

Isana nie pierwszy raz udowadnia ze można robić dobre kosmetyki dostępne cenowo dla każdego. Cóż i w tym przypadku nie można nic odmówić temu kremowi. Jednakże po co ten SPF.. i tak wiele z nas używa na codzień 50. Przez to krem nie traci na uniwersalności, a przez swoją konsystencje mógłby spokojnie być świetny na noc, ponieważ jest jednak dość tłusty i treściwy. Myśle ze grubsza warstwa stworzyła by taka maskę na noc, która mogłaby świetnie regenerować skore. Nie mniej warty zauważenia i przetestowania, szczególnie za te pieniądze. Jednakże uważam ze bardziej nadaje się na zimę. Dlatego tez zostawie go na ten okres. Dodam, ze przez konsystencje jest bardzo wydajny co już w ogóle jest na plus. Budżetowa pielęgnacja zawsze cieszy :)

Nigdy nie używałam kremów z witaminą C, jak i również takich, z ochroną SPF. Będąc już przy kasie w Rossmannie zauważyłam na wystawie ten krem, był akurat na fajnej promocji, więc postanowiłam go kupić. Jestem bardzo zadowolona.

Zdecydowanie mój ulubiony krem na dzień. Uwielbiam jego zapach! Krem może być dla niektórych za ciężki i tłusty. Dzięki tej konsystencji mam wrażenie, że makijaż lepiej się trzyma :)

Okropny, wysypało mi całą twarz przez ten krem, na dodatek konsystencja i zapach nie sprzyjające użytku. Sięgnęłam po ten krem, ponieważ myślałam że może będzie jakiś przełomowy. Niestety się przeliczyłam. Nigdy nie miałam aż tak zapchanie skory po kremie. Nie polecam!

Krem na dzień to obowiązkowy punkt w mojej porannej rutynie pielęgnacyjnej. Produkt od Isany pochodzi z serii z Wit.C ,który łączy w sobie ochronę przeciwsłoneczna SPF 15 oraz pielęgnację,bo mamy tutaj stabilną formę Wit. C wysoko w składzie, którą zaleca się stosować dla zwiększenia skuteczności filtra oraz inne aktywne składniki takie jak kwas hialuronowy,glicerynę,pantenol,wit .E oraz ekstrakty i oleje.Formuła nie zawiera mikroplastiku,jest to propozycja Wegańska,przeznaczona dla wszystkich rodzajów skóry. Specyfik zamknięto w kartoniku w białym kolorze wraz z czarnymi napisami z każdej strony w języku niemieckim,ale jest również naklejka w polskim języku.Z przodu pudełko jest ozdobione grafiką pomarańczy nawiązującą do składu. Wyraźna jest data ważności,nie ma oznaczenia PAO.Są informacje o ekologicznym podejściu. Krem znajduje się w białym , słoiczku z pomarańczową nakrętką i etykietą.Słoiczek jest ciężki ,konkretny,ale trudno mi określić z jakiego jest materiału.Wnętrze zabezpieczone jest sreberkiem. Produkt ma lekko żółty kolor,piękny cytrusowy,świeży zapach.Jego konstenstecja jest gęsta,treściwa. Trochę ciężej się go rozprowadza,pozostawia białe smugi,które trzeba dokładnie rozsmarować.Najlepiej nakładać go małymi porcjami.Potrzebuje więcej czasu na wchłonięcie i pozostawia lekki błysk na twarzy.Nie jest to jednak niekomfortowe choć dla niektórych może okazać się za ciężki.Ja mam cerę przesuszoną z różnego typu niedoskonałościami i u mnie skóra po użyciu jest wyraźnie nawilżona i delikatnie rozświetlona. Krem jak najbardziej nadaje się pod makijaż.Nie roluje się ,nie psuje go. Mnie nie podrażnił i nie uczulił oraz nie spowodował wysypu krostek czy podskórnej kaszki.Gdyby miał większy SPF to byłby moją perełką,ale w takim przypadku muszę go traktować tylko jako zwykły krem ,a osobno i tak stosować SPF. Jego wydajność jak najbardziej na plus,dostępność w każdym Rossmanie i do tego częste promocje.Cena jak najbardziej do przyjęcia.

Ostatnio polubiłam kosmetyki z witaminą C, ten składnik od jakiegoś czasu bardzo służy mojej skórze, zwłaszcza, że mam pierwsze przebarwienia. Rzadko sięgam po kremy Isany, jakoś się mijamy, a ten produkt to bardzo udany prezent. Opakowanie to prosty, zakręcany słoiczek. W kolorach bieli, żółci, pomarańczy, czyli w standardowych kolorach dla serii z witaminą C. Ładne, wygodne, trwałe. Krem pięknie pachnie! To zapach pomarańczowej witaminy w tabletkach musujących ;) Fajnie się uzupełniał wraz z używanym w tym samym czasie tonikiem i peelingiem z Avonu, które jak się okazało pachną tak samo. Krem skutecznie nawilża, wygładza i zmiękcza skórę. Staje się dziecięco gładka i milutka w dotyku. Ciężko powiedzieć czy rozprawił się choć odrobinę z przebarwieniami, są może minimalnie bledsze. Chwalę za filtr UV. Niestety, nie do końca odpowiada mi konsystencja. Krem jest dość gęsty i tłustawy. Trzeba go porządnie rozsmarować. Ja na dzień wolę nieco lżejszą formułę, a tłuściochy na noc. Na szczęście, mimo moich obaw, nie przetłuszcza skóry, nie obciąża jej i nadaje się pod makijaż. Niezwykle wydajny krem, do tego w bajecznie niskiej cenie i dostępny w Rossmannie. Warto wypróbować, jeśli lubicie witaminę C.

Fajny krem w przestepnej cenie do stosowania na co dzień. Jedyny minus przez chwile pozostawia kolor na twarzy ale szybko się wchłania jeszcze dodatkowo spf i witamina C ale na chwile obecna nie zauważyłam jej działania.

Kremu Isana używam od kilku tygodni, głównie pod makijaż i jestem zachwycona! Krem jest gęsty i szybko się wchłania. Mam wrażenie, że po jego nałożeniu makijaż ,,przykleja'' się do skóry i świetnie trzyma. Przez długi czas utrzymuje się uczucie przyjemnego nawilżenia. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że dawne przebarwienia jaśnieją, a nowe bardzo szybko znikają. Poziom SPF jest dość niski, ale wystarczy do pracy w pomieszczeniach. Krem w regularnej cenie kosztuje ok 20 zł, a na promocji można go znaleźć za zaledwie 11 zł!

W moim przypadku krem się nie spisał i niestety to nie to czego oczekuję po kremie z filtrem. Przede wszystkim oczekiwałam ochrony, którą zapewni mi kosmetyk noszący się z przyjemnością. W tym przypadku tak nie było. Nie wiem czy wynika to z typu mojej cery, ale krem pod wpływem temperatury się po prostu topił i spływał. Przy wcześniejszych kremach ochronnych z SPF nie doświadczyłam tego efektu, aż w takim stopniu. Nie wyobrażam sobie nakładania go pod makijaz jako bazy, gdyż podkład spłynąłby razem z nim. Dodatkowo sama ochrona jest dość niska. Być może zimą przy niższych temperaturach spisałby się lepiej.

Gdzieś z tyłu głowy miałam zakodowane, żeby unikać kosmetyków z witaminą C na dzień a już zwłaszcza latem, bo zrobią się plamy na twarzy. Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale poczytałam trochę w internecie i zrozumiałam w jakim byłam błędzie ????‍♀️ Krem ma standardową pojemność - 50 ml. Dzięki swojej gęstawej konsystencji produkt wystarczy na długi czas. Nie trzeba brać dużej ilości kremu, aby posmarować całą twarz i szyję. U mnie produkt potrzebuje dosłownie kilku chwil, żeby dobrze się wchłonąć. Kosmetyk ma lekko żółty kolor i delikatny zapach. Ten ostatni niewątpliwie kojarzy mi się z pomarańczową mambą ???? Krem ma SPF 15 co stanowi dobrą propozycję ochrony przed słońcem dla osób, które chcą fajny krem na dzień a nie używają filtrów. Konsystencja kremu na lato może nie jest idealna. Niektórzy pewnie chcieliby coś lżejszego. Mi formuła kosmetyku nie przeszkadza i wydaje mi się, że pokuszę się o nowe opakowanie tego gagatka na zimę. Jeśli chodzi o makijaż to krem idealnie sprawdza się jako baza. Nic się nie roluje, nie ciasteczkuje. Po całym dniu noszenia makijażu ten jest w komplecie ???? Po zastosowaniu produktu moja cera nie jest szara i zmęczona życiem. A to dzięki witaminie C, której się tak obawiałam na początku. Twarz zyskała trochę blasku, wygląda zdrowiej. A to wszystko bez zbędnego błyszczenia. W kremie ukryty jest również kwas hialuronowy. I o ile po użyciu kosmetyku skóra jest nawilżona tak w ciągu dnia zdarza mi się czuć ściągnięcie z powodu niedostatniego nawilżenia. Mimo tej małej niedogodności myślę, że kosmetyk jest naprawdę dobry ????